Kraków. Przy Fabrycznej otwarli restauracje z betonowym placem. Na park trzeba poczekać [ZDJĘCIA]

FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście

- To, że w okolicy otwarto kompleks restauracji to dobra wiadomość. Będzie gdzie pójść coś zjeść, posiedzieć, odpocząć. Szkoda, że nie będzie można tego zrobić w otoczeniu zieleni tylko betonowych płyt, którymi pokryto plac przy kompleksie Fabryczna 13. Za dużo jest tam też wybetonowanych parkingów. Mogłoby być zdecydowanie więcej miejsc zielonych, przestrzeni rekreacyjnej. Ta inwestycja pokazuje, jak deweloperzy potrafią być skuteczni w realizacji swoich planów. Wierzymy, że w końcu równie skuteczni będą urzędnicy i zgodnie z planem powstanie pierwsza część parku przy ulicy Fabrycznej - naprzeciw otwartego niedawno centrum gastronomicznego - komentuje Przemysław Sznitko, jeden z okolicznych mieszkańców, który zainicjował walkę o park przy ul. Fabrycznej, tak by nie stały się kolejnym miejscem na Grzegórzkach przeznaczonym pod zabetonowanie.

Obecnie mieszkańcy oczekują na realizację inwestycji, którą ma przeprowadzić Zarząd Zieleni Miejskiej. Park ma powstać na zaniedbanym terenie, na którym obecnie znajduje się dziki parking. W najbliższym czasie ten obszar ma zostać uporządkowany i przygotowany do budowy parku.

- Plan jest taki, by park powstał do lata 2022 roku. Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 1,7 mln zł. Mamy zabezpieczony 1 mln zł, ale pozostałe środki mają zostać zarezerwowane w przyszłorocznym budżecie - informuje Katarzyna Pernak-Opałka z ZZM, która odpowiada za projekt.

Obecny etap parku planowany jest na działce o powierzchni ok. 0,25 ha. Ale docelowo park ma być znacznie większy. - W kolejnym etapie planujemy jego rozbudowę o tereny należące do PKP, które zamierzamy pozyskać - dodaje Katarzyna Pernak-Opałka.

Projekt zakłada utworzenie miejsca do wypoczynku dla mieszkańców. W parku ma się pojawić się altana z zielonym dachem, z wielkim stołem piknikowym, przy, którym będzie można organizować warsztaty i spotkania. Pojawią się także huśtawko-ławki. W strefie przyrodniczej najmłodsi użytkownicy będą mogli poznać tajemnice świata przyrody, będą także na nich czekać urządzenia do zabawy wykonane z naturalnych materiałów, w tym mała tyrolka. W projekcie zarezerwowano także miejsce pod pawilon kawiarniany. Wszystkie te atrakcje zaplanowane zostały w otoczeniu zieleni - rabat bylinowych, krzewów, drzew, pnączy a także mini ogrodu deszczowego.

Z parku będzie można przejść do GastroMiasta Fabryczna 13. To nowe miejsce na kulinarnej mapie Krakowa, powstałe na terenach dawnej fabryki alkoholi Polmos. Kompleks o powierzchni 1500 mkw, składa się z 6. restauracji w jednym pasażu, połączonych wielkim ogródkiem na 450 osób z dodatkowym, zewnętrznym wspólnym barem. Lokale w sumie mogą pomieścić niemal 800 osób jednocześnie.

Na miejscu pojawi się też centrum wellness z basem i grotą solną, loftowy hotel Mercure Kraków Fabryczna City, a w przyszłym roku planowane jest otwarcie Muzeum Fabryka Wódki. W otoczeniu pasażu powstał budynek mieszkalny i centrum biurowe.

Kompleks powstał na terenie zespołu budynków fabrycznych wytwórni wódek przy ul. Fabrycznej, uruchomionej 1 kwietnia 1931 w ówczesnej dzielnicy XX Dąbie (obecnie dzielnica II Grzegórzki). Produkcję w Państwowej Wytwórni Wódek nr 11 prowadzono od 1931. W czasie II wojny światowej Niemcy częściowo rozbudowali fabrykę. Po wojnie krakowskie zakłady podporządkowano centrali w Warszawie, czyli późniejszego Polmosu. W okresie PRL stopniowo modernizowano zakład oraz dobudowywano nowe obiekty.

W 1991 zakłady wydzieliły się jako Krakowskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Spirytusowego i Drożdżowego „Polmos”. W zakładzie uruchomiono wówczas nowe linie rozlewnicze, a na rynek wprowadzano nowe wyroby alkoholowe. W 1997 r. zmieniono nazwę zakładów na Przedsiębiorstwo Przemysłu Spirytusowego – Destylernia „Polmos” w Krakowie, a w 1998 r. na Destylernia „Polmos” w Krakowie S.A.. W 2002 r. destylernię sprywatyzowano - weszła wówczas w skład grupy kapitałowej Belvedere.

W 2010 r. zakłady produkcyjne w Krakowie zakończyły działalność, ich wyposażenie trafiło do innych podmiotów grupy, a rozlewanie wódki Krakowskiej przeniesiono do Polmosu Łańcut.

Do inwestora kompleksu przy ul. Fabrycznej 13 zwróciliśmy się o wyjaśnienie, dlaczego projekt zakładał tam tak dużą dawkę betonu, a nie pomyślano o tym, by było więcej zieleni. Czekamy na odpowiedzi.