Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nowy zarząd od inwestycji kosztowny w utrzymaniu

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Zarząd Inwestycji Miejskich ma m.in. odpowiadać za budowę kładki pieszo-rowerowej, która połączy Kazimierz z Ludwinowem
Zarząd Inwestycji Miejskich ma m.in. odpowiadać za budowę kładki pieszo-rowerowej, która połączy Kazimierz z Ludwinowem Wizualizacja: Lewicki&Łatak
Miejscy radni zapowiadają, że będą rozliczać nową jednostkę z wypełniania powierzonych jej zadań.

Od września swą działalność rozpoczął Zarząd Inwestycji Miejskich w Krakowie. To nowa gminna jednostka, która odpowiada za duże miejskie przedsięwzięcia - takie jak budowa dróg, linii tramwajowych, mieszkań komunalnych itp.

Jak już zwracaliśmy uwagę na naszych łamach, utworzeniu ZIM towarzyszyły kontrowersje, a to ze względu na dodatkowe koszty. Do końca roku za ok. 1,8 mln zł dla nowej jednostki mają być przygotowane biura na stadionie Wisły. Do tego zostanie kupiony sprzęt - meble, komputery, drukarki. Wraz z pensjami w sumie w tym roku na ZIM miasto ma przeznaczyć ok. 4,5 mln zł. Ile będzie kosztować utrzymanie jednostki w kolejnych latach, będzie zależeć od liczby pracowników. Obecnie zatrudnionych jest tam 30 osób, do końca przyszłego roku może ich być 50, a w przyszłości nawet 70.

Na razie kadrę ZIM utworzyło niespełna 20 pracowników magistrackiego Wydziału Inwestycji, a także część osób z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz innych wydziałów urzędu. Powraca jednak pytanie, po co tworzyć nową jednostkę i wydawać na to pieniądze, skoro Wydział Inwestycji działał sprawnie i w przeszłości realizował duże przedsięwzięcia.

- Lepiej zarządzać jednostką, która liczy 50 pracowników, niż gdy się jest jednym z trybów w machinie urzędu, gdzie pracuje dwa i pół tysiąca osób. Stworzenie ZIM powoduje, że ścieżka decyzyjna jest znacznie krótsza - wyjaśnia Janina Pokrywa, dyrektorka ZIM, a wcześniej Wydziału Inwestycji. Podaje przykład, że wydział nie miał np. swoich radców prawnych. Trzeba było korzystać z tych, którzy obsługują cały urząd. Dyrektor Pokrywa przyznaje też, że w jednostce miejskiej można zastosować inny system płac, bardziej motywacyjny, czy zatrudnić na umowę zlecenie na pewien okres specjalistę do konkretnego przedsięwzięcia (np. wyposażenia teatru) bez tworzenia dla niego stanowiska w urzędzie.

Propozycja powołania ZIM nie jest nowością. Prezydent przedstawił ją już w 2011 r. Wtedy nie została przez radnych zaakceptowana. Podnosili m.in. argument, że szkoda wydawać dodatkowe pieniądze na pensje w nowej instytucji. Radni dali się jednak przekonać wiosną br. Przyznali, że w 2011 roku był kryzys i dużo mniej zadań do realizacji. Wydział Inwestycji, bez powoływania nowego zarządu, radził sobie jednak z budową ważnych i dużych przedsięwzięć - takich jak Centrum Kongresowe czy stadion Cracovii. Teraz na jego bazie powstała jednostka, która ma przejąć wiele zadań. Inaczej musiałby je realizować ZIKiT, który już tak dobrze ze wszystkim sobie nie radził. Inna sprawa, że był mocno obciążony.

Wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel wyliczał, że w tym roku ZIKiT ma przeprowadzić 240 przetargów, więc praktycznie każdego dnia roboczego musi być ogłoszone jakieś zamówienie. ZIM zajmie się też inwestycjami realizowanymi dotąd przez wydziały magistratu, np. edukacji, kultury, zdrowia, których pracownicy mają inne obowiązki związane z obsługą mieszkańców.

Kolejny argument, jaki przekonał krakowskich radnych, to mobilizacja do tego, by maksymalnie wykorzystać możliwości unijnego dofinansowania inwestycji do 2020 roku. A na liście jest 530 zadań za 6,8 mld zł, w tym 3,2 mld zł ma pochodzić z funduszy Unii Europejskiej. Wiceprezydent Trzmiel mówił więc o potrzebie zatrudnienia w ZIM specjalistów (m.in. poszukiwani są fachowcy od inwestycji drogowych oraz pozyskiwania funduszy unijnych), dla których przy obecnych warunkach wynagrodzeń praca w urzędzie nie była konkurencyjna na krakowskim rynku pracy.

Pierwszą inwestycją, jaką przejął ZIM, jest rozbudowa ul. Kocmyrzowskiej. Zajmie się też m.in. budową kładki Kazimierz - Ludwinów (ma ona powstać do 2020/2021 r.), nowych dróg i linii tramwajowych, mieszkań komunalnych, muzeów (jak np. Muzeum Historii Podgórza), żłobków.

ZIM nie będzie odpowiadać za inwestycje sportowe i zagospodarowanie terenów zielonych. Tym zajmują się dwa inne zarządy: Infrastruktury Sportowej (ZIS) oraz Zieleni Miejskiej (ZZM). Z budową parkingów do tej pory nie radziła sobie powołana do tego spółka Miejska Infrastruktura.

Radni liczą na to, że ZIM będzie kontynuował dobre tradycje Wydziału Inwestycji. - Ale będziemy sprawdzać i rozliczać ZIM z tego, czy i w jaki sposób realizuje zadania, do których został powołany - zapowiada Edward Porębski, przewodniczący Komisji Infrastruktury w Radzie Miasta Krakowa.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 18

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski