Kraków. Murem za arcybiskupem Jędraszewskim. Wiec poparcia pod kurią

Gdy dominikanin, ojciec Paweł Gużyński, nawołuje społeczeństwo do pisania listów do abp Jędraszewskiego, w których należy wezwać go do rezygnacji w funkcji, inni mobilizują się, by okazać wsparcie metropolicie krakowskiemu. Środowiska katolickie bronią zdania swojego biskupa, wsparcie płynie z całej Polski.

- Na naszych oczach głowę podnosi hydra wściekłego antyklerykalizmu, atakująca katolików, szczególnie kapłanów, już nie tylko słowem, ale i czynem - mówił do mikrofonu prowadzący demonstrację. Twierdził także, że "katolickie głosy są pomijane i usuwane z mediów i przestrzeni publicznej".

W ramach poparcia dla abp Jędraszewskiego w Krakowie w sobotę o godz. 15 przy ul. Franciszkańskiej 3 spotkali się wierni, którzy modlili się za księdza i dziękowali mu za jego dotychczasową "duszpasterską postawę i odwagę w głoszeniu Słowa Bożego w tych trudnych czasach".

Wiec rozpoczął się słowami: - Jesteśmy tu po to, aby pokazać abpowi Jędraszewskiemu, że zawsze może na nas liczyć. Chcemy podziękować za jego wierność Ewangelii i jego niezłomną postawę!
Prowadzący wiec mówił ze sceny o "fali nienawiści, jak spotkała naszego biskupa". - Chcemy dobrem zło zwyciężać! - krzyczał do mikrofonu.

W tłumie ludzi, zgromadzonych przed kurią, obecni byli m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS czy sentor Bogdan Pęk z PiS. Razem z zebranymi, modlili się "za Ojczyznę, o nawrócenie narodu polskiego”. - Modlitwa to nasza największa broń – mówił prowadzący manifestację. – To nasza broń, która wszystko potrafi zwyciężyć!

Modlitwę poprowadził ks. Jarosław Wąsowicz. - Modlimy się, aby te wartości, na których jest zbudowana cała chrześcijańska cywilizacja, odniosły ostateczne zwycięstwo nad wszelkimi totalitaryzmami spod znaku tęczy - mówił duchowny.

Uczestnicy, na zakończenie, przywołali nauczanie św. Jana Pawła II, "który już w 1994 roku przestrzegał przed promocją dewiacji niezgodnych z prawem Bożym”. Zaapelowali także do biskupów, by "zajęli się tymi księżmi, którzy odstąpili od ortodoksji i promują homo-herezję, wprowadzając zamęt wśród wiernych". Nie obyło się także bez odezwy do rządzących: - Żądamy od prezydenta, rządu, parlamentarzystów, sądów i prokuratury stanowczego przeciwstawienia się tym, którzy walczą z chrześcijaństwem, z Kościołem, polską tradycją i moralnością! - mówił prowadzący. W imieniu zebranych żądał m.in. wypowiedzenia "genderowej konwencji stambulskiej", ścigania "promowania dewiacji na polskich ulicach" i zakazania "szkodliwej edukacji seksualnej w szkołach".

Organizatorzy marszu w specjalnej petycji poparcia przed wiecem pisali: "Środowiska LGBT znów bezpardonowo atakują katolików i naszą wiarę! Tym razem za cel obrały sobie abpa Marka Jędraszewskiego. Metropolita krakowski jest prześladowany za... słowa Prawdy. Odważnie bowiem skrytykował ideologię LGBT. Stańmy w Jego obronie!"

Manifestacja przebiegła spokojnie, według różnych źródeł było na niej od półtora do nawet trzech tysięcy osób.

Zobacz także:

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura