Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Miasto rozpoczęło oszczędności od komunikacji, w urzędzie cięcia nie będą drastyczne

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Władze Krakowa, w związku z pandemią koronawirusa i kryzysem, oszczędności rozpoczęły od ogromnych cięć w komunikacji miejskiej oraz wyłączenia nocą miejskiego oświetlenia. Wielu krakowian nie kryło oburzenia. A radni zaproponowali prezydentowi, by szukał pieniędzy w ograniczeniu administracji.

FLESZ - To będą wakacje inne niż wszystkie

od 16 lat

- Uważam, że na bezpieczeństwie mieszkańców, poprzez wyłączenie oświetlenia, cięcia w komunikacji miejskiej, miasto powinno oszczędzać na samym końcu, tylko w ostateczności. A w pierwszej kolejności prezydent Jacek Majchrowski i podlegli mu urzędnicy powinni rozpocząć oszczędności od siebie samych – komentuje Łukasz Gibała, lider klubu “Kraków dla Mieszkańców” w Radzie Miasta Krakowa.

Jego zdaniem, skoro magistrat obecnie nie jest w pełni dostępny dla mieszkańców, część urzędników ma znacznie mniej obowiązków, a wielu krakowian dotknęły cięcia zarobków, to takie oszczędności powinny też dotyczyć urzędu. - Nie mówię o wszystkich pracownikach, ale tych, którzy zarabiają powyżej średniej krajowej, osobach na kierowniczych stanowiskach – dyrektorach, prezesach miejskich spółek. W tym przypadku zarobki można byłoby obniżyć o 20-30 procent i w taki sposób szukać też pieniędzy na walkę ze skutkami pandemii – dodaje radny Gibała.

Według niego w szczególności natychmiast powinno się wstrzymać wszystkie nabory na jakiekolwiek stanowiska w administracji miejskiej. Oprócz tego powinno się zredukować liczbę osób w zarządach i radach nadzorczych spółek i instytucji miejskich. - Sądzę, że zarządy powinny być maksymalnie dwuosobowe – prezes i wiceprezes, dyrektor i wicedyrektor – a w przypadku mniejszych instytucji jednoosobowe – mówi radny Gibała. - Ważne są też pewne gesty o wymiarze symbolicznym. Nie tak dawno Jacek Majchrowski kupił sobie nowego służbowego Lexusa. Myślę, że w tej trudnej sytuacji Lexus powinien zostać sprzedany, podobnie jak wszystkie inne samochody kary zarządzającej. Przecież ci ludzie mogą korzystać z własnych prywatnych aut albo z komunikacji miejskiej, dając dobry przykład – dodaje.

Niedawno prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zamienił lexusa GS300H na inny model tej samej marki. Krakowski magistrat zapłacił za niego 74 tys. złotych.- Stan licznika poprzedniego samochodu wynosił w dniu przekazania 124 tys. km. Poprzedni samochód został zakupiony w grudniu 2014 r. i ze względu na znaczny stopień zużycia, po 5 latach eksploatacji, zdecydowano o zakupie nowego - tłumaczył Kamil Popiela z biura prasowego krakowskiego magistratu.Nowy samochód marki Lexus, model ES 300H ELEGANCE został zakupiony w grudniu 2019 r., kosztował 74 tys. zł (plus przekazanie dotychczas eksploatowanego samochodu w ramach rozliczenia).

Prezydent Krakowa zapowiada oszczędności. A z niektórych "fa...

Prezydent Majchrowski przyznaje, że zaplanował też oszczędności w administracji. Nie zamierza jednak zwalniać z etatów i ciąć wynagrodzeń w magistracie i miejskich spółkach. - Osoby, które zostają zwolnione stają się bezrobotnymi, przychodzą do urzędu pracy i wymagają pieniędzy z drugiej strony. Nie chcemy dopuścić do tego, aby pracownicy byli zwalniani – wyjaśnia prezydent Majchrowski.

Przyznaje jednak, że zostanie w urzędzie wprowadzony program ograniczania zatrudnienia. - Będziemy się rozstawać z osobami, które mogą odejść na emeryturę, czy mają umowy na czas określony. W sumie to około sto osób. Są jednak tacy, którzy są na umowach zlecenie, bo nie chcieli być na innych, ale są niezbędni dla urzędu – mówi prezydent Majchrowski. - Nie widzę potrzeby żeby zmniejszać pensje w urzędzie, które i tak na tle sektora prywatnego są stosunkowo niewielkie. Spółki miejskie kierują się natomiast swoimi prawami i podejmują odrębne decyzje – dodaje.

Na maj urzędnicy mieli obiecane podwyżki, ale zostały one zamrożone.

- Miasto nie ma wyboru musi oszczędzać, ponieważ nie ma wpływów do budżetu. Jak ma się mniej pieniędzy to się mniej wydaje. Ta sytuacja jest bezpośrednio spowodowana cięciami jakie zrobił rząd, moim zdaniem nie do końca przemyślanymi. Oszczędności na administracji i inwestycjach nie da się zrobić od razu, dlatego niestety najlepiej ciąć wydatki bieżące – komentuje Dominik Jaśkowiec (PO), przewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Obecne szacunki miasta są takie, że z powodu pandemii koronawirusa Kraków straci w tym roku ok. 1 mld zł.  W urzędzie wyliczają, że koszt jednego dnia funkcjonowania komunikacji to ok. 2 mln zł, a wpływy z ok. 1 mln zł spadły obecnie nawet do 40 tys. zł i stąd oszczędności.

- Jak nie było kryzysu to prezydent i urzędnicy zachęcali do tego, by pozostawić samochody i przesiadać się na komunikację zbiorową. Teraz jak jest pandemia, to krakowianie otrzymali sygnał: “Mieszkańcu radź sobie sam”, liczą się pieniądze w budżecie, a nie zdrowie – mówi Michał Drewnicki (PiS), wiceprzewodniczący RMK. - Nie jestem jednak za tym, by zwalniać ludzi w urzędzie, czy obniżać pensje. Przede wszystkim trzeba ograniczać wydatki bieżące, takie jak np. druk miejskiej gazety, zlecanie różnych analiz, opracowań – dodaje.

Prezydent Majchrowski informuje: - Przygotowaliśmy po ok. 70 mln zł oszczędności na inwestycjach i mniej więcej tyle samo na wydatkach bieżących.

Miasto nie zamierza jednak rezygnować z już rozpoczętych inwestycji. - Nie możemy sobie pozwolić na zatrzymanie procesu inwestycyjnego, który daje zatrudnienie dużej liczbie osób, daje stabilizacje firmom, a te płacą nam podatki. Nie rozpoczynamy natomiast nowych przetargów - podkreśla prezydent Majchrowski.

Nie zagrożona jest więc m.in. już prowadzona budowa Trasy Łagiewnickiej, czy też planowana do rozpoczęcia budowa linii tramwajowej z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej albo przebudowa al. 29 Listopada.

Natomiast w przypadku komunikacji, po apelach krakowian, prezydent i jego urzędnicy ostatecznie zdecydowali się na zwiększenie liczby kursów tramwajów i autobusów od 20 kwietnia (poniedziałek). Godziny szczytu porannego zostały wydłużone do godz. 9.30 (ostatnio obowiązywały w godz. 4.30–8). Zmieniony zostanie też szczyt popołudniowy - zamiast od godz. 12 do godz. 17, tramwaje i autobusy będą w nim kursować od godz. 13 do godz. 18. Natomiast po godz. 18 zostaną zachowane linie wieczorne. W dalszym ciągu zawieszone będą kursy nocne.

Koronawirus: aktualizowany raport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Miasto rozpoczęło oszczędności od komunikacji, w urzędzie cięcia nie będą drastyczne - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski