Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przyszli zgłosić przestępstwo, a skończyło się na policyjnym pościgu

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Mając 2 promile alkoholu w organizmie i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, przywiózł do Komisariatu Policji VII w Krakowie kolegę, który padł ofiarą przestępstwa. Ale nie tylko to zaskakuje w tej historii...

Wczoraj (31 lipca br.) w godzinach wieczornych do Komisariatu Policji VII w Krakowie zgłosił się mężczyzna, który przyszedł zawiadomić o przestępstwie popełnionym na jego szkodę. Pokrzywdzonemu towarzyszył nietrzeźwy znajomy. Po zakończeniu czynności procesowych z udziałem zgłaszającego policjant wydziału dochodzeniowo-śledczego zauważył, że mężczyźni po wyjściu z komisariatu wsiedli do samochodu, a miejsce za kierownicą zajął … pijany.

Funkcjonariusz natychmiast wybiegł z budynku i wspólnie z kierownikiem Ogniwa Wywiadowczo- Patrolowego, podjęli interwencję wobec mężczyzny, który rozpoczął jazdę pojazdem. Po krótkim pościgu samochód został zatrzymany do kontroli. Mężczyzna został przebadany alkomatem. Okazało się, że miał on 2 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialnym kierowcą był 51-letni krakowianin. Ponadto w policyjnej bazie znajdowała się adnotacja, że ma cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.

Teraz 51-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, a także za kierowanie pojazdem bez uprawnień.

Za popełniane przestępstwa grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Kobiety zagrożone na rynku pracy?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Przyszli zgłosić przestępstwo, a skończyło się na policyjnym pościgu - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski