Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków nie chce być dalej zatruwany przez okoliczne wsie [WIDEO]

Agnieszka Maj
Infografika: Elżbieta Rzyczniak
Powietrze. Prezydent Jacek Majchrowski proponuje wprowadzenie norm dla pieców w gminach, które graniczą z naszym miastem

- Prezydent uznał, że zakaz dla węgla tylko na terenie Krakowa może nie poprawić jakości powietrza. Dlatego sensowne jest, aby okoliczne gminy wyeliminowały na swoim terenie najbardziej trujące urządzenia - mówi Witold Śmiałek, doradca prezydenta ds. jakości powietrza. Wniosek o wprowadzenie norm dla pieców dla gmin sąsiadujących z Krakowem prezydent zgłosił w ramach konsultacji projektu uchwały o wprowadzeniu zakazu palenia węglem w Krakowie od 2019 roku. Jako pierwsze poinformowało o tym wczoraj Radio Kraków.

Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego w czasie debaty Radia Kraków
Autor: Agnieszka Maj

Radni sejmiku mogą wprowadzić normy dla pieców na terenie całej Małopolski albo tylko jej części, nawet bez zgody wójtów. Taką możliwość daje im przyjęta kilka miesięcy temu nowelizacja tzw. ustawy antysmogowej. Na razie jednak władze województwa nie mają tego w planach.

- Przez rok będziemy przyglądać się, w jaki sposób podkrakowskie gminy realizują program ochrony powietrza polegający na dopłatach do wymiany starych pieców węglowych na ekologiczne. Jeśli nie będzie efektu, wtedy rozważymy wprowadzenie norm dla pieców - mówi Wojciech Kozak, wicemarszałek Małopolski.

Prezydent Majchrowski podkreślał, że wbrew temu, co mówił wczoraj marszałek Jacek Krupa na antenie Radia Kraków, nie domaga się wprowadzenia zakazu dla węgla w podkrakowskich wsiach. „Po pierwsze, taki wniosek przedłużyłby proces podejmowania uchwały ważnej dla Krakowa. Po drugie, doskonale zdaję sobie sprawę, że wiele małych wsi nie ma alternatywy - nie dochodzi tam ani sieć gazowa, ani ciepłownicza. Jedyne, co pozostaje, to dbanie o jakość instalacji grzewczej i samego węgla” - napisał wczoraj prezydent na Facebooku.

Pomysł prof. Majchrowskiego nie podoba się wójtom podkrakowskich miejscowości. - Jestem przeciwna wprowadzaniu odgórnych uregulowań. Uważam, że takie działania powinno się przeprowadzać w konsultacjach z mieszkańcami - mówi Elżbieta Burtan, wójt gminy Zabierzów. Podobnego zdania jest Bogusław Król, wójt gminy Zielonki. - Najpierw należy doprowadzić do tego, aby nie można było palić w Polsce najgorszej jakości węglem. To jednak zadanie rządu - podkreśla Bogusław Król.

Podkrakowskie gminy dopiero zaczynają walkę ze smogiem. W większości z nich w przyszłym roku zacznie funkcjonować program dopłat do wymiany pieców.

Tymczasem z niedawno zakończonej inwentaryzacji wynika, że na terenie 14 gmin otaczających Kraków znajduje się w sumie aż 41 tysięcy pieców węglowych. To prawie dwa razy tyle, co w Krakowie, gdzie doliczono się 24 tysięcy palenisk. Najwięcej kotłów węglowych ma gmina Wieliczka - ponad 6 tys. Na drugim miejscu jest Skawina - 5,8 tys. - na trzecim Zabierzów - prawie 4 tys.

Nie wiadomo dokładnie, ile zanieczyszczeń produkują podkrakowskie gminy. Szacuje się, że odpowiadają one za około 15 procent zanieczyszczeń, które pojawiają się nad Krakowem. O tym, jak jest naprawdę, przekonamy się w przyszłym roku, kiedy powstanie przygotowywana w Urzędzie Marszałkowskim, analiza.

Gminy okalające Kraków w ciągu najbliższych pięciu lat mogą przeznaczyć ok. 200 mln zł na dopłaty do likwidacji najstarszych pieców. Te pieniądze mają wystarczyć na wymianę ok. 12 tys. pieców, czyli tylko jednej czwartej wszystkich.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski