Kraków. Pożegnanie Jana Kosmowskiego (1953 - 2020), znanego krakowskiego dilera samochodowego i działacza gospodarczego

O wielu pasjach i cechach charakteru Jana Kosmowskiego, nieznanych być może szerzej ogółowi, dowiedzieliśmy się dzięki wypowiedziom kapłanów, którzy koncelebrowali nabożeństwo – paulina o. prof. Andrzeja A. Napiórkowskiego, przeora Sanktuarium na Skałce o. Grzegorza Prusa (OSPPE), a także proboszcza parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Dąbiu ks. dr Stanisława Gawrona oraz przyjaciół i znajomych ze środowiska gospodarczego Krakowa.

Jan Kosmowski miał opinię nie tylko utalentowanego menedżera i fachowa, który doprowadził do powstania do powstania dużej firmy branży motoryzacyjnej (w listopadzie obchodziła 40 lecie działalności), ale tez był człowiekiem kochającym bliźnich i zwierzęta. Charakteryzowało Go szczególne nabożeństwo do swego patrona św. Jana Nepomucena. Był widziany nieraz jak składał kwiaty w kapliczce pod wezwaniem tego świętego na granicy Woli Batorskiej i Jazów.

Fundator rozmaitych dzieł kościelnych, członek Bractwa Kurkowego. Roniąc łzy nad trumną Jana Kosmowskiego przedstawiciel firmy wspomniał, że pracownicy zapamiętają Pana Jana jako człowieka, który nawet w bardzo trudnych sytuacjach zachowywał pogodę ducha i uśmiech. Miał opinię znakomitego nauczyciela zwodu. Pod jego okiem fach zdobyło ponad 250 uczniów. Środowisko rzemieślnicze, o czym wspomniał starszy Cechu Motoryzacyjnego Tadeusz Dąbrowski, zrzeszone w Związku Rzemiosła Polskiego nagrodziło Jana Kosmowskiego Szablą im. Jana Kilińskiego, najwyższym wyróżnieniem rzemiosła, a prezydent RP - m.in. Złotym Medalem za Długoletnią Służbę Zasługi.