Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Moment krytyczny dla igrzysk europejskich. Miasto daje rządowi tydzień i chce się zabezpieczyć na wypadek fali uchodźców

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Do tygodnia powinno się wyjaśnić, czy Kraków zdecyduje się na organizację igrzysk europejskich w 2023 roku.
Do tygodnia powinno się wyjaśnić, czy Kraków zdecyduje się na organizację igrzysk europejskich w 2023 roku. Andrzej Banaś
Władze Krakowa będą jeszcze czekać przez tydzień na pieniądze od rządu na inwestycje w ramach przygotowań do III Igrzysk Europejskich. Jeżeli dotacji nie będzie, to stolica Małopolski nie podejmie się organizacji imprezy. Trwają też rozmowy, by w głównej umowie (tzw. host city) znalazł się zapis o możliwości rezygnacji z igrzysk, jeżeli doszłoby do eskalacji rosyjskiej inwazji i dużego napływu uchodźców z Ukrainy.

FLESZ - Rower alternatywą dla rosnących cen paliw

od 16 lat

- Istnieje pewien moment krytyczny, w którym trzeba sobie powiedzieć, że igrzyska albo się odbędą w naszym mieście, albo się nie odbędą. Inwestycje wymagają czasu, odpowiednich przygotowań, sporządzenia dokumentacji. Jeżeli odpowiednia decyzja o ich finansowaniu nie zapadanie w najbliższych dniach, to musimy uczciwie powiedzieć, że Kraków nie będzie gotowy na igrzyska europejskie - powiedział wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

- Jeżeli igrzyska miałby się odbyć, to wiązałoby się z przeprowadzeniem szeregu remontów, dotyczących głównie dróg, chodników i ścieżek rowerowych, na które otrzymamy w tym roku środki rządowe w wysokości ok. 250 mln zł. Mamy gotowe projekty, ale jest już niewiele czasu na realizację tych zadań. Jeszcze nie ma jednak żadnej promessy rządowej na środki, które są do tego niezbędne. Jeżeli nie otrzymamy jej w ciągu tygodnia, to nie będziemy w stanie wykonać tych prac na czas, choć bardzo chcielibyśmy je przeprowadzić, bowiem mają służyć mieszkańcom Krakowa na długie lata. Decyzja jest poza Krakowem - dodał wiceprezydent Kulig.

Garbarnia Kraków ma plan budowy nowego stadionu. Wiele zależeć będzie jednak od decyzji władz miasta.

Kraków. Garbarnia ma projekt stadionu w zamian za oddanie te...

Przypomnijmy, że Kraków i Małopolska wybrano na organizatorów igrzysk w połowie 2019 r. Impreza ma się odbyć na przełomie czerwca i lipca 2023 r. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zaznaczał od początku, że miasto zorganizuje sportową imprezę, jeżeli rząd przeznaczy pieniądze na inwestycję. Pod koniec ubiegłego roku Sejm przyjął rządową specustawę ws. igrzysk, która została znowelizowana pod koniec lutego tego roku. Zapisano w niej, że na igrzyska rząd przeznaczy do 960 mln zł, w tym na wykup licencji od Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC) 160 mln zł, na inwestycje w Krakowie 500 mln zł, a 100 mln zł na inwestycje sportowe w innych miastach (Tarnów, Zakopane, Krynica-Zdrój). 200 mln zł rząd zarezerwował na koszty organizacyjne. Do tego Kraków i Małopolska mają dołożyć do organizacji imprezy po 100 mln zł.

Niedawno minister sportu Kamil Bortniczuk podpisał Program wsparcia przygotowania III Igrzysk Europejskich 2023 Kraków-Małopolska w zakresie realizacji inwestycji sportowych. W Krakowie zaplanowano realizację zadań sportowych za 150 mln zł (w tym modernizację stadionu Wisły i toru kajakowego przy ul. Kolnej). Wcześniej podobny program, dotyczący inwestycji infrastrukturalnych (350 mln zł na przedsięwzięcia w Krakowie) podpisał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Władze miasta czekają jednak jeszcze na to, by mieć na papierze gwarancje przelania rządowych środków na konkretne zadania.

Igrzyska nie mogą się odbyć bez podpisania przez prezydenta Krakowa głównej umowy (tzw. host city) z EOC. Miasto obecnie prowadzi rozmowy, by w tej umowie znalazł się zapis dotyczący możliwości wycofania się Krakowa z organizacji sportowej imprezy w przypadku eskalacji konfliktu zbrojnego związanego z inwazją Rosji na Ukrainę, a także w sytuacji zwiększonego napływu uchodźców do Krakowa.

- Mając na uwadze obecną sytuację na Ukrainie musimy się zabezpieczyć, by w przypadku, w którym nie można byłoby zorganizować igrzysk np. z powodu napływu uchodźców nie ponieść konsekwencji finansowych w związku z rezygnacją z imprezy -
wyjaśnia Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej.

Na igrzyska ma przyjechać około 7 tysięcy sportowców wraz z ekipami technicznymi. Już teraz przez osoby przybywające z Ukrainy zajmują miejsca w akademikach czy obiektach sportowych. Zwiększony napływ uchodźców mógłby spowodować, że nie byłoby możliwości ugoszczenia tak dużej liczby uczestników igrzysk.

W związku z obecną sytuacją nie jest także wykluczone, że Kraków i Małopolska zwrócą się z wnioskiem do EOC o przesunięcie terminu rozpoczęcia igrzysk o kilka miesięcy. Brane jest także pod uwagę okrojenie listy dyscyplin, w których mieliby rywalizować sportowcy podczas igrzysk w 2023 roku.

Rozmowy z EOC ws. host city zaplanowano w Rzymie, bowiem nie doszło do wizyty przedstawicieli EOC planowanej w Krakowie - została odwołana, nieoficjalnie z powodu wojny blisko polskiej granicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Moment krytyczny dla igrzysk europejskich. Miasto daje rządowi tydzień i chce się zabezpieczyć na wypadek fali uchodźców - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski