Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Niebezpieczne akrobacje nad blokami [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Samoloty latają tuż nad ostrymi szpicami żurawi budowlanych. Nieprawdopodobne akrobacje wykonywane są nad głowami mieszkańców pobliskich osiedli. Część pilotów przyznaje, że żurawie przeszkadzają im w lotach. Inni twierdzą, że to normalne warunki do latania.

– W sobotę, jak oglądałem mecz Polski ze Szwajcarią za oknem odbywała się chyba rekonstrukcja bitwy lotniczej. Miałem wrażenie, że jeden z samolotów wleci mi oknem do mieszkania – mówi Tadeusz Kowalski, mieszkaniec osiedla Oświecenia.

Autor: Marcin Banasik

W weekend na terenie Muzeum Lotnictwa odbył się XII Małopolski Piknik Lotniczy. Podczas imprezy można było podziwiać pokazy akrobacyjne, zabytkowe samoloty i rekonstrukcje podniebnych bitew.

Piknik jest wielką lotniczą imprezą, który przyciąga całe rodziny i fanów podniebnych akrobacji. Problem jednak w tym, że do popisów pilotów dochodzi blisko centrum miasta, a teren wokół muzeum jest coraz bardziej zabudowywany. W bezpośrednim sąsiedztwie lotniska co roku wyrastają nowe bloki. Od północy powstaje ogromna galeria handlowa. To właśnie na jej terenie stoi kilka wysokich żurawi, ponad którymi latają samoloty.

Pomimo coraz bardziej zaciskającego się pierścienia zabudowy wokół lotniska piloci twierdzą, że teren muzeum to wciąż najlepsze miejsce do organizowania pikniku.

- Lotnisko ma tradycję i niesamowity klimat. Można podziwiać podniebne akrobacje i jednocześnie zwiedzać muzeum. Prawdopodobnie za kilka lat trzeba będzie poszukać innego miejsca, ale na pewno nie będzie ono już tak atrakcyjne - twierdzi Leszek Mańkowski, prezes krakowskiego klubu seniorów lotnictwa, który uczestniczy w pikniku już po raz 11.

Mieszkańcy pobliskich osiedli uważają jednak, że to kwestia bezpieczeństwa powinna być priorytetowa. - Wszyscy pamiętamy jak 7 lat temu w parku między blokami runęła cesna. Dwie osoby zginęły. Nie doszło do większej tragedii tylko dlatego, że pilotowi udało się uniknąć uderzenia w blok. Gdyby podobny wypadek zdarzył się w tym roku, byłoby trudniej uniknąć zderzenia z budynkami - twierdzi pan Zbigniew, który mieszka w bloku sąsiadującym z miejscem tragedii z 2009 roku.

Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski