Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Plan dla rejonu ulicy Stelmachów. Po jednej stronie ulicy można szeregówkę, a po drugiej już nie

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Na niebiesko tereny pod zabudowę usługową i wielorodzinną. Na czerwono obszar pod domy jednorodzinne, ale nie szeregowe
Na niebiesko tereny pod zabudowę usługową i wielorodzinną. Na czerwono obszar pod domy jednorodzinne, ale nie szeregowe Infografika: Piotr Rąpalski
W rejonie ulicy Stelmachów powstaje plan miejscowy. Urzędnicy z jednej strony nie pozwalają mieszkańcom na zabudowę jednorodzinną szeregową, al z drugiej dają zgodę na zabudowę wielorodzinną i centra koncentracji usług. Mieszkańcy są oburzeni odrzuceniem ich uwag do planu.

„Prezydent Jacek Majchrowski jednym podpisem odrzucił 232 uwagi do wyłożonego do wglądu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Bronowice-Stelmachów. Tym samym pozbawił kilkaset osób prawa do decydowania o swojej własności” - napisał do nas Pan Maciej z Prądnika Białego, jeden z właścicieli działek na północ od ulicy Stelmachów.

To rejon Krakowa zdominowany przez zabudowę jednorodzinną. Na północ od ulicy Stelmachów rozciągają się łąki w Toniach. Pomiędzy ulicami Stelmachów i Chełmońskiego znajduje się już sporo domów jednorodzinnych, głównie szeregowych. Urzędnicy w projekcie planu Bronowice-Stelmachów dopuścili zabudowę jednorodzinną na północ od Stelmachów, a pomiędzy Stelmachów i Chełmońskiego dodatkowo także zabudowę wielorodzinną o niskiej intensywności. Natomiast na północ od Stelmachów wzdłuż Jasnogórskiej przewidziano obszar pod zabudowę usługową.

Najwięcej pretensji do urzędników mają właściciele działek przy północnej stronie Stelmachów. Projekt planu dopuszcza tam postawienie tylko pojedynczych domów lub bliźniaków. Zabrania natomiast szeregówki, choć ta istnieje już pod drugiej stronie ulicy. Mieszkańcy chcieli takiej samej możliwości budowy i rozbudowy, jak ich sąsiedzi. Ale urzędnicy, a potem radni Krakowa, ich uwagi odrzucili. Dlaczego?

- Uwagi nie zostały uwzględnione, gdyż podniesienie wskaźników intensywności zabudowy spowodowałoby nadmierne dogęszczanie nową zabudową i tym samym prowadziłoby do pogorszenia jakości życia mieszkańców - mówi Dariusz Nowak, kierownik Referatu do spraw Informacji Medialnej w Biurze Prasowym Urzędu Miasta Krakowa. Urzędnicy zwracają uwagę, że teren na północ od Stelmachów leży w korytarzu przewietrzenia miasta i nie można dopuścić do jego nadmiernej zabudowy. Zwłaszcza, że mieszkańcy, którzy składali uwagi nie ukrywali, że część działek byłaby przeznaczona na sprzedaż.

Brak konsekwencji

Urzędnicy broniący terenu przed zabudową szeregową to ewenement w krakowskich warunkach. Ale w tym wszystkim brak konsekwencji dla całego planu. Mapa przewietrzania miasta wskazuje bowiem, że korytarz przewietrzania przechodzi na południe, tam gdzie urzędnicy dopuszczają zabudową wielorodzinną, czyli bloki! W miejscu pomiędzy Stelmachów i torami kolejowymi, gdzie dziś nic nie ma. A z drugiej strony dają zgodę na budynki usługowe tuż przy ul. Jasnogórskiej, wysokie do 13 metrów, niedaleko obszaru, gdzie zabudowa szeregowa - zdaniem urzędników, zatrzymywałaby już wiatry.

Takie zapisy są zgodne z studium zagospodarowania przestrzennego, czyli nadrzędnym dokumentem planistycznym miasta, z którym muszą być zgodne wszystkie plany miejscowe. Tyle, że studium nie precyzuje, czy zabudowa jednorodzinna może być szeregowa czy nie. To już decyzja urzędników.

- Mnie cieszy, że jakikolwiek korytarz przewietrzania będzie zabezpieczony. To pewien postęp w pracy biura planowania przestrzennego - zaznacza radny Dominik Jaśkowiec (PO). Ale jak dodaje, zastanawiającym jest, że po jednej stronie ulicy dopuszcza się szeregówkę, a po drugiej nie. - Warto to przedyskutować - dodaje. Okazja już jutro, na sesji Rady Miasta Krakowa.

Zieleń i rekompensaty

Opracowany projekt planu miejscowego obszaru „Bronowice - Stelmachów” ustala udział terenów zielonych na poziomie 60 proc. w zabudowie jednorodzinnej i wielorodzinnej (tyle powierzchni działek przy stawianiu budynków musi pozostać wolne od zabudowy). Ponadto w projekcie planu została wyznaczona strefa powiązań ekologicznych i przewietrzania, dla której m.in. obniżono maksymalną wysokość i intensywność zabudowy. Zdecydowanie mniej zieleni wyznaczono dla zabudowy usługowej przy ulicy Jasnogórskiej. Tam wynosi ona 40 proc., a w niektórych fragmentach raptem 20 proc.

Mieszkańcy, którzy składali uwagi do planu zwracają także uwagę na brak realnych propozycji wykupu działek ze strony miasta, np. pod parki. W ostatnich latach tempo wykupu terenów zielonych wynosiło w Krakowie około 10 hektarów na rok, co oznacza, że ostatni właściciel działki położonej w granicach planu „Bronowice - Stelmachów” ma szansę na otrzymanie rekompensaty za teren zielony, którego nie wykorzysta, dopiero po 30 latach.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski