Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Owady, egzotyczne bakterie i trochę kurzu – naukowcy prześwietlili Wawel [ZDJĘCIA]

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
A dokładniej: nie tyle prześwietlili, co wzięli go pod mikroskop i nie tyle Zamek, co zamkowe powietrze. Efekty i kulisy tych badań prezentowane są na otwartej właśnie wystawie czasowej.

FLESZ - E-dowód ułatwi Ci życie, możesz go mieć za darmo

Jak zapewnia Łukasz Rodek, kierownik prowadzonych na Wawelu badań, bezcenne zbiory są bezpieczne. Zanim jednak można było wygłosić taką optymistyczną deklarację, trzeba było przeprowadzić szczegółowe, trwające dwa lata analizy mikrobiologiczne powietrza i powierzchni zabytkowych obiektów. Eksperci z Uniwersytetu Warszawskiego przebadali kurz (którego znalezienie na Wawelu jest ponoć nie lada wyzwaniem), zidentyfikowali unoszące się w powietrzu grzyby i bakterie (co ciekawe wiele z nich pochodzi z Afryki i Azji) oraz obejrzeli pod mikroskopem powierzchnię arrasów i renesansowych obrazów z Kolekcji Lanckorońskich. Zmierzyli też wilgotność powietrza i ilość zawieszonych w nim pyłów.

Po co to wszystko? Oczywiście po to, by przekazać konserwatorom jak najwięcej informacji na temat „wawelskiej” mikrobiologii. Bo jak tłumaczą eksperci, nie tylko wilgoć i temperatura mogą stanowić zagrożenie dla dzieł sztuki. – Te malutkie zamkowe żyjątka też mają swoją przemianę materii i wydzielają różnego rodzaju substancje, które np. zmieniają kolor na obiektach – mówi Ewa Wiłkojć, główny konserwator muzealny. – Na Wawelu mamy różnego rodzaju bakterie, wirusy, grzyby. Jednak na szczęście, jeśli zadbamy prawidłową wilgotność i temperaturę, utrzymamy je pod kontrolą.

Na Wawelu nie ma powodów do zmartwień. Kolekcja jest bezpieczna, czysta, a dzieła przechowywane są w bardzo dobrych warunkach

– dodaje Rodek.

Wawelskie powietrze – choć jak się okazuje całkiem interesujące - nie nadaje się do podziwiania gołym okiem. Do tego przeznaczone są inne zaprezentowane na wystawie obiekty. Na szczególną uwagę zasługuje obraz „Madonna w płaszczu opiekuńczym” - opatrzone datą 1448 dzieło włoskiego mistrza Giovanniego da Gaeta. Późnogotycki obraz do zbiorów wawelskich trafił w 1938 roku, ale dopiero teraz doczekał się pełnej konserwacji.
– Dzieło, mimo że cały czas eksponowane, było złym stanie – mówi Wiłkojć. – Trwające dwa lata prace zaczęliśmy od oczyszczania i zdejmowania nagromadzonych przez wieki warstw, potem podkleiliśmy malaturę, opracowaliśmy krakelury, a na końcu wykonaliśmy retusz scalający. Efekt, muszę przyznać jest zachwycający.

Odnowiony i opisany przez historyków sztuki obraz, czeka teraz na rozwiązanie swojej tajemnicy. - Historia tego wyjątkowego dzieła wciąż pozostaje nieznana. Opublikowaliśmy nawet esej w języku włoskim, by sprowokować tamtejszych badaczy, których zresztą to przedstawienie od lat interesuje - mówi Joanna Winiewicz Wolska, kustosz działu malarstwa. – Wiemy, że obraz powstał na Sycylii, ale nie znamy okoliczności jego powstania. Dlaczego artysta wybrał akurat taki typ przedstawienia? Czy było to związane z jakimś wydarzeniem historycznym? Te pytania wciąż czekają na odpowiedź.

Na wystawie „Madonna w płaszczu opiekuńczym i inne dzieła” można obejrzeć również francuskie szafki XVIII wieczne dekorowane laką, film „Kolekcja Lanckorońskich”, ukazujący historię tytułowego zbioru oraz zwiastun jej interaktywnego zwiedzania. Ekspozycja jest czynna do 16 lutego.

Konserwacja i badania, których efekty oglądamy na wystawie zostały przeprowadzone w ramach projektu „Wawel – dziedzictwo dla przyszłości”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Owady, egzotyczne bakterie i trochę kurzu – naukowcy prześwietlili Wawel [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski