Kraków. Nie będzie zielonej rewolucji na placu św. Marii Magdaleny

Zarówno, remontem jak i rewitalizacją placu św. Marii Magdaleny początkowo miał zająć się Zarząd Dróg Miasta Krakowa, a koncepcja przewidywała zerwanie obecnej kamiennej nawierzchni, posianie trawy, a także zasadzenie drzewa. Przy okazji przebudowy placu miasto planowało także, przenieść pomnik ks. Piotra Skargi (ufundowany przez Arcybractwo Miłosierdzia im. ks. Piotra Skargi) na teren Collegium Broscianum UJ przy Grodzkiej. Prace zapowiadane były na 2022 rok.

Brakiem jakichkolwiek widocznych działań zainteresował się radny Łukasz Maślona, który w złożonej interpelacji postanowił zapytać o postęp prac na placu. Radny także kilka lat wcześniej, (zanim jeszcze podjęto decyzję o rewitalizacji) dopytywał o to dlaczego Urząd Miasta Krakowa nie zastosował się do zaleceń Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie, które dotyczyły mocno sygnalizowanej potrzeby powiększenia zielonej przestrzeni na placu, jak również kwestię sugerowanego przeniesienia pomnika Piotra Skargi.

W odpowiedzi czytamy, że: "aktualnie Zarząd Dróg Miasta Krakowa oraz Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie nie realizują zadania mającego na celu rewitalizacje placu św. Marii Magdaleny". Dodatkowo okazuje się, że na ten moment nie ma też takich planów.

Postanowiliśmy zapytać magistrat, co jest powodem braku realizacji planów związanych z rewitalizacją placu i przywrócenia jego historycznego charakteru. Kamil Popiela z biura prasowego magistratu przekazał, że pomysły rewitalizacji placu pojawiały się w poprzednich latach, ale nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie, a także nie opracowywano projektu zagospodarowania tego terenu.

- Pierwszym krokiem było zlecenie w zeszłym roku przez ZZM sporządzenia kwerendy historycznej, która została sfinansowana przez Radę Dzielnicy I Stare Miasto. Analizy wykazały, że w tym miejscu nie ma przestrzeni do większej zieleni. Pod ziemią, dość płytko znajdują się ruiny kościoła św. Marii Magdaleny, których nie można naruszyć. Historyczne uwarunkowania umożliwiłyby posadzenie zaledwie jednego dodatkowego drzewa - wyjaśnił Popiela.

Magistrat odniósł się także do postulatu zasiania trawy na części placu. Z kwerendy wynika, że trawnik na placu funkcjonował przez bardzo krótki okres, przez co nie ma historycznego uzasadnienia, odtworzenia go w tym samym miejscu.

Przypomnijmy, że trawnik na placu św. Marii Magdaleny nie byłby jednak absolutną nowością. Taki wygląd placu znany jest z archiwalnych zdjęć np. z początku lat 80. XX wieku, trawa rosła tam jeszcze około 25 lat temu.

Miasto już niejednokrotnie przymierzało się do kolejnej przebudowy placu św. Marii Magdaleny. Jego aktualny wygląd związany jest z uporządkowaniem terenu przeprowadzonym w drugiej połowie lat 90. XX wieku.

W 2001 r. na środku placu stanęła kolumna z Piotrem Skargą, której sam projekt przebudowy nie przewidywał, a ustawienie pomnika na placu od początku budziło kontrowersje. Sam pomysł nowej lokalizacji nie był nowy i pojawiał się już w przeszłości. W 2007 roku Czesław Dźwigaj, autor pomnika tłumaczył, że padła propozycja, by pomnik trafił np. na dziedziniec Collegium Broscianum w sąsiedztwie kościoła świętych Piotra i Pawła.

- Nie jestem przeciwny. Kosztowny będzie demontaż. Może przy przenosinach w nowe miejsce trzeba będzie przeprojektować postument, dopasować do skali otoczenia - tłumaczył Dźwigaj.

Po ujawnieniu przez magistrat planów dotyczących przeniesienia pomnika swój sprzeciw wyraziło stowarzyszenie, któremu patronuje ks. Piotr Skarga. W wydanym oświadczeniu jego członkowie pisali, że "z wielkim niepokojem i oburzeniem" przyjęło informacje, iż w magistracie podjęto decyzję o usunięciu z przestrzeni publicznej Krakowa pomnika księdza Skargi.

Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów