Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem na ul. Siedleckiego w Krakowie. Zaatakowany 4-latek był na spacerze z mamą. Jeździł na rowerku, gdy nagle podbiegł do niego 30-letni mężczyzna, przerzucił go sobie przez ramię i zaczął uciekać w kierunku bloków.
- Po kilkudziesięciu metrach mężczyzna wrzucił chłopca do kontenera na śmieci i zaczął go dźgać kijem. Następnie podniósł dziecko do góry, ugryzł je w policzek, po czym rzucił się do ucieczki - relacjonuje Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Napastnika zatrzymali przechodnie, zaalarmowani przez matkę chłopca. Mężczyzna został przekazany policji, trafił do aresztu. Od razu pobrano mu krew do badań, aby sprawdzić, czy irracjonalne zachowanie nie zostało spowodowane wpływem np. środków odurzających.
Policjanci ustalają też, kim jest agresywny mężczyzna. Funkcjonariusze nie znaleźli przy nim żadnych dokumentów. Być może jest Anglikiem. Podczas zatrzymania niewyraźnie wymawiał angielskie słowa.
4-latek trafił pod opiekę lekarzy ze szpitala dziecięcego w Krakowie. Jego stan nie zagraża życiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?