Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ojciec Lucjan Bartkowiak układa mozaikę swojego życia. Pracę zawsze zaczyna od oczu

Marcin Banasik
Marcin Banasik
O. Lucjan Bartkowiak w swoje pracowni z pierwsza wykonaną mozaiką - karpiem
O. Lucjan Bartkowiak w swoje pracowni z pierwsza wykonaną mozaiką - karpiem Marcin Banasik
Jest w tym coś magicznego, że na początku widzisz kupę materiału w chaosie. Okazuje się jednak, że można z tego wyciągnąć i zbudować ciekawy świat. Nie musi być doskonały, ważne, że jest twój, ułożony własnymi rękami - mówi o. Lucjan Bartkowiak, który jest mistrzem w układaniu mozaiki. Swoją przyklasztorną pracownię ma w piwnicach byłej bursy przy ul. Batorego w Krakowie.

Kolorowe pisaki, dłonie i stopy

Duchowny swoją przygodę ze sztuką rozpoczął od drobnej... kradzieży.

- Przy różnych okazjach wspominam moment, kiedy w dzieciństwie ukradłem babci 20 zł, żeby sobie kupić kolorowe pisaki. Pamiętam, jak próbowałem odwzorować na papierze swoje dłonie i stopy. Malować lubiłem od zawsze, ale nie miałem szczęścia do tego, żeby ktoś skierował mnie na studium rysunku czy kurs malowania - wspomina pierwsze artystyczne próby duchowny.

Lucjan po szkole średniej wstąpił do seminarium duchownego. Tam jednak rozwijanie pasji artystycznych nie do końca podobało się przełożonym.

- Uznali, że to nie jest dobrze, aby przyszły ksiądz uczył się sztuki na Akademii Sztuk Pięknych, bo musiałby malować modelki i modelów - a to, według nich, nie jest do końca właściwe - mówi o. Bartkowiak.

Kraków - Bułgaria - Rzym - Kraków

Podczas studiów teologicznych trafił do Bułgarii, gdzie zetknął się z obrządkiem prawosławnym i ikonami. Chrześcijaństwo ma tam wciąż orientalne charakter, który opiera się na kanonie przyjętym w IX wieku, w którym jest dużo złota, kolorowych kamieni i ukrytych w nich symboli. Fascynacja światem sztuki doprowadziła go do Marko Rupnika, jezuity, uznanego specjalisty od mozaiki sakralnej. Mistrz szybko odkrył talent duchownego z Polski i zaprosił go do Rzymu na studia pod jego kierunkiem w Centro Aletti. Polak na początku sprzątał pracownię, robił kawę i przyglądał się pracy innych. Dopiero po jakimś czasie został dopuszczony do pracy twórczej.

Pierwszą pracą był karp, kojarzący się z Wigilią i Bożym Narodzeniem. Ojciec ma go do dzisiaj w swojej pracowni.

- Muszę jeszcze nad nim trochę popracować, bo obiecałem, że podaruję go mamie - mówi duchowny. Później były anioły, postacie biblijne, madonny.

Wielka mozaika ołtarzowa

Pod koniec 2017 r. o. Lucjan Bartkowiak wrócił do Krakowa gdzie przy ul. łobzowskiej stoi kościół połączony z klasztorkiem Zmartwychwstańców. Jest tam też ogród i budynek dawnej bursy, w którym duchowny ma pracownię. To właśnie tam w towarzystwie kamieni, szkieł, złota i częstych gości duchowny tworzy mozaiki. Aktualnie pracuje nad mozaiką do ołtarza w kaplicy w Szpitalu Uniwersyteckim w Prokocimiu.

- Pracujemy nad nią półtorej roku. Na początku był rysunek węglem, który został przeniesiony na kawałki folii, która zostaje zawieszona przy ścianie. Potem na blat w pracowni trafia siatka budowlana zatopiona w specjalnej zaprawie, na której układa się mozaikę.

W pracowni jest mnóstwo rodzaju kamieni poukładanych w specjalnych pojemnikach. Są też maszyny i obcążki służące do cięcia materiału. Mozaika z bliska nie robi na oglądającym wrażenie. Sprawia wrażenie chaosu. - Kiedy osadzimy obraz na ścianie i spojrzymy na niego z pewnej perspektywy okazuje się, że z chaosu wychodzi coś wspaniałego - zapewnia o. Bartkowiak.

Na początku są oczy

Duchowny pracę nad mozaiką zawsze zaczyna od oczu przedstawianych postaci.

- Jak człowiek zrobi źrenicę i tęczówkę, a później przyłoży fragment białka to oko nagle zaczyna mówić. Nie ma jeszcze ust i nosa ale są oczy, które są pierwszym bezsłownym kontaktem. Nie wyobrażam sobie zacząć tworzyć mozaikę od innego miejsca - dodaje artysta.

Bolt nagra pasażerów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Ojciec Lucjan Bartkowiak układa mozaikę swojego życia. Pracę zawsze zaczyna od oczu - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski