Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Małżonkowie „zapomnieli” o części majątku. Wpadli po donosie i zostali skazani

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Artur DRożdżak
Sąd Okręgowy w Krakowie skazał na rok więzienia w zawieszeniu na rok próby małżonków Danutę i Leszka K. za oszustwo na kwotę 220 tys. zł na szkodę Gminy Kraków. Oboje zaprzeczali zarzutom i nie przyznawali się do winy. Groziło im do 10 lat więzienia.

FLESZ - Afera Amber Gold - liczby szokują

Od 1997 r. Władysław. K ojciec oskarżonego Leszka K. miał umowę najmu od gminy mieszkania przy ul. Kamionka. Oskarżeni wraz z dziećmi również byli uprawnieni do zajmowania tego lokalu, w którym zameldowali się w 2009 r. Władysław K. złożył wniosek o wykup tego mieszkania, ale decyzji nie doczekał i zmarł w 2010 r. Wtedy jego syn Leszek K. postanowił iść w ślady ojca i złożył wniosek o najem lokalu, a niedługo potem o jego wykup z bonifikatą.

W 2005 r. zmarł z kolei ojciec oskarżonej, po którym spadek odziedziczyła Danuta K., co potwierdził w 2007 r. sąd. Oskarżona zyskała połowę działki i połowę mieszkania pod Zabierzowem. Działkę w 2008 r. darowała synowi, a córce udziały we własności mieszkania.

Gdy małżonkowie zaczęli się starać o wykup lokalu przy ul. Kamionka z bonifikatą w trybie bezprzetargowym, złożyli w 2012 r., jak się potem okazało, trzy nieprawdziwe oświadczenie co do faktu nieposiadania i niezbycia po 3 października 2003 r. tytułu prawnego do lokalu wykorzystywanego na cele mieszkalne w gminie Kraków lub sąsiadujących powiatach.

„Zapomnieli” o swojej własności pod Zabierzowem. Byli jednak wcześniej pouczeni, że jeśli podadzą nieprawdę, to wniosek o wykup nie będzie mógł zostać zrealizowany. W trakcie śledztwa okazało się, że małżonkowie złamali ten warunek i wprowadzili w błąd pełnomocnika gminy Kraków. Zostali również pouczeni o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznania.

W 2012 r. gmina sprzedała oskarżonym mieszkanie z 90 proc bonifikatą za 24 tys. Umowę podpisano u notariusza. Swoje szkody gmina oszacowała na kwotę 220 tys. zł.

W kwietniu 2017 r. do urzędu skarbowego trafił anonimowy donos w sprawie małżonków K. i ich mieszkania, potem drugi donos ktoś wysłał do Urzędu Miasta Krakowa. W konsekwencji urzędnicy wycofali się z ustaleń w sprawie sprzedaży lokalu z bonifikatą i miasto wystąpiło z pozwem cywilnym przeciwko małżonkom. Także prokuratura zajęła się sprawą oszustwa na szkodę gminy.

Oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Sąd przyjął, że są winny oszustwa i trzykrotnie złożyli nieprawdziwe oświadczenia podczas procedury wykupu mieszkania. Działali przy tym wspólnie i w porozumieniu.

Zdaniem sądu działali z chęci zysku i uzyskania bonifikaty 90 proc. Otrzymali wyrok w zawieszeniu i grzywnę do zapłaty. Prokurator i gmina nie występowali o naprawienie szkody, ale cały czas toczy się sprawa cywilna przeciwko małżonkom. W ten sposób gmina dochodzi swoich praw i utraconych pieniędzy.

W apelacji obrona wnosiła o uniewinnienie klientów, prokurator chciał zawieszenia kary na 3 lata i wyższej grzywny. Sąd Apelacyjny w Krakowie nie zmienił jednak wyroku w tym zakresie. Nakazał tylko oskarżonym informowanie co pół roku, o przebiegu okresu próby. Ten wyrok jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Małżonkowie „zapomnieli” o części majątku. Wpadli po donosie i zostali skazani - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski