Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Las Borkowski wciąż bez wyceny. Miasto zleca nową, bo poprzednia była niekorzystna dla urzędu?

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
W sprawie sprzedaży lasu strony od lat nie mogą się dogadać
W sprawie sprzedaży lasu strony od lat nie mogą się dogadać Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Miasto zleciło wycenę lasu Borkowskiego. Teraz uważa, że rzeczoznawca popełnił błędy i zleca nową. Właściciele chcą sprzedać las za ok. 18 mln zł. Miasto uważa, że to za dużo

Władze Krakowa od lat są w sporze z rodziną Ziobrowskich, do której należy las Borkowski, zielone płuca południa Krakowa. Mieszkańcy od dawna apelują o wykup terenu i przekształcenie go w park. Sprzedaży lasu chcą też właściciele, ale osią niezgody jest cena. Władze miasta w zeszłym roku wyceniły las na 10 mln zł. Wycena straciła ważność, dlatego urzędnicy zlecili wykonanie nowej. Rzeczoznawca swoją pracę wykonał, ale operat nie ujrzał światła dziennego. Bo, zdaniem urzędników, był pełen błędów. Nieoficjalnie mówi się, że cena za las okazała się dla miasta zbyt wysoka.

- Część działek przyjętych do porównania (z lasem Borkowskim - red.) nie spełniała kryteriów nieruchomości podobnych, które należy uwzględnić przy porównywaniu dla wyceny - mówi Marta Witkowicz, dyrektor Wydziału Skarbu Urzędu Miasta. Urzędnicy twierdzą, że zamiast terenów zielonych czy zalesionych do porównania użyto gruntów przeznaczonych pod zabudowę. - Operaty szacunkowe zostały zwrócone, a wykonawca będzie zobowiązany do zapłaty kary - kwituje Witkowicz.

Urzędnicy nie chcą pokazać wyceny, z którą się nie zgadzają. Odmówili też tego Ziobrowskim. Nieoficjalnie da się usłyszeć w urzędzie, że wycena oszacowała las na ok. 16,5 mln zł, czyli mniej więcej tyle, ile oczekiwali początkowo Ziobrowscy - zlecona przez nich wycena wykazała, że las jest warty niecałe 18 mln zł. Ubiegłoroczna wycena lasu zlecona przez urzędników opiewała na ok. 10 mln zł. Niezależna komisja rzeczoznawców z Warszawy uznała ją jednak za nierzetelną. Teraz miasto zapowiada kolejną.

- Miasto mówi, że ma dobrą wolę, ale ja tej woli nie widzę. Na razie czekamy na nową wycenę - mówił nam w kwietniu Wojciech Ziobrowski, jeden ze współwłaścicieli lasu Borkowskiego. Dziś także podtrzymuje swoje słowa. - Urzędnicy na wszelki sposób starają się uprzykrzyć nam życie, odwołują się do sądów, gdzie potem przegrywają. Nie wiem, czy tak na prawdę chcą kupić las.

Miasto przegrywa z Ziobrowskimi na każdym polu. Właściciele lasu zaskarżyli plan miejscowy „Polana Żywiecka”, a sąd przyznał im rację pod koniec zeszłego roku i uchylił zapisy obejmujące obszar 15-hektarowego lasu należącego do Ziobrowskich, a także zapisy planu dla innej ich działki, przy ulicy Karabuły, gdzie na początku roku 2017 wycięto drzewa z powierzchni 1 ha. Plan na obu terenach przewiduje zieleń.

Na razie miasto odwołało się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyrok ma zapaść w sierpniu. Gmina zabezpiecza się na wypadek przegranej; urzędnicy rozpoczęli pracę nad nowym planem miejscowym „Las Borkowski”, który obejmuje tylko i wyłącznie tereny Ziobrowskich.

- Prace nad planem prowadzone są bez zbędnej zwłoki i obecnie znajdują się na etapie opracowywania koncepcji - mówi Dariusz Nowak, rzecznik magistratu.

Wojciech Ziobrowski zwraca uwagę, że urzędnicy cały czas różnymi sposobami starają się obniżyć wartość lasu. Tak było, gdy w zeszłym roku Wydział Geodezji zmienił przeznaczenie gruntów z „różnych” na „lasy”. Od działań miasta właściciele odwołali się. WSA ostatnio przyznał im rację.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

Wideo: Co Ty wiesz o Krakowie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Las Borkowski wciąż bez wyceny. Miasto zleca nową, bo poprzednia była niekorzystna dla urzędu? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski