Kraków. Niedziela podwyższonego ryzyka. Przemarsz kibiców Cracovii i manifestacja na Rynku. Policja w stanie gotowości

Przy Wieży Ratuszowej zgromadziło się kilka tysięcy osób uczestniczących w manifestacji dotyczącej prawa do aborcji. To wydarzenie odbywało się pod hasłem "Ani jedna więcej! Marsz dla Izy". Zostało zorganizowane w celu uczczenia pamięci zmarłej na sepsę na oddziale położniczym 30-latki z Pszczyny. Ta sprawa wstrząsnęła Polską, przez cały weekend w Polsce protesty odbywają się w różnych miejscach.

Derby zaplanowano o godz. 20 na Stadionie Miejskim im. H. Reymana, na którym gospodarzem jest drużyna Wisły Kraków. Dla kibiców gości przygotowano 1000 biletów. Fani "Pasów" z Rynku Głównego ruszyli na wiślacki obiekt. Policja asystowała temu przemarszowi.

Policjanci tak zabezpieczyli Rynek Główny, by manifestanci i kibice Cracovii przeszli osobnymi trasami. Oba zgromadzenia oddzielały kordony funkcjonariuszy. Na początku manifestanci przeszli spod Wieży Ratuszowej w kierunku ul. Szewskiej. Kiedy opuścili płytę Rynku, policjanci dali możliwość przemarszu fanom "Pasów", którzy ominęli Sukiennice i skierowali się w stronę ul. Szewskiej. Kibice Cracovii odpalili race i skandowali hasła wspierające swój klub, ale też śpiewali antywiślackie przyśpiewki z wulgaryzmami. W tym czasie manifestanci skandowali m.in. "Solidarność naszą siłą!".

Krakowska policja zapewniała, że jest przygotowana na zabezpieczenie porządku w centrum, a następnie okolic stadionu, na którym odbędzie się derbowy mecz. W gotowości było kilkuset policjantów z Krakowa, ale ściągnięto też posiłki z Katowic, Wrocławia i Kielc.

- Jesteśmy przygotowani na zabezpieczenie niedzielnej manifestacji, jak i przemarszu kibiców Cracovii. W razie potrzeby jesteśmy przygotowani na podjęcie działań, które miałyby zapobiec ewentualnej konfrontacji - informowała podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

Manifestacja "Ani jedna więcej! Marsz dla Izy" z Rynku przeszła na ul. Franciszkańską pod Kurię Metropolitalną i skierowała się na ul. Retoryka pod krakowską siedzibę PiS.

Podczas gdy oby dwie grupy zgromadzone na Rynku rozchodziły się każda w swoją stronę, na ścianie kamienicy przy ul. Brackiej wyświetlano słowa wiersza Magdaleny Podobińskiej: "Przejść razem pod jednym parasolem byłoby miło ale oboje wybraliśmy deszcz".