Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków pogrążony w parkingowym chaosie

ART
"Parking" przy ul. Warszawskiej Fot. Piotr Tymczak
"Parking" przy ul. Warszawskiej Fot. Piotr Tymczak
Totalny chaos i wolna amerykanka – tak wygląda system parkowania w Krakowie. Kierowcy od lat narzekają, że brakuje wolnych miejsc postojowych. Miasto od lat nie radzi sobie z budową parkingów, które istnieją tylko na planach. Wystarczy jednak przejść po ulicach centrum, aby się przekonać, że parkingów nie brakuje. My zliczyliśmy ich niemal 40. Co ciekawe, większość z nich świeciła pustkami.

"Parking" przy ul. Warszawskiej Fot. Piotr Tymczak

Jak to wytłumaczyć? Brakuje chętnych, bo jest zazwyczaj drożej niż w strefie płatnego parkowania. Efekt jest taki, że około 30 procent aut zaparkowanych jest w miejscach niedozwolonych: na chodnikach, przez które trudno się przecisnąć, przy skrzyżowaniach, przejściach dla pieszych, na zieleńcach, w bramach wjazdowych. Czasem można nawet zobaczyć samochód zostawiony na środku ślepo zakończonej ulicy z założoną kartkę za szybą i informacją na niej: „Zaraz wracam”, albo z numerem telefonu komórkowego, na który trzeba zadzwonić w razie potrzeby odtarasowania wyjazdu.

A na jedynym podziemnym parkingu w Krakowie pod placem Na Groblach cena postoju za godzinę wynosi 7 zł! Nieco taniej jest niemal przy samym Rynku Głównym – na naziemnym parkingu przy placu Wszystkich Świętych godzinny postój kosztuje 6 zł. Jeżeli na kolejnych podziemnych parkingach ceny będą podobne, to nie ma co liczyć, że samochody będą przed nimi ustawiały się w kolejce. W pobliżu placu Na Groblach w strefie płatnego parkowania można zostawić auto za 3 zł za godzinę, a nieco dalej, przykładowo na Zwierzyńcu, samochody parkują za darmo.

- Dopóki ceny na parkingach będą znacznie wyższe niż w strefie płatnego parkowania, albo w ich pobliżu będzie można parkować za darmo, to będzie na nich pusto – przyznaje Stanisław Albricht, autor programu parkingowego dla Krakowa do 2025 roku. Z jego obliczeń wynika, że w centrum jest ok. 30 procent za mało miejsc parkingowych. Natomiast na Kazimierzu, czy Podgórzu problem deficytu miejsc postojowych rozwiązałoby wprowadzenie strefy płatnego parkowania. Rada Miasta uchwaliła już, że na Kazimierzu będzie ona obowiązywać od połowy tego roku. Na razie ta część Krakowa jest darmowym parkingiem dla osób przyjeżdżających do centrum do pracy, a wieczorem do restauracji i knajp. Po godz. 23 na wielu ulicach Kazimierza można znaleźć wolne miejsca do zaparkowania. W dzień trudno gdzieś upchać rower, a na niektórych wąskich ulicach ciężko przejść chodnikiem, bowiem jest tak niewielki odstęp między ścianami kamienic, a zaparkowanymi samochodami.

- Nie wiadomo, czy strefa nam pomoże. Teraz często parkują u nas osoby, które mają coś do załatwienia na Kazimierzu i nie mogą znaleźć wolnego miejsca przy ulicy. Po wprowadzeniu strefy na pewno będzie dużo więcej wolnego miejsca na ulicach i chodnikach. Naszym atutem mogą być jednak abonamenty. Jak ktoś tu pracuje i musi przyjeżdżać samochodem, to może bardziej będzie mu się kalkulowało zapłacić u nas za miesiąc, niż opłacać w parkomacie każdą godzinę parkowania na ulicy – usłyszeliśmy od jednego z pracowników parkingu na Kazimierzu. Po wprowadzeniu tam strefy oblężenie może przeżywać Galeria Kazimierz, gdzie w ciągu dnia można parkować za darmo. Niektórzy już teraz wykorzystują to zostawiając tam samochód niemal na cały dzień.

Część kierowców może „przenieść się” także na Grzegórzki, gdzie na razie nie przewiduje się wprowadzenia strefy. Może wtedy będzie większy ruch na tamtejszych płatnych naziemnych parkingach, bo na razie jest z tym kiepsko. Przykładem jest zlikwidowany parking, który przez lata funkcjonował przed wejściem do Hali Targowej. A jeszcze nie tak dawno był pomysł budowy podziemnego parkingu pod placem targowym „Pod halą”. Miasto odstąpiło od tego zamiaru z powodu protestów. Teraz byłoby ciężko znaleźć inwestora na budowę obiektu w tym miejscu. Do realizacji nie doszła także budowa naziemnego parkingu, który miał powstać w miejscu nasypu kolejowego sąsiadującego z placem targowym „Pod halą”. Parking miał być połączony z przystankiem kolejowym Grzegórzki.

Zlikwidowany parking przy Hali Targowej

Obecnie miasto szuka chętnego na budowę podziemnego parkingu pod obecnym placem postojowym między ulicami Starowiślną, Dietla i Wielopole. Lokalizacji dano nazwę „Olimpijka” po lokalu, który mieścił się tam w przeszłości. Ten rejon jest teraz mocno zatłoczony samochodami. Na ulicach Starowiślnej i Wielopole obowiązuje strefa, ale to nie gwarantuje już pewnego miejsca parkingowego. Pobliskie parkingi mogą więc dyktować wysokie ceny. Dużo więcej wolnych miejsc i taniej jest już na parkingach w rejonie ulic Kopernika i Zyblikiewicza.

Parking przy ul. Dietla

Jednym z najdroższych w mieście jest parking przy Teatrze Słowackiego, gdzie za pół godziny parkowania trzeba zapłacić 5 zł. Mógłby więc być dla niego konkurencyjny parking pod placem Matejki. Miasto wskazywało taką lokalizację, ale na budowę podziemnego obiektu w tym miejscu nie zgodziły się władze konserwatorskie.

Dużo niższe ceny i wiele wolnych miejsc jest na parkingach w rejonie Dworca Głównego. Parkingów przy ul. św. Filipa nie jest w stanie wypełnić nawet cena 3,5 zł za godzinę postoju. Na jednym z nich jest nawet specjalna oferta dla studentów – 2,5 zł za godzinę. Oblężenie przeżywa natomiast „dziki” i darmowy parking między ul. Warszawską i torami kolejowymi (w pobliżu wjazdu do podziemnego tunelu). Tam każdego dnia parkują setki samochodów. Kierowców nie odstrasza nierówny teren. Ostatnio po jeden z samochodów na ten parking musiała przyjechać pomoc drogowa, której pojazd ugrzązł tam w wielkiej dziurze (uwieczniliśmy to na zdjęciu). Inni się tym jednak nie przejęli i wjeżdżali tam, bo jest za darmo. Bezpłatna jest też pierwsza godzina postoju na parkingu w Galerii Krakowskiej, gdzie jest aż 1400 miejsc.

Tak dużego parkingu nie ma w pobliżu ul. Karmelickiej, a mimo to największy na niej plac dla samochodów zastaliśmy wypełniony tylko w ok. 20 procentach.

- Ludzie wolą parkować w strefie, ale często za to nie płacą. Nieraz przy bibliotece na ul. Rajskiej na zakazie jest zaparkowanych tyle samochodów, że strażnikom miejskim brakuje blokad do założenia – usłyszeliśmy na parkingu przy Karmelickiej. Miasto planuje budowę podziemnego parkingu dwa przystanki tramwajowe dalej przy placu Inwalidów. –_ Nie wiem, kto się zdecyduje na parkowanie tam, skoro u nas jest pusto, a do Rynku Głównego przecież znacznie bliżej _– skomentował pracownik parkingu.

Podobnie pusto jest na placu Biskupim, gdzie także jest wokoło strefa. Na tę lokalizację miasto również szuka chętnego na budowę podziemnego parkingu. Wiele wolnych miejsc było także na parkingu przy ul. Długiej. Dla niego konkurencją ma być podziemny parking planowany w rejonie Nowego Kleparza.

Przedstawiciele miasta przekonują, że najbardziej zaawansowane jest poszukiwania inwestora dla podziemnego parkingu pod skrzyżowaniem al. Focha i 3 Maja. – Bez wprowadzenia strefy w tym rejonie, taki parking nie będzie miał sensu _– uważają pracownicy parkingów przy hotelu Cracovia i Muzeum Narodowym. Na nich jest wiele wolnych miejsc. Obserwują natomiast jak kierowcy parkują za darmo wzdłuż al. 3 Maja, albo przy Alejach na chodniku. – _Raz przeszedłem i policzyłem. Od początku Błoń, aż za stadion Wisły było zaparkowane 427 samochodów. Jeden koło drugiego, niektóre stały nawet na zakazie. Parkują tu ludzie, którzy pracują w centrum, albo mieszkańcy strefy płatnego parkowania. Nie rozumiem dlaczego miasto nie wprowadziło tu jeszcze strefy. Ile gminie przepada pieniędzy każdego dnia?! – mówił pracownik parkingu.

