Kraków nie rezygnuje z kryterium szczepień

Wojewoda śląski unieważnił uchwałę radnych z Częstochowy, którzy chcieli wprowadzić obowiązek szczepień przy przyjmowaniu do żłobków i przedszkoli. Czy to oznacza porażkę w staraniach o wprowadzenie podobnych przepisów w Krakowie?

– Poczekajmy na ostateczne rozstrzygnięcie. Radni Częstochowy odwołali się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – mówi Łukasz Wantuch, radny Prądnika Czerwonego, który chce podobne przepisy wprowadzić w Krakowie.

Wojewoda śląski uznał, że podawanie danych o stanie zdrowia dziecka dla potrzeb rekrutacji jest złamaniem prawa o ochronie danych osobowych. Stwierdził też, że uchwała radnych „w sposób nieuzasadniony różnicuje dzieci ubiegające się o miejsce w przedszkolu”. Teraz sprawę bada sąd.

W Krakowie gotowe są dwa podobne projekty: jeden dotyczy żłobków, drugi przedszkoli. W pierwszym – dzieci, które są szczepione dostawałyby 51 punktów na 100 w rekrutacji do przedszkoli. Będzie to miało znaczenie nawet w przypadku maluchów pięcioletnich i czteroletnich, którym gmina i tak musi obowiązkowo zapewnić miejsce w przedszkolu.

W przypadku żłobków szczepienia mają być jeszcze ważniejsze: bez nich dzieci nie miałyby szansy dostać się do tych placówek. Oba projekty uchwał nie wejdą jednak pod głosowanie, jeśli Wojewódzki Sąd Administracyjny uzna, że wojewoda śląski miał rację, unieważniając częstochowską uchwałę.

Wtedy jedynym wyjściem jest zmiana ustawy. W tej kadencji Sejmu nie ma na to szans. Ale radny Wantuch zamierza namówić do tego przyszłych posłów. Według niego nie będzie to trudne, ponieważ podobne prawo funkcjonuje już w innych krajach na świecie, np. w USA. Natomiast w kwietniu tego roku rząd Australii ogłosił, że zamierza wstrzymać wypłatę zasiłków na dziecko tym rodzicom, którzy nie szczepią swoich dzieci.

W dodatku coraz więcej jest historii rodziców, którzy uwierzyli w ruch antyszczepionkowy i skończyło się to tragicznie. W Hiszpanii niedawno zmarło dziecko niezaszczepione przeciwko dyfterytowi, ponieważ jego rodzice należeli do grona przeciwników szczepień. Już po tym, jak chłopiec zachorował, oskarżyli organizacje sprzeciwiające się szczepieniu dzieci o „wprowadzenie ich w błąd”.

Krakowski magistrat nie zamierza na razie podejmować żadnych kroków w sprawie szczepień. – Czekamy, jak się skończy sprawa z częstochowską uchwałą. My swoją możemy wprowadzić w życie najwcześniej w następnej rekrutacji do przedszkoli, na wiosnę przyszłego roku – mówi Monika Chy­laszek, rzeczniczka prezydenta.

[email protected]