Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Profilaktyka raka szyjki macicy. Na rynku brakuje szczepionek. Rodzice: "co mamy robić?"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
pixabay
Dziewczyny, które mają 12 lat i mieszkają w Krakowie, mogą na koszt miasta zaszczepić się przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). Tego typu szczepionki są jedną z form profilaktyki raka szyjki macicy. Rodzice dziewczynek zgłaszają jednak, że szczepionka zniknęła z rynku i nie mogą podać swoim pociechom drugiej dawki. Tymczasem mieszkańcy dopytują: co z innymi szczepieniami ochronnymi w dobie pandemii koronawirusa?

FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?

Radni miejscy z Komisji Edukacji otrzymali od dyrektorów szkół prośbę o pomoc i wyjaśnienie sprawy, dotyczącej finansowanych przez miasto szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). Program tych szczepień skierowany jest do dziewczynek w wieku 11 i 12 lat, które mieszkają w Krakowie.

Tego typu preparaty ochronne są jedną z form profilaktyki raka szyjki macicy. Lekarze zalecają ich przyjęcie jeszcze przed rozpoczęciem aktywności seksualnej. W Polsce szczepienia na HPV nie są jednak refundowane, a rodzice, którzy chcą, by ich pociechy skorzystały z tego rodzaju ochrony, muszą za nie zapłacić z własnej kieszeni. Dzięki miejskiemu programowi młode krakowianki mogą skorzystać z profilaktyki bez opłat.

Pojawiły się jednak poważne problemy. Rodzice zgłaszają, że szczepionki nie ma na rynku. "…otrzymaliśmy poprzez Librusa informację o refundowanych przez Urząd Miasta Krakowa szczepieniach na HPV dla dziewczynek w wieku 12 lat. Zachęceni tą wiadomością zdecydowaliśmy się na zaszczepienie córki. Podczas podawania pierwszej dawki szczepionki zostaliśmy poinformowani, że drugą dawkę należy podać po pół roku i prawdopodobnie na własny koszt. Problem w tym, że szczepionka zniknęła z rynku i według Ministerstwa Zdrowia nie jest obecnie dostępna w Polsce" - napisali rodzice.

W innym liście czytamy: "Trzy miesiące temu udało mi się zaszczepić córkę pierwszą dawką dzięki informacji na szkolnym portalu librusa. Niestety teraz docierają wiadomości, że do końca roku ta szczepionka ma być niedostępna nawet za odpłatnością (terminowe podanie drugiej dawki powinno odbyć się w terminie nieprzekraczającym 6 miesięcy od podania pierwszej dawki). Myślę, że w tym samym położeniu jest reszta rodziców".

Z początkiem kwietnia radna miejska Agata Tatara poprosiła Urząd Miasta Krakowa o wyjaśnienie tej sprawy. My również wysłaliśmy pytania do magistratu.

Okazuje się, że program darmowych szczepień cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W ubiegłym roku pierwszą dawkę szczepionki przyjęło łącznie 477 dziewcząt w wieku 12 lat, a miasto przeznaczyło na szczepienia ponad 107 tys. złotych.

- Koszt zaszczepienia jednej dziewczynki jedną dawką szczepionki w 2019 roku wyniósł średnio 225,59 zł. Miasto w 100 proc. pokrywa koszty świadczeń realizowanych w ramach programu - poinformowała nas Anna Latocha z biura prasowego UMK.

Obecnie do obrotu na terenie Polski dopuszczone są trzy rodzaje szczepionek przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego. Założenia krakowskiego programu pozwalają na stosowanie każdego rodzaju tego preparatu ochronnego. Urzędnicy potwierdzają, że faktycznie jest problem z ich dostępnością.

Jednocześnie zapewniają, że są w kontakcie z producentami i dystrybutorami szczepionek. Przekazują uspokajające informacje. - Miasto otrzymało gwarancję zaopatrzenia w szczepionki na rzecz kontynuacji programu, rozpoczętego w 2019 roku. Będzie więc możliwe przyjęcie drugiej dawki szczepionki przez dziewczęta, które w 2019 roku zostały zaszczepione pierwszą dawką - twierdzi Latocha. Pytanie tylko, kiedy, ale tego magistrat w odpowiedziach już nie sprecyzował.

Z darmowych szczepień dziewczynki mogą skorzystać w Szpitalu Specjalistycznym im. Żeromskiego. Po bardziej szczegółowe informacje zwróciliśmy się do tej placówki. - Będziemy szczepić. Właśnie jesteśmy w trakcie podpisywania umowy z Urzędem Miasta Krakowa. Prawdopodobnie będziemy zapraszać osoby, które w październiku-listopadzie ubiegłego roku otrzymały pierwszą dawkę. Szczegóły, dotyczące terminów i szczepień będą znane po podpisaniu umowy z UMK - przekazała nam Anna Górska, rzecznik prasowy lecznicy.

Tymczasem mieszkańcy dopytują, co z innymi szczepieniami ochronnymi. Czy w czasie pandemii koronawirusa można przyjmować preparaty ochronne? Czy to bezpieczne. Z pomocą spieszy Ministerstwo Zdrowia, które już w połowie kwietnia wydało komunikat w sprawie wykonywania szczepień ochronnych w czasie pandemii COVID-19.

Resort oraz Główny Inspektor Sanitarny "zalecają wznowienie bieżącej realizacji wszystkich szczepień obowiązkowych w ramach Programu Szczepień Ochronnych u dzieci, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa przeciwepidemicznego w czasie szczepienia".

Zasady bezpieczeństwa, jakie należy zachować w czasie szczepienia w okresie pandemii to m.in. używanie przez personel maseczek na usta i nos oraz rękawiczek jednorazowych, jako uzupełnienia standardowej higieny rąk. Minimalizuje to ryzyko przeniesienia SARS-CoV-2 na dziecko lub jego opiekunów, w przypadku bezobjawowego zakażenia personelu. Wszystkie zasady bezpieczeństwa są wymienione na stronie Ministerstwa Zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Profilaktyka raka szyjki macicy. Na rynku brakuje szczepionek. Rodzice: "co mamy robić?" - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski