Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ktoś chce zamknąć Zakrzówek. A tuż obok może powstać blok, jest wniosek o pozwolenie na budowę

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Kłódki z wejść nad zalew na Zakrzówku opadły w zeszły piątek. Teraz niektórzy dążą do ponownego zamknięcia terenu
Kłódki z wejść nad zalew na Zakrzówku opadły w zeszły piątek. Teraz niektórzy dążą do ponownego zamknięcia terenu Andrzej Banaś
W zeszły piątek Zarząd Zieleni Miejskiej otworzył wszystkie wejście nad wodę na Zakrzówku, które do tej pory były zamknięte. Jeden z najbardziej atrakcyjnych terenów w mieście został w końcu w pełni udostępniony mieszkańcom. Jednak już na następny dzień osoby spacerujące po Zakrzówku były informowane, że rusza zbiórka podpisów pod petycją o ponowne zamknięcie wejść. Do tego mieszkańców niepokoi budowa toru do paintballa przy ulicy Wyłom oraz wniosek o pozwolenie na budowę bloku przy ul. św. Jacka.

W przyszłym roku ma w końcu powstać park Zakrzówek. Budowa ma ruszyć w II kwartale, a wtedy pełną pieczę nad terenem przejmie Zarząd Zieleni Miejskiej. Do tego czasu wstęp nad wodę ma być swobodny. ZZM w poprzedni piątek zdjął kłódki z wejść prowadzących nad akwen.

Tymczasem okoliczni mieszkańcy alarmują, że ktoś chce zbierać podpisy pod petycją zmierzającą do ponownego zamknięcia Zakrzówka. Podpisy mają być zbierane w sobotę. Urzędnicy zapewniają, że kłódki nie wrócą. To nie koniec obaw mieszkańców o Zakrzówek. Pomimo tego, że radni uchwalili użytek ekologiczny dla obszaru pomiędzy ulicami Wyłom i św. Jacka, to wcześniej został złożony wniosek o pozwolenie na budowę bloku przy ul. św. Jacka. A do tego od strony ul. Wyłom powstaje tor do paintballa. Prawdopodobnie nielegalnie.

Tajemnicza petycja

O tym, że szykowana jest petycja pod wnioskiem do władz miasta o ponowne zamknięcie Zakrzówka, poinformowała nas część mieszkańców, którzy mają wykupione od centrum nurkowego Kraken sezonowe wejścia nad wodę. To firma, która zarządza terenem od kilkunastu lat. Nie zmieniło się to także po tym, gdy zalew wykupiło miasto w 2016 r. Kraken ma nim zarządzać do 2019, do momentu rozpoczęcia się prac budowlanych nad parkiem Zakrzówek.

Krakowski Zakrzówek na przestrzeni lat. Zobacz, jak się zmie...

- Zostaliśmy poinformowani, że podpisy będą zbierane w sobotę. Nie wiemy, kto jest autorem tej petycji - mówi nam jedna z mieszkanek z abonamentem, która chce zachować anonimowość.

- O petycji mówiły nam różne osoby na Zakrzówku, w weekend niedługo po tym, jak teren został otwarty przez ZZM. Słyszeliśmy, że jak zejścia nad wodę pozostaną otwarte, to morsy nie będą się mogły kąpać w zimie, bo będzie wzywana straż miejska. I lepiej będzie jak wejścia zostaną zamknięte, także, ze względów bezpieczeństwa. Nie wiemy, kim są te osoby, ani kto jest autorem petycji - mówi nasza rozmówczyni.

Powyższe słowa potwierdza Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody. - Gdy byłem na Zakrzówku podeszła do mnie jakaś kobieta i powiedziała, że jeśli zejścia nad wodę nie zostaną znów zamknięte, to na osoby tam wchodzące będzie wzywana straż miejska i policja. Moim zdaniem to szantaż - zaznacza.

Osób z sezonową opłatą za wejście nad wodę jest około 300. To ludzie uprawiający różne sporty, w tym morsy. W momencie uiszczania opłaty mieszkańcy podpisują umowę z Krakenem, gdzie między innymi zgadzają się, że nad akwen wchodzą na własną odpowiedzialność. Za opłatę dostają kluczyk do dwóch wejść. Opłata wynosi 70 zł z Krakowską Kartą Miejską lub 120 zł bez niej. - Uważam, że bramy powinny być otwarte, ale ktoś powinien doglądać tego miejsca. Boimy się, że po wyborach Zakrzówek znów będzie zamknięty - mówi nasza rozmówczyni.

Czy za petycją stoi Kraken? Maciej Curzydło, właściciel centrum nurkowego, wspomnianej petycji nie widział. Jak mówi, z Zakrzówka korzystają różne grupy, które ścierają się ze sobą. - Jedni chcieliby otwartego Zakrzówka, inni wolą, żeby dostęp był ograniczony. Ja uważam, że teren powinien być podzielony na trzy strefy: w pełni otwartą, zamykaną w nocy i otwartą w dzień oraz zamkniętą, do której wejście będzie kontrolowane, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa - zaznacza.

O petycji słyszał ZZM. - Absolutnie niech się morsy nie przejmują. Nie będzie żadnych przeciwwskazań do zimowych kąpieli. Kłódki nie wrócą. Doszły nas słuchy, że są takie pomysły, ale nie zwracamy na to uwagi - zaznacza Piotr Kempf, dyrektor ZZM. Podkreśla, że Zakrzówek jest miejski i otwarty. - I to się nie zmieni. Nawet jeśli są takie oddolne inicjatywy - dodaje.

O powyższej sytuacji dyrektor ZZM nie rozmawiał z Maciejem Curzydło. Przypomina jednak zapisy umowy z Krakenem mówiące o tym, że zamknięte kąpielisko funkcjonuje w okresie letnim, a potem jest otwarte. - Ten okres został trochę przeciągnięty, kłódki można była zdjąć wcześniej. Ale rozumiem, że Kraken poniósł koszty przygotowania kąpieliska. To był jakiś biznesowy projekt, ale się zakończył. Curzydło wiedział od początku, że dojdzie do otwarcia Zakrzówka - zaznacza Kempf.

Blok i tor do paintballa

Inna sprawa, która martwi mieszkańców, to budowa toru do paintballa przy ulicy Wyłom. Teren od pewnego czasu jest ogrodzony i trwają na nim prace budowlane. - To teren prywatny, więc wiele do powiedzenia nie mamy. Sprawa trafiła do Wydziału Kształtowania Środowiska. Ten będzie interweniował, jeśli dojdzie do niszczenia przyrody - zaznacza Piotr Kempf.

Mariusz Waszkiewicz uważa że mamy do czynienia z samowolą budowlaną. Jak mówi, do tej pory urzędnicy reagowali w tej sprawie. - Skierowałem wniosek do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wszczęcie postępowania w tej sprawie - informuje.

Obowiązujący na tym terenie plan miejscowy dopuszcza co prawda w tym miejscu zabudowę usługową z zakresu kultury, nauki i oświaty, gastronomii, sportu i rekreacji, ale Mariusz Waszkiewicz uważa, że inwestycja łamie zapisy planu. Tor do paintballa powstaje na obszarze, który niedawno głosami radnych został ustanowiony użytek ekologiczny. Ma on uniemożliwić zabudowę mieszkaniową, która w planie miejscowym jest możliwa od strony ulicy św. Jacka. Tymczasem jeszcze w czerwcu został złożony wniosek o wydanie pozwolenia na budowę bloku z garażami podziemnymi. Właśnie na obszarze użytku. Na razie nie został jeszcze rozpatrzony przez urzędników.

- Moim zdaniem wydział architektury powinien dać negatywną opinię, w związku z powołaniem użytku. Do tego powinien się wspomóc opinią Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Będziemy pilnować tej sprawy - mówi Mariusz Waszkiewicz.

Park Zakrzówek

Urzędnicy cały czas szykują się do rozpoczęcia prac przy budowie parku Zakrzówek. ZZM ma już projekt budowlany, a z wnioskiem o pozwolenie na budowę parku wystąpi w grudniu. Prace w terenie mają potrwać dwa lata. ZZM szacuje, że zaczną w II kwartale przyszłego roku, w maju lub czerwcu. Zejścia nad wodę do tego momentu mają być otwarte. Na czas budowy zostaną zamknięte.

Koncepcja zagospodarowania Zakrzówka powstała w październiku zeszłego roku. Zakłada powstanie wydzielonych kąpielisk, przestrzeni wspinaczkowych, tras rowerowych, ścieżki zdrowia, miejsc piknikowych oraz wybiegu dla psów. Oprócz tego w parku pojawią się Centrum Sportów Wodnych, Centrum Informacji Ekologicznej oraz niewielkie parterowe pawilony na toalety, sprzęt sportowy oraz obsługę parkingu. Poza parkiem powstanie też centrum nurkowe. Na jego prowadzenie zostanie rozpisany konkurs.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Ktoś chce zamknąć Zakrzówek. A tuż obok może powstać blok, jest wniosek o pozwolenie na budowę - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski