Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Mieszkańcy mogą wyrzucać kłopotliwe i niebezpieczne odpady do eko-pudełek

Bartosz Dybała
Od czwartku, 6 grudnia, mieszkańcy Krakowa mogą bez żadnych dodatkowych opłat oddawać kłopotliwe i niebezpieczne odpady w kolejnych punktach w mieście – w ekopudełkach, które pełnią rolę minilamusowni.

Można do nich wyrzucić m.in. baterie, żarówki, płyty CD czy drobną elektronikę. Mowa o eko-pudełkach, do których od czwartku mieszkańcy Krakowa mogą bez żadnych dodatkowych opłat oddawać kłopotliwe i niebezpieczne odpady.

Takie mini lamusownie, jak określają eko-pudełka pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Odpadów, stanęły przy wejściach do Galerii Krakowskiej oraz centrów handlowych: Serenada oraz M1. Łącznie w Krakowie jest ich tylko pięć (koszt jednego to ok. paręnaście tys. zł). Pozostałe dwa znajdują się w lamusowni przy ul. Nowohuckiej oraz w Centrum Ekologicznym Barycz przy ul. Krzemienieckiej.

Jak informuje Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy MPO, przedsiębiorstwo zadbało również o potrzeby tych osób, które chcą pozbyć się np. zużytych igieł i przeterminowanych lekarstw.

– Zgodnie z przepisami takich odpadów nie można pozostawić bez nadzoru – tłumaczy Odorczuk. Właśnie dlatego w wyznaczone dni (harmonogram jest na stronie internetowej MPO), przy eko-pudełkach dyżurować będzie specjalistyczny samochód, którego kierowca odbierze od mieszkańców m.in. właśnie zużyte igły. Bezpośrednio można je wrzucić tylko do dwóch eko-pudełek: w lamusowni oraz centrum ekologicznym.

Przedstawiciele MPO zapewniają, że takich mini lamusowni pojawi się więcej. Mają stanąć m.in. przy węzłach przesiadkowych, takich jak np. rondo Mogilskie.

Ale w Krakowie miały powstawać też duże lamusownie, takie jak ta, która od 2011 r. działa przy ulicy Nowohuckiej. Za darmo można tam zostawić np. opony, gruz, stare meble itd. Urzędnicy zapowiadali, że docelowo takich punktów ma w mieście działać przynajmniej siedem. Potem sukcesywnie „cięli” swe obietnice, mówiąc m.in. o tym, że „optymalnie byłoby, gdyby docelowo w Krakowie działały cztery takie punkty”. Do dnia dzisiejszego te obietnice nie zostały spełnione.

A o tym, że potrzebne są kolejne, świadczą chociażby korki, jakie często tworzą się przed wjazdem do lamusowni przy ul. Nowohuckiej. Miasto chciałoby uruchomić kolejne tego typu punkty, ale jak tłumaczy Piotr Odorczuk, cały czas problemem jest lokalizacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Mieszkańcy mogą wyrzucać kłopotliwe i niebezpieczne odpady do eko-pudełek - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski