Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nie ma jak w spółkach miejskich, czyli rekordowe zarobki prezesów

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Praktycznie wszyscy zarobili więcej niż w poprzednich latach. Niektórzy... nawet kilkadziesiąt procent więcej niż jeszcze w 2016 roku

Znaczne podwyżki dla władz krakowskich spółek miejskich spowodowały, że ich prezesi, którzy do tej pory i tak zarabiali gigantyczne kwoty, w zeszłym roku osiągnęli jeszcze większe, rekordowe dochody. Niektórzy praktycznie takie same jak prof. Jacek Majchrowski. Z tym, że prezydent Krakowa „musiał” łączyć pracę na kilku etatach. Gdyby brać pod uwagę tylko jego pensję w magistracie, okazałoby się, że zarabia ponad dwa razy mniej niż część szefów podległych mu spółek.

Beneficjenci podwyżek

Przeanalizowaliśmy najnowsze oświadczenia majątkowe prezesów miejskich spółek. I tak, jednym z rekordzistów jest Henryk Kultys, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. W zeszłym roku zarobił w tej spółce dokładnie 425 tysięcy złotych. W samym MPO oraz w magistrackim biurze prasowym staraliśmy się wczoraj dowiedzieć, czy kwota ta obejmuje jakieś premie czy nagrody, ale nikt nie był w stanie odpowiedzieć na nasze pytania. Wiadomo jednak, że prezes Kultys zarobił o ponad 50 tys. złotych więcej niż w 2016 r. To efekt m.in. wspomnianych podwyżek z pierwszej połowy 2017 r.

Jan Machowski z magistrackiego biura prasowego najpierw tłumaczył, że podwyżki związane były z wejściem w życie nowej ustawy dotyczącej zasad wynagrodzeń osób kierujących spółkami. - Zgodnie z wymogami ustawy z władzami spółek podpisane zostały menedżerskie kontrakty - zaznaczał Jan Machowski. Wcześniej zatrudniane były na podstawie umowy o pracę. - Wynagrodzenia wynikają z widełek zawartych w ustawie - wyjaśniał Jan Machowski. Gdy jednak poprosiliśmy o dokładny wykaz tych „widełek”, które ustalane są osobno dla każdej ze spółek, okazało się, że większość podwyżek nie była uzasadniona. Bo dotychczasowe wynagrodzenia mieściły się w tych „widełkach”. Wtedy urzędnicy gwałtownie zmienili swoją argumentację, wskazując, że wpływ na zmianę wynagrodzeń miała mieć też ocena „wkładu pracy i zadań spółki”. Nie podawali, czym prezesi zasłużyli na podwyżki.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Nie ma jak w spółkach miejskich, czyli rekordowe zarobki prezesów - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski