Kraków. Nowy system identyfikacji miejskiej. To dopiero pilotaż, a już są kontrowersje. Konserwator reaguje

FLESZ - Ruszyły szczepienia przeciw COVID-19

Niektóre z usuniętych tablic mają wartość historyczną - tak twierdzi Monika Bogdanowska, wojewódzka konserwatora zabytków. Wszystko dlatego, że zostały wykonane w tradycyjnej technologii emaliowanej. Apelowała, by tabliczki zachować, gdyż są zapisem dziejów miasta, przemian administracyjnych itp.

Mimo to pracownicy Zarządu Transportu Publicznego zdecydowali się na ich usunięcie w pobliżu placu Kossaka.

Faktycznie zalecenie konserwatora było takie, aby zostawić wszystkie zabytkowe tablice. W połączeniu z nowymi wprowadzałaby jednak chaos. Dlatego zdecydowaliśmy się na ich demontaż. Nie zostaną jednak schowane do magazynu. Trafią na wystawę do Muzeum Inżynierii Miejskiej - tłumaczy Sebastian Kowal z ZTP. I dodaje, że na pewno nie będą likwidowane nazwy ulic, które są trwale związane z budynkami, np. zostały wmurowane w ścianę bądź na niej wyryte.

Prace nad Systemem Informacji Miejskiej trwają od 2017 roku, w którym ogłoszono konkurs na koncepcję. Konkurs wygrało Towarzystwo Projektowe i Para-Buch, którzy w listopadzie 2018 roku przekazali miastu ogólną koncepcję SIM.

Krakowski System obejmuje m.in. oznakowanie punktów adresowych, tablice z nazwami ulic, plac, rond, tablice informacji drogowej kierujące do dzielnic oraz najważniejszych obiektów użyteczności publicznej, obiektów kulturalnych i rekreacyjnych, tablice z informacjami o patronie ulicy, a także szereg elementów oznakowania turystycznego.

Pilotaż SIM ruszył w grudniu. Wtedy jego pierwsze elementy pojawiły się na elewacjach w pobliżu domu handlowego Jubilat. System ma uporządkować informacje o przestrzeni publicznej i ułatwić poruszanie się mieszkańcom i turystom. W pierwszym kwartale 2021 roku odbędą się konsultacje społeczne w sprawie SIM.