Parking przy al. 3 Maja

Pusto jest także na parkingu przy hali Korony na Podgórzu. Miasto szuka inwestora, który wybuduje tam parking naziemny.

Stanisław Albricht przyznaje, że bez wprowadzenia strefy w pobliżu takiej lokalizacji może być trudno ze znalezieniem inwestora. Taka jest też polityka miasta. Zakłada ona ograniczanie miejsc parkingowych w centrum, rozszerzanie strefy płatnego parkowania i budowę podziemnych parkingów. A kogo nie będzie na nie stać, to powinien przesiąść się na komunikację zbiorową. W takim wypadku trzeba dać coś w zamian, czyli tańszy i szybszy dojazd tramwajami i autobusami oraz parkingi park&ride (zostaw samochód i przesiądź się na komunikację zbiorową). Na razie o zmiany w komunikacji zbiorowej miasto zamierza zapytać mieszkańców poprzez ankietę. A jeżeli chodzi o parkingi park&ride, to w planach jest budowa tylko jednego takiego obiektu na końcu powstającej linii tramwajowej do III Kampusu UJ w Pychowicach.

Jeżeli się sprawdzi, to miasto zdecyduje się na kolejne lokalizacje. W Warszawie takich parkingów jest już 7, a ma być około 30. Tam można na nich zostawić samochód na cały dzień pod warunkiem, że się wykupi całodobowy bilet na komunikację miejską za 9 zł. W Krakowie za tyle to nawet nie można zostawić samochodu na godzinę na płatnym, ale niestrzeżonym parkingu przy hotelu Royal. Tam pół godziny postoju kosztuje 7 zł.

Piotr Tymczak

Lokalizacje parkingów, na które miasto szuka inwestorów

  • Skrzyżowanie al. Focha i 3 Maja (150 miejsc)
  • „Olimpijka” - przy skrzyżowaniu ul. Dietla i Wielopole (170 miejsc)
  • Plac Biskupi (280 miejsc)
  • KS Korona (ok. 250 miejsc)
  • Rejon Nowego Kleparza (ok. 280 miejsc)
  • Plac Inwalidów (315 miejsc)

Program parkingowy

W opracowanym dla miasta Programie Parkingowym do 2025 roku w sumie znalazło się ok. 60 propozycji dla podziemnych parkingów. 23 z nich, w sumie na 11 200 miejsc, obejmują obiekty już zatwierdzone do realizacji albo wcześniej odrzucone przez władze konserwatorskie oraz takie, z których zrezygnowano. Dodatkowo zaproponowano 27 nowych lokalizacji, łącznie na prawie 8 tysięcy miejsc. Wśród nich znalazły się m.in. lokalizacje dla parkingów na terenie Kazimierza. Wyznaczono je pod ul. Dietla (przy jej skrzyżowaniu z ul. Krakowską i Stradomską), ul. Miodową (w pobliżu jej skrzyżowania z ul. Halicką), ul. Starowiślną (w rejonie ul. św. Wawrzyńca), ul. Rybaki (w sąsiedztwie mostu Piłsudskiego), bulwarem wiślanym (od strony ul. św. Stanisława). W rejonie Starego Miasta zaplanowano parking pod bulwarami w sąsiedztwie obiektów KS Nadwiślan. Wytypowano także kilka lokalizacji na Krowodrzy, m.in. przy ul. Nawojki, pod placem przy ul. Królewskiej (przed budynkiem, w którym dawniej mieścił się Pewex), pod al. Mickiewicza przed Akademią Górniczo-Hutniczą, a także pod Alejami na odcinku między ul. Łobzowską a ul. Królewską. Wskazano również miejsca pod pętlą tramwajową i placem handlowym obok cmentarza Rakowickiego, a także w rejonie hotelu Chopin przy al. Powstania Warszawskiego. Pomyślano również o nowych lokalizacjach na Podgórzu. Wśród nich znalazły się m.in.: bulwary na Zabłociu, rejon ronda Matecznego oraz część placu Bohaterów Getta (niezajęta krzesłami-pomnikami; bliżej bulwarów wiślanych).

Wśród lokalizacji wcześniej typowanych, do których można powrócić, w dokumencie pojawiły się m.in.: ul. Basztowa, plac Inwalidów, plac Kossaka, plac Sikorskiego, plac Biskupi, koniec ul. Kopernika (przy rondzie Mogilskim), plac Wolnica, ul. Dajwór, Rynek Podgórski, skrzyżowanie pod Pocztą Główną.

Sprawdź gdzie warto parkować w Krakowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski