Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Park kulturowy na Kazimierzu musi czekać, pierwsza będzie Nowa Huta

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Radni domagają się utworzenia na Kazimierzu parku kulturowego, który pomógłby uporządkować m.in. chaos reklamowy. Powstanie parku już sześć lat temu obiecywała wiceprezydent Elżbieta Koterba. Problemem był brak planu zagospodarowania dla tej części Starego Miasta, ale w końcu został uchwalony w ubiegłym roku. Władze miasta zapowiadają, że park kulturowy „Kazimierz” powstanie, ale nie podają konkretnego terminu. Najpierw doczeka się go m.in. Nowa Huta.

- Jeżeli od połowy przyszłego roku będzie obowiązywać studium zagospodarowania Krakowa, to zaczniemy przystępować do tworzenia kolejnych planów zagospodarowania. Chciałabym, aby Kazimierz był na pierwszym miejscu. W ślad za uchwaleniem planu poszłoby utworzenie na tym terenie parku kulturowego - mówiła w 2012 r. wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba.

Minęło sześć lat, ostatnie studium zagospodarowania, czyli nadrzędny dokument planistyczny miasta, zostało uchwalone w 2014 r., a miasto pracuje już nad nowym. Z kolei zapisy planu ochronnego dla Kazimierza wprowadzono pod koniec ubiegłego roku. Radni dzielnicowi ze Starego Miasta domagają się więc, aby urzędnicy w końcu rozpoczęli prace nad utworzeniem parku. Przegłosowali uchwałę w tej sprawie.

Tak wygląda Nowa Huta. Zobacz niesamowite zdjęcia z lotu ptaka

„Kazimierz, podobnie jak ścisłe centrum Krakowa (Rynek Główny), stanowi perłę architektury i pomnik historii. Od 1978 r. jest wpisany na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO” - przypominają radni. Kazimierz to również liczne zabytkowe synagogi, kościoły oraz kamienice. Dlatego zdaniem radnych trzeba chronić go przed „nadmierną ekspansją reklam”. Wśród niektórych radnych dzielnicowych wątpliwości wzbudza jednak zakres restrykcji, jakie ewentualnie mogłyby obowiązywać w parku kulturowym „Kazimierz”. - Zapisy głównie powinny ograniczyć liczbę reklam, których jest za dużo - podkreśla radny Witold Jan Kajstura. Jego zdaniem na Kazimierzu nie potrzeba jednak np. tak restrykcyjnych ograniczeń w poruszaniu się meleksów, jakie wprowadzono na terenie parku kulturowego „Stare Miasto”.

Park obowiązuje tam od 2012 r., a w marcu tego roku wprowadzono w jego obszarze bardziej rygorystyczne przepisy. Ograniczona została m.in. liczba meleksów, które otrzymały specjalne identyfikatory, zezwalające na wjazd do ścisłego centrum. Wydano ich tylko 70. - Boję się, że takie restrykcje przeniosą się na Kazimierz. Są niepotrzebne - mówi Kajstura. Przypomina, że z jednej strony w Krakowie toczy się walka o to, aby po mieście jeździło jak najwięcej pojazdów, które nie przyczyniają się do powstawania smogu, a z drugiej są dla nich wprowadzane ograniczenia, jak właśnie stało się na Starym Mieście w przypadku meleksów. Zapytaliśmy urzędników Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu czy są obecnie jakieś przepisy, które ograniczają ruch tych pojazdów po Kazimierzu. „Muszą przestrzegać przepisów ruchu drogowego” - ucinają w ZIKiT.

Przypomnijmy, że sama wiceprezydent Koterba podkreślała, że park kulturowy na Kazimierzu potrzebny jest z innych względów niż ten obejmujący Stare Miasto. - Przede wszystkim dla uporządkowania zasad pomiędzy liczbą usług a mieszkań - mówiła. Park kulturowy mógłby też ograniczyć m.in. liczbę lokali gastronomicznych i muzycznych.

Jacek Balcewicz, radny dzielnicowy ze Starego Miasta, proponuje już granice nowego parku. Powinny zostać wyznaczone wokół terenu najbardziej uczęszczanego przez turystów, czyli między ul. Miodową, Starowiślną, św. Wawrzyńca i Krakowską.- Gdy wprowadzano park kulturowy w Starym Mieście, to mówiło się, że kolejny będzie Kazimierz. Np. z tego powodu, że tak jak Śródmieście jest wpisany na listę UNESCO. Przeszkodą był brak planu miejscowego - mówi. Teraz jest, a parku nadal nie ma.

Co na to urzędnicy? - Magistrat podejmie prace nad utworzeniem tego parku. Rozpoczną się po skutecznym wdrożeniu przepisów na terenie parku kulturowego Stare Miasto, w szczególności nowych regulacji, wprowadzonych w ostatnich miesiącach - zapewnia Dariusz Nowak, rzecznik prasowy UMK. Urzędnicy będą obserwować, jak sprawdzają się nowe przepisy oraz czy są skutecznie egzekwowane. - Pozwoli to na uniknięcie potencjalnych błędów i przygotowanie jak najlepszych rozwiązań dedykowanych dla Kazimierza - mówi Nowak.
Klarnet bosy, czyli czy umiesz kląć po krakosku [cz. II]

Nie tylko radni i mieszkańcy Kazimierza czekają na utworzenie parku kulturowego. Podobny ma objąć też teren m.in. Nowej Huty. - Trwają już prace nad sporządzeniem projektu uchwały w sprawie utworzenia tego parku - przekonuje Dariusz Nowak. Zapewnia, że uwagi i pomysły, jakie zgłosili mieszkańcy podczas konsultacji społecznych, dotyczących parku, są brane teraz pod uwagę. Konsultacje przeprowadzono w ubiegłym roku. Nowohucianie wylali wtedy swoje żale, które zebrano w ponad 50-stronicowy raport z uwagami, sugestiami, ale i wskazaną przez mieszkańców listą zaniedbań urzędników, przez które od lat pogarszają się warunki życia w dzielnicy. Sprzeciwu wobec parku nie było, ale wiele osób miało obawy, czy jego utworzenie nie zamieni Nowej Huty w skansen. Padły też propozycje, by odświeżać stare i montować nowe neony - jako kultową formę reklamy, poprzestać na stonowanych kolorach budynków czy zrewitalizować tablice z planami osiedli.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Park kulturowy na Kazimierzu musi czekać, pierwsza będzie Nowa Huta - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski