Ubrali w eleganckie garnitury 17-letni Marcus D. i jego rówieśnik Ben T. zapewniali w piątek przed sądem, że nie zamierzali wynieść z obozu Auschwitz znalezionych rzeczy. – Chcieliśmy te rzeczy pokazać przewodniczce, żeby zapytać do czego służyły – mówił Marsuc D.
Autor: Marcin Banasik
Nastolatkowie twierdzą, że zanim dotarli do przewodniczki grupy zainterweniował jeden ze strażników muzeum, który kazał im opróżnić kieszenie. Okazało się, że chłopcy mieli przy sobie kilka przedmiotów znalezionych ta terenie tzw. Kanady - miejsca, gdzie znajdowały się magazyny z rzeczami zagrabionymi więźniom przywożonym do obozu.
Początkowo 17-latkowie przyznali się do winy. Chcieli dobrowolnie poddać się karze. Po konsultacji z prawnikami w Anglii zmienili jednak zdanie. Nie przyznają się do winy i zgodnie twierdzą, że nie mieli pojęcia, że zabierają przedmioty o szczególnym znaczeniu dla kultury.
W piątek potwierdzili, że nie zamierzali wynieść znalezionych rzeczy z terenu obozu. Do zdarzenia doszło 22 czerwca ubiegłego roku. Angielska wycieczka szkolna zwiedzała obóz Auschwitz. Marcus D. zapewnia, że nie tylko on z kolegą podnosili przedmioty, które leżały na ziemi.
Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?