Według najnowszego projektu, prolog miałby zostać zorganizowany pod Wawelem, a pierwszy etap - 221 km - prowadziłby przez Niepołomice i Tarnów do Rzeszowa.
To istotna zmiana, bo gdy podczas ubiegłorocznej prezentacji Touru po raz pierwszy pojawiła się informacja o propozycji z Krakowa, etap miał kończyć się w Zakopanem. Rzeszów wydaje się jednak bardziej zainteresowany współpracą, a prezydent miasta przysłał już pismo z oficjalnym poparciem. Najważniejsze jest jednak zaangażowanie władz Krakowa. Ostatnie zapewnienie o chęci organizacji imprezy zostało wysłane do organizatorów we wrześniu ubiegłego roku.
- Zdaję sobie sprawę, jakie to jest wyzwanie logistyczne, ale pomysł znajduje coraz więcej zwolenników - mówi Koraszewski, który od 2004 roku rozmawia na ten temat z organizatorami Tour de France. - Mamy poparcie Małopolskiej Rady Olimpijskiej, Towarzystwa Olimpijczyków Polskich, a także Polskiego Związku Kolarskiego.
Na razie został wykonany pierwszy krok - Kraków znajduje się na liście potencjalnych miast, które chciałyby gościć początek wyścigu. Chętnych jest jednak co najmniej 50, w tym tak odległe miasta jak... katarska Doha. - Niedawny start poza granicami Francji, w Londynie, był ogromnym sukcesem, więc także u was nie jest to niemożliwe. Wymieniając publicznie ofertę z Krakowa dyrektor wyścigu chciał podkreślić, jak ogromne jest zainteresowanie na całym świecie - mówi "Dziennikowi Polskiemu" Gilles Comte, dziennikarz francuskiego dziennika "L'Equipe".
Czekając na bardziej konkretne spotkanie z władzami Touru Bogdan Koraszewski organizuje - tradycyjnie 14 lipca, w dzień francuskiego święta - Rowerowy przejazd mistrzów i Koronację króla kolarskiego na Wawelu. (RP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?