Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przedsiębiorcy rezygnują z szyldów. Przez podwyżki

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Andrzej Banaś / Polska Press
Urzędnicy zmienili interpretację przepisów, a efektem jest kilkukrotny wzrost opłat za reklamy.

Nawet o kilkaset procent więcej muszą zapłacić przedsiębiorcy za szyldy zawieszone na kamienicach. Do tej pory mieli naliczane opłaty od rzeczywistej powierzchni reklamy, czyli np. za jedną czwartą metra, teraz zaś najniższa stawka wynosi tyle, ile za 1 mkw.

To efekt nowej interpretacji ustawy z 1985 roku. - Dokonaliśmy analizy formalno-prawnej zasad naliczania opłat. Teraz zajęcie powierzchni pasa drogowego przez obiekt mniejszy niż 1 mkw. traktowane jest jak zajęcie 1mkw drogowego - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Nowe zasady obowiązują od czerwca tego roku.

Najniższa stawka za umieszczenie szyldu w pasie drogowym (a więc na wysięgniku) wynosi obecnie 438 zł rocznie. Poprzednio przedsiębiorcy płacili tylko część tej kwoty, jeśli ich reklama była mała.

Część z nich ma już dość podwyżek. - Sąsiadki zlikwidowały swój szyld i my też prawdopodobnie tak zrobimy. Wtedy zostanie te kilkaset złotych w kieszeni - mówi właściciel punktu naprawy obuwia przy ul. Jagiellońskiej 8.

Inni już zdjęli szyldy. Tłumaczą, że dla drobnego biznesu, który i tak ma kłopoty z utrzymaniem się na rynku, koszty zajęcia pasa drogowego okazały się zbyt duże. Niektórzy natomiast ponakładali worki na szyldy, ponieważ okazało się - po kontroli, która odbyła się w czerwcu - że są nielegalne. Teraz ci właściciele, którzy zostali dodatkowo ukarani mandatem, starają się o pozwolenia na zawieszenie reklamy. W tym roku ZIKiT wydał 449 decyzji zezwalających na umieszczenie szyldu w pasie drogowym. Zarobił na tym 266 tys. zł.

Zwiększone opłaty to nie jest jednak jedyny problem właścicieli firm. Przedsiębiorcy z centrum są pełni obaw w związku z planowanym przyjęciem tzw. uchwały krajobrazowej, która ma w Krakowie zrobić porządek z reklamami, szyldami, obiektami małej architektury i ogrodzeniami.

Leszek Lejkowski, wiceprezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej i właściciel restauracji zwraca uwagę, że uchwała krajobrazowa wprowadzi nowe opłaty reklamowe. - Wiadomo, że będą, ale o ich wysokości nikt nic nie mówi. Mogą wynosić 1 grosz, 10 zł, 200 zł na przykład. Tego nikt nie wie. Tłumaczy się nam, że te opłaty będą niewielkie. Być może teraz. Ale gdy przyjdzie inna władza, może uzna, że to fajny dochód dla gminy i opłaty wzrosną - mówi Lejkowski.

Prowadzącym np. lokale gastronomiczne już cierpnie skóra na myśl o tym, że przygotowane przepisy nowej uchwały pozwalają każdemu przedsiębiorcy tylko na jeden szyld o powierzchni metra kwadratowego, za który nic nie będzie się płacić. Obawiają się, że będą „kasowani” za każdy kolejny centymetr swojej reklamy, nawet za logo na kołnierzyku kelnera czy nazwę lokalu na lambrekinie (falbance) parasola kawiarnianego.

- Uchwała krajobrazowa nie wprowadza opłaty za samo powieszenie szyldu. Natomiast naliczana może być kara za nielegalną reklamę, większą niż dopuszczają przepisy. Ma ona wynosić 40-krotność opłaty reklamowej - tłumaczy Grzegorz Janyga, członek zespołu, który w magistrackim Biurze Planowania Przestrzennego przygotowywał projekt uchwały.

Zaznacza zarazem, że w projekcie nowych regulacji podane są też przypadki, gdy będą dopuszczone dodatkowe szyldy. Dotyczy to właśnie np. parasoli: nazwa, logo danej firmy mogą być umieszczone na co drugim lambrekinie. - Parasole, jako obiekty zagospodarowania terenu, można ująć w tych przepisach. Natomiast nie będzie regulowana tą uchwałą kwestia filiżanek czy kołnierzyków kelnerów - dodaje Janyga. Oznacza to, że umieszczenie na tych ostatnich logo kawiarni nie będzie się wiązało z płaceniem. Za co więc może być naliczana opłata reklamowa? Za dodatkowe elementy reklamowe, na przykład za umieszczone na budynku lub parasolu logo browaru.

Wspominamy znanych Małopolan, którzy zmarli w tym roku. Przejdź dalej >>>

Znani Małopolanie których pożegnaliśmy w 2017 roku

Zobacz też: Jak pod Krakowem robi się znicze, czyli najważniejsza jest parafina

Źródło: dziennikpolski24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski