Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rozpoczął się proces byłego lidera bojówek Sharks Pawła M. "Misiek" twierdzi, że głównie jest przedsiębiorcą... budowlanym

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Paweł M. przegląda akta swojej sprawy
Paweł M. przegląda akta swojej sprawy Marcin Banasik
W Krakowie ruszył proces Pawła "Miśka" M. Prokuratura oskarża go m.in. o handel setkami kilogramów narkotyków, udział w kibolskim polowaniu z maczetami na konkurentów, głównie z Cracovii, a także założenie laboratorium mefedronu. Razem z "Miśkiem" na ławie oskarżonych zasiadł drugi z szefów gangu, czyli Grzegorz Z. ps. "Zielak", którego pogrążył swoim zeznaniami... Paweł M.

FLESZ - Szczepienia przeciw COVID-19 dla nauczycieli

Oskarżeni siedzący na sali sądowej w towarzystwie policjantów nie przypominali typowych gangsterów z kibolskiego środowiska. Szczupły "Misiek" miał na sobie czarny golf, a "Zielak" ubrany był w czarną koszulę. Obaj mieli na twarzach niebieskie maseczki. Mimo że siedzieli blisko siebie, nawet raz nie spotkali się wzrokiem, nie mówiąc już o rozmowie. Według ustaleń śledczych Paweł M. i Grzegorz Z. byli szefami gangu, który zajmował się sprowadzaniem i handlem narkotykami na ogromną skalę. Do tego obaj mieli zajmować bardzo wysokie stanowiska w hierarchii krakowskich pseudokibiców Wisły Kraków.

Kiedy policja rozbiła gang, Miśkowi udało się uciec za granicę. Po kilku miesiącach został jednak zatrzymany i w ramach ekstradycji trafił do polskiego aresztu. Wtedy Paweł M. postanowił pójść na współpracę z organami ścigania. Po jego zeznaniach zatrzymano wielu ważnych członków gangu, w tym Grzegorza Z. Być może dlatego na sali sądowej panowie nie pałali do siebie sympatią.

Sąd wyłączył jawność

Po rozpoczęciu przewodu sądowego sędzia Beata Maciejewicz-Gawron wyłączyła jawność procesu w części zeznań oskarżonych na wniosek prokuratora Piotra Krupińskiego i obrońców oskarżonych. Zdaniem Krupińskiego zeznania oskarżonych mogą negatywnie wpłynąć na inne toczące się postępowania w sprawach, które mają związek z mężczyznami.

Mecenas Andrzej Mucha, obrońca Pawła M. dodał, że jego klient ze względu na zeznania, jakie składał do tej pory, i współpracę z organami ścigania, może obawiać się o bezpieczeństwo swoje i rodziny.

Podczas pierwszej rozprawy dziennikarze, oprócz odczytywanego aktu oskarżenia mogli usłyszeć jedynie, jak sąd odbiera dane od oskarżonych, czyli pyta ich m.in. czym się zajmowali przed zatrzymaniem.

"Misiek" - przedsiębiorca budowlany?

"Misiek", oskarżony o kierowanie gangiem narkotykowym odpowiedział, że jest biznesmenem. - Prowadzę działalność gospodarczą na czterech kontynentach, głównie w zakresie budownictwa - stwierdził „Misiek”.

Zapytany o dochody, powiedział, że w zależności od miesiąca zarabiał od 10 do 100 tys. złotych, a gdyby nie leasingi i kredyty opiewające na miliony, byłoby dużo więcej.

Natomiast Grzegorz Z. powiedział, że prowadził skład budowlany i zarabiał na tym od 5 do 10 tys. złotych miesięcznie. Stwierdził, że jest po odwyku, bo był uzależniony od narkotyków.

Oskarżeni o 188 przestępstw

Prokuratura Krajowa w listopadzie ub. roku zakończyła wątek śledztwa w sprawie "Miśka" i skierowała w jego sprawie akt oskarżenia. Nadal prowadzone jest postępowanie wobec 63 podejrzanych, część z członków grupy poszukiwana jest listami gończymi i europejskimi nakazami aresztowania.

Prokurator oskarżył "Miśka" i "Zielaka" o popełnienie 188 przestępstw, przy czym przeszło 90 przestępstw popełnili wspólnie w ramach kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Pawłowi M. ps. "Misiek" prokurator zarzucił popełnienie 95 przestępstw - kierowanie od 2006 r. do 2018 r. gangiem Wisła Sharks, kierowanie wprowadzaniem do obrotu dużych ilości narkotyków w postaci marihuany, amfetaminy i kokainy z Holandii i Czech do Polski, dokonanie rozboju z użyciem maczet i pałek, kierowanie założeniem laboratorium mefedronu. Na "Miśku" ciążą też zarzuty przestępstw skarbowych polegające na nabywaniu, przechowywaniu i przeważeniu papierosów oraz krajanki tytoniowej bez polskich znaków akcyzy kwalifikowane jako przestępstwa karnoskarbowe. Paweł M. oskarżony jest również o udział w pobiciach z użyciem niebezpiecznych narządzi, dokonanych m.in. na Śląsku.

Paweł M. w 1998 r. na procesie sprawie zranienia Dino Baggio

Spowiedź "Miśka". 10 najciekawszych fragmentów zeznań byłego...

Z dostępnych informacji wynika, że w stosunku do "Miśka" prokurator oprócz aresztu zastosował też zabezpieczenie majątkowe na poczet grożącej mu grzywny 270 tys. zł. Zajął też 115 tys. zł należnego mu zwrotu podatku za 2014 r., zabezpieczył kolejne 150 tys. dla pokrzywdzonych i 100 tys. na fundusz pomocy postpenitencjarnej oraz 20 tys. na koszty sądowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Rozpoczął się proces byłego lidera bojówek Sharks Pawła M. "Misiek" twierdzi, że głównie jest przedsiębiorcą... budowlanym - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski