Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków powalczy o metro

PIOTR TYMCZAK
W projekcie nowego studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa zaplanowano budowę trzech linii metra. Pierwszą z nich miasto chciałoby wybudować do 2022 roku. Pozostałe to odległa przyszłość.
W projekcie nowego studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa zaplanowano budowę trzech linii metra. Pierwszą z nich miasto chciałoby wybudować do 2022 roku. Pozostałe to odległa przyszłość.
Władze Krakowa zgłosiły w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju pomysł budowy pierwszej linii metra. Ma prowadzić z Nowej Huty przez centrum miasta do Bronowic. Przedstawiciele urzędu miasta zapytali resort, jakie są szanse na współfinansowanie inwestycji ze środków unijnych przewidzianych na lata 2014-2020. Teraz czekają na odpowiedź, czy ich plan jest realny.

W projekcie nowego studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa zaplanowano budowę trzech linii metra. Pierwszą z nich miasto chciałoby wybudować do 2022 roku. Pozostałe to odległa przyszłość.

INWESTYCJE. Pierwsza linia podziemnej komunikacji mogłaby powstać do roku 2022. Na jej budowę potrzeba 9-11 miliardów złotych. Jeśli połowę pieniędzy dałaby Unia Europejska, drugą dołożyłby prywatny inwestor. Jest już firma zainteresowana takim rozwiązaniem.

 

Na razie w ministerstwie przygotowywane są kryteria podziału funduszy unijnych w najbliższych latach.

- To prawda, że prowadzimy rozmowy o możliwości finansowania ze środków unijnych pierwszej linii metra - potwierdza wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. - W tym roku powinniśmy poznać odpowiedź, czy możemy liczyć na takie wsparcie - dodaje.

PRZECZYTAJ NASZ KOMENTARZ: Posłowie, pochwalcie się metrem >>

Jednym z argumentów w rozmowach z ministerstwem są starania Krakowa o organizację igrzysk zimowych w 2022 r. Urzędnicy miejscy przekonują również, że metro przyczyni się do poprawy jakości powietrza i ochrony zabytków. Po jego wybudowaniu część mieszkańców zrezygnowałaby przecież z jeżdżenia samochodami. Przemieszczanie się po mieście byłoby szybsze i bardziej komfortowe, co służyłoby rozwojowi Krakowa.

Koszt budowy pierwszej linii metra wschód-zachód szacuje się na 9-11 miliardów złotych, przy założeniu, że będzie miała ok. 17 km długości, w tym ok. 8 km pod ziemią. Pieniądze przeznaczone zostaną na drążenie tuneli, ułożenie torów i zakup taboru.

Aby inwestycja mogła być zrealizowana, dofinansowanie z UE musiałoby wynieść 4-5 mld zł. To jednak dopiero połowa potrzebnej kwoty. Miasto w najbliższych latach nie będzie mieć środków na wkład własny, zamierza jednak znaleźć inwestora zewnętrznego. Część wyłożonych pieniędzy odzyskiwałby on poprzez zarządzanie metrem, a pozostałe otrzymywałby od miasta przez 30 lat w formie corocznej dopłaty.

Jak się dowiedzieliśmy, jest już firma zainteresowana takim rozwiązaniem. - Wykorzystanie środków unijnych w najbliższym okresie i partnerstwo publiczno-prywatne to jedyna szansa na powstanie metra w Krakowie. Tym bardziej że jest partner, który chce sfinansować inwestycję w połowie. Później już takiej okazji może nie być - uważa Stanisław Albricht, autor koncepcji trzech linii metra dla Krakowa.

Pierwsza linia metra ma się zaczynać w rejonie połączenia ul. Igołomskiej i planowanej wschodniej obwodnicy Krakowa. Dalej przebiegałaby przez Nową Hutę, Prądnik Czerwony do hali widowiskowo-sportowej w Czyżynach, a stamtąd przez Dworzec Główny do Akademii Górniczo-Hutniczej i Bronowic. Ewentualnie trasa metra mogłaby się kończyć przy Galerii Bronowice albo łączyć się z linią kolejową na lotnisko w Balicach.

Metro jeździłoby z prędkością 40 km na godz., w 8 minut można byłoby więc dojechać nim do Starego Miasta z Bronowic lub z centrum handlowo-usługowego przy ul. Bora-Komorowskiego.

Krakowscy urzędnicy przekonali się do metra

Szukanie możliwości budowy pierwszej linii metra do 2022 r. to zwrot w działaniach prezydenta Krakowa i jego urzędników. Jeszcze kilka lat temu nie brali takiego rozwiązania pod uwagę, stawiali na rozwój linii tramwajowych.

O potrzebie budowy metra mówili natomiast krakowscy radni. Zwolennikiem takiego rozwiązania okazała się też odpowiedzialna za planowanie przestrzenne wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba.
 

Przeciwnicy budowy metra jako kontrargument przedstawiali koszty inwestycji, zbyt małą liczbę mieszkańców i prognozy liczby przejazdów pojazdami komunikacji zbiorowej, które nie potwierdzały zapotrzebowania na podziemny transport.

- Kiedyś prognoza demograficzna wskazywała, że liczba mieszkańców Krakowa będzie maleć. Teraz to się zmieniło i Kraków jest jednym z trzech miast w Polsce, w których przybywa mieszkańców - zwraca uwagę wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.

W stolicy Małopolski mieszka 750 tys. osób, ale łącznie ze studentami jest ich ok. miliona. Z szacunków wynika, że do 2030 r. z transportu zbiorowego może korzystać 1,2 mln osób mieszkających w Krakowie. Do tego dochodzi 9 mln turystów odwiedzających rocznie nasze miasto. Liczba codziennych przejazdów komunikacją miejską wynosi teraz milion, za 16 lat może być dwa razy większa.

A układ komunikacyjny Krakowa jest taki, że więcej tramwajów do centrum już nie wjedzie. Nie ma bowiem miejsca na przecięcie go nowymi torowiskami. Rozwiązaniem jest więc wpuszczenie ruchu pod ziemię.

Przełomem było wpisanie trzech linii metra do projektu nowego studium zagospodarowania przestrzennego. Jeszcze w ub. roku pisaliśmy, że nie idą jednak za tym dalsze działania.

Stanisław Albricht, autor koncepcji trzech linii metra dla Krakowa, przekonywał, że już trzeba szukać pieniędzy na budowę metra. To pozwoliłoby na przygotowanie w latach 2014-2015 studium wykonalności dla pierwszej linii; w latach 2016-2017 wykonano by projekty budowlane i uzyskano niezbędne decyzje, a budowa ruszyłaby w 2018 r.

W zeszłym roku Kazimierz Barczyk, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, zgłosił przygotowanie koncepcji budowy metra w ramach projektów do realizacji ze środków Unii Europejskiej w latach 2014-2020. Teraz miasto zrobiło kolejny krok.

* LINIA I (kolor czerwony): Igołomska - pl. Centralny - rejon Multikina - rondo Barei - Czyżyny - rondo Mogilskie - Dworzec Główny - Basztowa - AGH - Królewska - Piastowska - Armii Krajowej/Widok - Bronowice.

* LINIA II (kolor niebieski): AGH - Filharmonia - Dietla/Krakowska - Legionów Piłsudskiego (alternatywnie: AGH - św. Stanisława - Kazimierz, przy kładce Bernatka) - Zabłocie - Płaszów - Bieżanów.

* LINIA III (kolor zielony): Pierwsze cztery przystanki jak w linii II (alternatywnie: odchodziłaby od I linii w rejonie ul. Cystersów - al. Pokoju - Zabłocie) - rondo Matecznego - Kliny.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków powalczy o metro - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski