Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Naukowcy z Politechniki Krakowskiej pracują nad innowacyjnymi opatrunkami dla chorych z łuszczycą

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
fot. Jan Zych
Zespół chemików z Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej Politechniki Krakowskiej pracuje nad nowym rodzajem materiałów do przygotowywania opatrunków dla pacjentów z łuszczycą.

Szacuje się, że na świecie łuszczyca dotyka ok. 2-5 proc. ludzi, czyli ok. 140-210 milionów pacjentów. To poważne schorzenie objawia się uciążliwymi zmianami skórnymi o różnym nasileniu i rozległości. Miejsca dotknięte chorobą są pokryte nieestetycznymi plamami, przypominającymi łuski i zrogowaciały naskórek. Towarzyszą im często stany zapalne, swędzenie i trudno gojące się rany. Choć choroba jest niezakaźna, pacjenci z łuszczycą są często stygmatyzowani i spotykają się ze środowiskowym odrzuceniem.

– Do tej pory nie udało się znaleźć skutecznego sposobu leczenia choroby, naukowcy i lekarze skupiają się jednak na poszukiwaniu jak najlepszych sposobów łagodzenia jej objawów, by podnieść komfort życia pacjentów. Mamy nadzieję, że nasze prace także się do tego przyczynią – mówi dr inż. Katarzyna Bialik-Wąs z Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej Politechniki Krakowskiej.

Pod jej kierunkiem na PK są prowadzone badania nad stworzeniem biohybrydowego materiału hydrożelowego, który wykorzystując system nanonośnik-lek może stanowić nowatorskie podejście do leczenia łuszczycy.

– Najczęściej w leczeniu miejscowym choroby stosuje się różnego rodzaju maści, które zawierają, m.in. kortykosteroidy, analogi witaminy D3, dziegieć, retinoidy czy też inhibitory kalcyneuryny. Istotnym mankamentem tego typu zaopatrywania zmienionych chorobowo obszarów skóry jest konieczność częstej aplikacji leku, mała skuteczność działania, a niejednokrotnie także krótkotrwały efekt. Rozwiązaniem wspomnianych problemów może być zastosowanie materiałów, nad którymi pracujemy – mówi dr Katarzyna Bialik-Wąs.

Jak wyjaśnia, biobydrydowa kompozycja hydrożeli z PK będzie się składać z polimerów pochodzenia naturalnego, a dodatkowo zostanie wyposażona w system nanonośnik-lek.

– Dzięki zastosowaniu takiego połączenia stworzymy nowy rodzaj opatrunku z innowacyjnym systemem aplikacji preparatów leczniczych, wykorzystywanych w terapii łuszczycy. Taki materiał zapewni ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi i odpowiednie środowisko dla skóry objętej łuszczycą, a podwójny system uwalniania leku umożliwi stopniowe dostarczanie substancji czynnej do chorej skóry. Wydłuży się przez to efekt terapeutyczny leku, a zmniejszą koszty leczenia, ponieważ tego rodzaju opatrunki mogą pozostać na skórze nawet do 7 dni – mówi badaczka.

Na swój projekt zespół dr inż. Katarzyny Bialik-Wąs otrzymał 1,2 mln zł z programu „Lider” Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Zakończenie prac jest planowane na grudzień 2021.

– Później, na podstawie oceny cytotoksyczności, zostanie wybrany prototyp materiału do dalszych badań wdrożeniowych. Biorąc pod uwagę, że biohybrydowe materiały hydrożelowe są wyrobami medycznymi wprowadzenie ich na rynek muszą poprzedzić dalsze badania - in vivo, przedkliniczne i kliniczne – wyjaśnia badaczka.

Jak przewiduje, w dalszej perspektywie najkorzystniejszym modelem komercjalizacji rozwiązania może być partnerstwo strategiczne z podmiotami z rynku farmaceutycznego.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski