Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Półmilionowy pacjent w powojennej historii szpitala im. Babińskiego w Kobierzynie

(MM)
Szpital im. Babińskiego w Kobierzynie jest największą w Małopolsce placówką specjalizującą się w leczeniu osób z zaburzeniami psychicznymi
Szpital im. Babińskiego w Kobierzynie jest największą w Małopolsce placówką specjalizującą się w leczeniu osób z zaburzeniami psychicznymi Adam Wojnar
Do Szpitala Klinicznego im. dr. J. Babińskiego w Krakowie przyjęto półmilionowego pacjenta. Zlokalizowana w Kobierzynie lecznica jest największą w Małopolsce placówką specjalizującą się w leczeniu osób z zaburzeniami psychicznymi oraz uzależnionych od alkoholu. Szpital powstał na początku XX wieku. Natomiast „Księga Główna” - rejestr osób przyjętych na leczenie stacjonarne - według obowiązującej obecnie numeracji jest prowadzona od połowy 1946 roku.

FLESZ - Idzie prawdziwa zima

Szpital Babińskiego poinformował, że jego Izba Przyjęć przyjęła półmilionowego pacjenta w piątek 8 stycznia. Na stronie internetowej lecznicy czytamy:

Każde przyjęcie to indywidualne, osobiste i w dużej mierze niepowtarzalne doświadczenie ludzkiego cierpienia, które wymaga pomocy i wsparcia, opieki i troski. Każdego dnia mierzą się z takim cierpieniem lekarze, pielęgniarki i terapeuci, starając się pomóc, uwolnić od niego lub przynajmniej przynieść w nim ulgę. Stąd bierze się nasze wielkie, skumulowane w ciągu 75 lat powojennego funkcjonowania, doświadczenie w leczeniu i pomaganiu pacjentom Szpitala Klinicznego im. dr. J. Babińskiego w Krakowie.

Półmilionowe przyjęcie 8 stycznia odnotowano w „Księdze Głównej” szpitala w Kobierzynie. To rejestr osób przyjętych na leczenie stacjonarne. Według obowiązującej obecnie numeracji jest on prowadzony od czerwca 1946 roku. Wtedy, po wyprowadzeniu się z budynków zespołu szpitalno-parkowego w Kobierzynie sowieckiego lazaretu wojskowego, wznowione zostało leczenie psychiatryczne. W tym roku - jak zwraca uwagę lecznica - przypada więc także 75-lecie powojennej nieprzerwanej działalności kobierzyńskiej placówki w formule szpitalnej.

- Każdy z pół miliona zapisów w „Księdze Głównej” to nie tylko numer w ewidencji. Za każdym kryje się ludzkie cierpienie - choroba, zaburzenie czy uzależnienie. Każde jest niepowtarzalne, indywidualne, osobiste pomimo powtarzających się formuł diagnozy. Dla lekarzy, pielęgniarek, terapeutów Szpitala Babińskiego w Krakowie to kolejna cegiełka budowanego przez dekady i kumulowanego doświadczenia kontaktu z pacjentem, leczenia, pomagania i opieki. Bo choć zmieniały się i zmieniają metody leczenia, do użycia wchodziły i wychodzą nowe, coraz bardziej skuteczne leki, to istotą pracy w szpitalu jest niezmiennie kontakt z drugim człowiekiem - cierpiącym, często bezradnym, pełnym lęku, nierzadko pobudzonym, zazwyczaj bardzo wrażliwym - podkreśla krakowski szpital.

Lecznica przypomina, że - jak pisał pracujący tam w latach 50. wybitny polski psychiatra prof. Antonii Kępiński - to kontakt z tymi „którzy - więcej czują i inaczej rozumieją, i dlatego bardziej cierpią”. Placówka stara się by odnajdywali siebie, by powracali do „normalności”, bowiem „im większe w człowieku wewnętrzne rozbicie, poczucie własnej słabości, niepewności i lęk, tym większa tęsknota za czymś, co go z powrotem scali, da pewność i wiarę w siebie”.

Do pół miliona przyjętych na leczenie w placówce pacjentów w powojennej historii szpitala trzeba doliczyć zarówno pacjentów leczonych w Kobierzynie przed wojną, jak i tych, którzy nie wymagali opieki stacjonarnej - odwiedzających poradnie oraz korzystających z opieki dziennej i domowej.

Trudno dziś ocenić, ilu pacjentów leczono przed wojną, od 1917 do 1942 roku, czyli do czasu tragicznej eksterminacji chorych 23 i 24 czerwca 1942 roku. Nie zachowały się archiwa i księgi generalne z tamtego okresu. Wiadomo tylko, że w 1939 roku przebywało w Kobierzynie ponad 1100, a może nawet 1300 osób, a 565 zostało w 1942 roku zgładzonych na miejscu lub w obozie zagłady Auschwitz. Jednak nawet liczba 500 tys. pacjentów jest imponującym świadectwem działalności kobierzyńskiego szpitala, dziś ocenianego jako jeden z najlepszych w Polsce.

- Wierzę, podobnie jak lekarze, pielęgniarki i terapeuci Szpitala Klinicznego im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie, przy wsparciu pracowników administracyjnych i służb technicznych, że szpital nadal będzie wykorzystywał swoje doświadczenie w leczeniu i pomaganiu, tym którzy potrzebują takiej pomocy i wsparcia - tak skomentował przyjęcie półmilionowego pacjenta wicemarszałek Województwa Małopolskiego Łukasz Smółka. Województwo Małopolskie pełni funkcję tzw. podmiotu tworzącego dla Szpitala Klinicznego im. dr J. Babińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Półmilionowy pacjent w powojennej historii szpitala im. Babińskiego w Kobierzynie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski