Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Prace budowlane w okolicy Źródła Świętojańskiego w Tyńcu. Czy pomnik przyrody jest zagrożony?

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Anna Kaczmarz / Polska Press
Źródło Świętojańskie to jedyne w swoim rodzaju źródło krasowe znajdujące się w Krakowie, na wschód od Tyńca. Od 1997 roku uznawane jest za jedyny pomnik przyrody tego rodzaju na terenie Krakowa. Tymczasem, jak informuje radny Marek Sobieraj, ktoś prowadzi prace budowlane na działce zlokalizowanej ponad źródłem. Miasto twierdzi, że pomnik przyrody nie jest zagrożony, ale woli trzymać rękę na pulsie.

Źródło Świętojańskie znajduje się u podnóża północnego stoku wzgórza Duża Biedzinka. Z nazwą wzgórza wiąże się ciekawa legenda, o której czytamy w przewodniku turystycznym "Szlak lasów miejskich Krakowa" autorstwa Zbigniewa Sikory i Miłosza Podwiki.

"Z wyciekiem związana jest ludowa legenda o św. Janie Kantym. Wg podania wędrujący do Krakowa święty wypoczywał tutaj i „biedził” (czyli narzekał), że nigdzie w pobliżu nie może zaspokoić pragnienia. Wtedy ze skały wytrysnęło źródełko. Etymologia ludowa zarówno nazwę źródła, jak i wzgórza wywodzi właśnie od tego wydarzenia".

Niestety po ok. 5 metrach potok wpływa na prywatną ogrodzoną siatką posesję, aby ostatecznie poniżej zasilić starorzecze-zakole Wisły.

Przez lata zarówno samo źródełko jak i jego otoczenie pozostawały nietknięte i cieszyły oczy turystów i krakowian spacerujących po okolicznych szlakach. Jak informuje jednak radny z Tyńca, Marek Sobieraj sytuacja ta uległa zmianie, a na działce ponad źródełkiem ktoś rozpoczął prace ziemne.

- Nad samym źródełkiem wycięto drzewa, posadowione są również słupki pod ogrodzenie chociaż na razie nie ma przęseł. Wygląda to niepokojąco - mówi w rozmowie z nami radny Marek Sobieraj. Tłumaczy, że źródło to jest drugim, które wybija w Krakowie i ma zdatną do picia wodę.

Dlatego pod koniec sierpnia, złożył on interpelację do Prezydenta, w której pyta czy władze miasta podjęły działania w sprawie robót i ochrony źródełka.

W odpowiedzi na nasze pytania magistrat potwierdza, że działka na której zaobserwowano prace należy do osoby prywatnej, a pierwsze prace ziemne zaobserwowano tu w kwietniu br., wtedy też Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego skierował w tej sprawie pismo do Wydziału Kształtowania Środowiska UMK. W maju br. na terenie inwestycji pojawili się inspektorzy z Zarządu Zieleni Miejskiej i Wydziału Kształtowania Środowiska, których kontrola wykazała że do rzeczonej działki nad źródłem wykonano drogę dojazdową przez sąsiednią działkę.

Droga wykonana jest z kruszywa, podobnie jak południowa część działki mieszczącej się nad źródłem. W północno-zachodniej części działki widoczne było zaś nadsypanie terenu działki, w związku z czym urząd sprawdzał czy zastosowanie ma ustawa o odpadach. "W związku jednak z tym iż nadsypana ziemia pochodziła z terenu działki ustawa ta zastosowania nie ma pod warunkiem, że materiał ten zostanie wykorzystany do celów budowlanych w stanie naturalnym na terenie, na którym został wydobyty" - piszą urzędnicy

Odpowiadając na pytanie czy prace mogą stanowić zagrożenie dla źródełka, Emilia Król z biura prasowego informuje nas, że nie można tego póki co stwierdzić. - Obecnie nie stwierdzono zniszczenia pomnika przyrody, jednak pracownicy urzędu monitorują jego stan - pisze Emilia Król

Brak snu wpływa na empatię i hojność

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski