18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków przez rok nie zobaczy słynnej "Damy z gronostajem"

Redakcja
Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Czartoryskich, "Dama z gronostajem" Leonardo da Vinci fot. Piotr Kędzierski
Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Czartoryskich, "Dama z gronostajem" Leonardo da Vinci fot. Piotr Kędzierski
O decyzji poinformował wczoraj prezes Fundacji Książąt Czartoryskich Adam Zamoyski. Fundacja jest właścicielem cennego dzieła. Do Krakowa najcenniejsze malowidło w polskich zbiorach wróci najprawdopodobniej dopiero za rok.

Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Czartoryskich, "Dama z gronostajem" Leonardo da Vinci fot. Piotr Kędzierski

KONTROWERSJE. Obraz Leonarda da Vinci pozostanie na razie w Warszawie

- "Dama z gronostajem" pozostanie na razie na Zamku Królewskim w Warszawie. Rozmawialiśmy już z dyrektorem Andrzejem Rottermundem, który będzie starał się znaleźć godne miejsce dla dzieła Leonarda, a także dla "Krajobrazu z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta - mówi Adam Zamoyski.

To odpowiedź na decyzję Piotra Żuchowskiego, który jako wiceminister kultury i generalny konserwator zabytków nie wydał zgody na wyjazd "Damy" na wystawę malarstwa renesansowego w Berlinie.

- "Dama z gronostajem", jeżeli ma podróżować - to rzadko, a po drugie, na stałe ma pozostawać w Krakowie i jesteśmy bliscy takiego porozumienia - stwierdził wczoraj minister kultury Bogdan Zdrojewski.

- Znajdujemy się jako fundacja w idiotycznej sytuacji, że nie mamy możliwości gospodarowania tym obrazem w sposób inteligentny, ze względów zupełnie niezrozumiałych dla nas oraz dla ekspertów londyńskich i berlińskich - dodaje Zamoyski.

Brak zgody na wyjazd dzieła do Berlina Zamoyski nazywa wprost "narodową kompromitacją, na którą Polska nie powinna sobie pozwolić". Jego zdaniem jest to "obraźliwe dla niemieckich partnerów".

Obraz wraz z cennymi eksponatami z kolekcji - po blisko dziesięciomiesięcznym pobycie w stolicy - miał wrócić do Krakowa. Jeszcze przed planowanym wyjazdem do Londynu miał być pokazywany publiczności w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka.

- Jeżeli jednak "Dama z gronostajem" nie może podróżować za granicę ze względu na ryzyko pogorszenia stanu obrazu, to nie powinna być także przewożona po dziurawych drogach do Krakowa. W takim razie obraz pozostanie w Warszawie - mówi prezes Zamoyski.

- Zawiedziona jestem, że dzieło Leonarda nie będzie na razie pokazywane w Krakowie. Jeśli miałoby się to jednak odbywać kosztem zgody na wyjazd do Berlina, to byłaby zbyt wysoka cena - mówi Zofia Gołubiew, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.

Rozrywana "Dama z gronostajem"

Prezes Fundacji Książąt Czartoryskich Adam Zamoyski zwraca uwagę, że zgodnie z prawem konserwator daje zezwolenie na czasowy wywóz z Polski dzieł powstałych przed 1945 r. po upewnieniu się, że obiekt wróci do kraju i że nie zostanie uszkodzony przez nieodpowiedni transport czy warunki przechowywania.

- Tymczasem w wypadku wypożyczeń "Damy z gronostajem" nasze decyzje - wyważone i podejmowane bardzo ostrożnie w konsultacji z muzealnikami i historykami sztuki - są ponownie rozpatrywane pod kątem merytorycznym, a nie pod kątem konserwatorskim przez konserwatora wojewódzkiego i generalnego - tłumaczy Zamoyski.

Zamoyski zapewnia także, że obraz jest w doskonałym stanie, a jego wyjazd do Berlina i Londynu przyniesie ogromne korzyści nie tylko widzom, ale i badaczom historii sztuki, którzy będą mogli na miejscu porównać go z innymi dziełami.

- Kiedyś w antykwariacie Sosenków pojawiła się pani, która wyemigrowała z Polski. Spojrzała na reprodukcję "Damy", po czym powiedziała: "Wiele rzeczy zapomniałam, ale ta baba z barankiem coś mi mówi". Jak widać, nie każdy kojarzy ten obraz tak, jak byśmy chcieli wierzyć - mówi Zamoyski.
Mediacji dotyczących dalszych losów cennego portretu chcą się podjąć władze Krakowa. Ma odbyć się wspólne spotkanie przedstawicieli fundacji, Ministerstwa Kultury, Muzeum Narodowego w Krakowie i władz Krakowa. A zarząd Fundacji XX Czartoryskich wciąż chce walczyć o wyjazd do Berlina. Jak zaznacza mecenas Bartosz Kosmala, w tej sprawie można podjąć jeszcze wiele kroków. W grę wchodzi wniosek o ponowne rozpatrzenie prośby fundacji, a także skarga na decyzję konserwatora do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej ujawniono, że do zarządu Fundacji XX Czartoryskich wpłynęła prośba o wypożyczenie portretu Cecylii Gallerani autorstwa Leonarda na rozpoczynającą się w maju w Madrycie wystawę "Złote czasy Rzeczypospolitej". W zamian za nią do Krakowa miałyby przyjechać dzieła m.in. El Greco, Tintoretta, Tycjana. - To dla nas nowa informacja, wiec trudno ocenić realność wyjazdu - twierdzi Zamoyski.

Wiadomo także, że o obraz zabiegano na jeszcze jedną wystawę, organizowaną przez Andę Rottenberg, w Berlinie. Wystawa ta ma opowiadać o sąsiedztwie polsko-niemieckim. Ostatecznie zamiast obrazu Leonarda pojedzie pusta rama po zaginionym w czasie II wojny światowej "Portrecie młodzieńca" Rafaela Santi.

Adam Zamoyski zapewnia, że po zakończeniu trwającej właśnie modernizacji budynku Muzeum Książąt Czartoryskich i urządzeniu stałej ekspozycji dzieło Leonarda nie będzie więcej wyjeżdżało na zagraniczne wystawy.

Remont ma się zakończyć w 2012 r. Jest finansowany m.in. dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 800 tys. zł oraz 4 mln euro dotacji uzyskanej w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Fundacja stara się także o dotacje ze SKOZK, miasta i Urzędu Marszałkowskiego. Na ten cel zostaną także przeznaczone pieniądze, które na podróżach po świecie zarobi "Dama z gronostajem".

Do czasu zakończenia remontu zbiory Muzeum Książąt Czartoryskich będą pokazywane w różnych miastach, m.in. w Szczecinie, Stalowej Woli, Sandomierzu, a podczas polskiej prezydencji UE także w Toruniu.

Łukasz Gazur

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski