Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Po wypadku prace na stoku Wawelu wstrzymane

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Prace remontowe na stoku Wawelu od strony ulicy Podzamcze zostały wstrzymane, a ze względów bezpieczeństwa wycięto trzy okazałe drzewa na szczycie skarpy, wzdłuż drogi do Bramy Herbowej. To efekt decyzji, jakie zostały podjęte po tragicznym sobotnim wypadku, w którym zginął 45-letni robotnik.

Przypomnijmy, że w sobotę, w trakcie prowadzonych prac w ramach pierwszego etapu rewitalizacji stoków wawelskich, doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z robotników został przygnieciony remontowanym murem oporowym, który się zawalił, a na który też osunęła się ziemia ze skarpy. Nieprzytomnego mężczyznę z zawaliska wydobyli wezwani natychmiast strażacy, przez około godzinę był on następnie reanimowany, niestety, zmarł. Ofiara tragicznego wypadku to 45-letni obywatel Ukrainy.

Wypadek w Krakowie. Pod Wawelem runął mur. Nie żyje robotnik...

W sobotę na miejscu do godzin popołudniowych pracowała prokuratura i nadzór budowlany. Po południu też wycięto trzy ogromne drzewa na szczycie skarpy, rosnące wzdłuż drogi na Wawel.

- W sytuacji, gdy pękł mur oporowy, brak jego stabilności i – co za tym idzie – całej skarpy, nie było innej możliwości, tylko trzeba było podjąć taką decyzję. Teraz nikt nie będzie ryzykował, że na kogoś spadną te drzewa. Ich ciężar tych drzew mógłby powodować zjeżdżanie ziemi, dlatego wspólnie z inspektorami nadzoru budowlanego, po rozmowach z dyrekcją na Wawelu i konserwatorem wzgórza, podjęliśmy taką smutną decyzję - mówił nam w sobotę obserwujący tę wycinkę u stóp wzgórza wawelskiego Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. To właśnie na zlecenie ZZM toczą się prace przy remoncie muru oporowego skarpy przy wjeździe na Wawel.

Czy Wawel jest zagrożony? Trwa niezbędny remont stoku i muró...

Obecnie prokuratura analizuje okoliczności tragedii pod Wawelem, ustala przyczyny - czy zawinił ludzki błąd, czy też był to nieszczęśliwy wypadek.

Z kolei Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wstrzymał prace remontowe ze względu na katastrofę budowlaną.

- Przygotowujemy projekt zabezpieczenia tego, co pękło oraz całego muru, będzie gotowy najdalej w poniedziałek. Na podstawie tego projektu zostanie wykonane całe zabezpieczenie muru i wtedy będziemy mogli ponownie przystąpić do prac, żeby je dokończyć. Nie ma długoterminowego wstrzymania robót, śledczy z prokuratury już zakończyli czynności na miejscu, więc przystępujemy do prac projektowych, oczywiście w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków wzgórza wawelskiego, czyli dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu - powiedział nam Piotr Kempf.

Natomiast wojewódzka konserwator zabytków Monika Bogdanowska na niedzielny wieczór zwołała w trybie pilnym spotkanie u stóp wzgórza, m.in. z udziałem dyrektora ZZM i kierownikami budowy. Zdecydowała o nim, chcąc poznać pełne informacje o tym, co się wydarzyło, dowiedzieć się też, czy była konieczność wycinki drzew. - Ponieważ nikt się ze mną w tej sprawie nie skontaktował - podkreśla.

- Dokonaliśmy oględzin. Trzy drzewa zostały ścięte. Dwa były puste w środku. Na ile one były niestabilne, trudno powiedzieć - powiedziała nam po spotkaniu Bogdanowska. Dodała, że teraz przede wszystkim należy wyjaśnić, jakie były przyczyny tragedii i czy prace budowlane były prowadzone zgodnie ze sztuką.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Strajk nauczycieli. Egzaminy i matury zagrożone

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski