Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Najsłynniejsze wyroby z porcelany z Miśni do zobaczenia na Wawelu [ZDJĘCIA]

Łukasz Gazur
Na wystawie zobaczymy elementy najbardziej znanych serwisów produkowanych w Miśni
Na wystawie zobaczymy elementy najbardziej znanych serwisów produkowanych w Miśni Adam Wojnar

To najważniejszy zbiór w Polsce zbiór obiektów stworzonych w słynnej wytwórni założonej przez króla Augusta II w Miśni. Porcelana w XVIII wieku nie tylko dorównała dalekowschodnim pierwowzorom, ale wręcz je prześcignęła, stając się wręcz „białym złotem”. Określenie to zresztą nie jest przypadkowe, gdyż odkrycie recepty na jej stworzenie udało się przy okazji alchemicznych poszukiwań przepisu na uzyskanie złota.

Pierwsze 150 miśnieńskich wyrobów Wawelowi przekazał w 1966 r. kolekcjoner Tadeusz Wierzejski. Od tego czasu zbiór rozbudowywano. Teraz po raz pierwszy wszystkie obiekty zostały zaprezentowane razem. Wśród dzieł są prawdziwe cacka.

Wystarczy wymienić elementy tzw. „serwisu koronacyjnego” z herbami polsko-saskimi, a stworzony został w roku koronacji Augusta III na króla Rzeczpospolitej. Komplet ten zapoczątkował serie serwisów heraldycznych, które zamawiali dygnitarze związani z dworem. Tu wymienić można choćby słynny serwis stworzony dla Aleksandra Józefa Sułkowskiego, zaprojektowany przez Johanna Joachima Kaendlera, czy jeden z najsłynniejszych kompletów porcelany - tzw. serwis łabędzi, wyprodukowany dla saskiego ministra, Henryka Brühla. Dziś uważany jest wręcz za arcydzieło sztuki użytkowej, a jego elementy znajdują się w najbardziej znanych muzeach świata. W Polsce ma właśnie Zamek Królewski na Wawelu.

Znany także jest serwis królowej Marii Leszczyńskiej, z którego pochodzi czarka i filiżanka z spodkami. Kilka lat temu Wawel na aukcji w Paryżu próbował dokupić kilka elementów, pochodzących z tego niewielkiego, 56-elementowego zbioru. Choć nasze muzeum obiekty wylicytowało, następnego dnia okazało się, że z prawa pierwokupu skorzystał Wersal. To najlepiej jednak pokazuje, z jak istotnym obiektami mamy do czynienia, skoro nawet Wersal chciał je mieć w swojej kolekcji.

Warto zwrócić uwagę na serwis w kształcie owocu cytryny.

To wyjątkowe, wręcz sensacyjne dzieło, szerzej nieznane w literaturze

- mówi prof. Jan Ostrowski, dyrektor Wawelu.

Zwieńczeniem wystawy jest porcelanowa grupa „Ukrzyżowania” autorstwa Johanna Joachima Kaendlera; druga taka grupa przechowywana jest w Dreźnie. - To są jedyne dwa osiemnastowieczne egzemplarze, jakie znamy. Pokazaliśmy ją w taki sposób, żeby można było zobaczyć ją z każdej strony, docenić absolutną perfekcję w oddaniu najmniejszych detali, ale i zachwycającej ekspresji tego dzieła - powiedziała kuratorka wystawy, Dorota Gabryś.

Warto tu zaznaczyć, że dzieło przeszło na przełomie XX i XXI wieku gruntowną renowację. Dzięki zachowanym w manufakturze w Miśni formom udało się nawet uzupełnić brakujące palce niektórych postaci. Jako anegdotę wspomniał z kolei prof. Jan Ostrowski, dyrektor Wawelu, że nie zachowała się forma tabliczki z napisem INRI, wiszącej na krzyżu, nazywanej Titulus Crucis. Jan Kostecki więc w pokoju hotelowym rozwałkował masę porcelanową... butelką, a następnie uformował z niej taką właśnie tabliczkę.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski