Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rynek Główny znów przecieka. Kiedy ten koszmar się skończy?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Do przecieków płyty Rynku Głównego i zawilgoceń w podziemnym muzeum dochodzi m.in. w obrębie szklanej fontanny „Kryształ”
Do przecieków płyty Rynku Głównego i zawilgoceń w podziemnym muzeum dochodzi m.in. w obrębie szklanej fontanny „Kryształ” Andrzej Banaś
Jeśli urzędnicy miejscy w końcu nie podejmą szybkich i zdecydowanych działań, zamiast muzeum pod Rynkiem Głównym będziemy mieli... podziemny basen.

Do tej jednej z głównych atrakcji turystycznych Krakowa przecieka woda. Pracownikom ZIKiT już raz - przez kuriozalną pomyłkę jednej z firm - nie udało się wybrać wykonawcy, który przeprowadziłby remont i zabezpieczył muzeum. Teraz ponawiają próbę, ale prace wykonane zostaną dopiero za kilka miesięcy. A zgodnie z pierwotnym planem powinny się skończyć w marcu.

Zacieki i zawilgocenia pojawiły się m.in. pod kościołem św. Wojciecha i w obrębie szklanej fontanny na Rynku. A trzeba pamiętać, że wdzierająca się woda nie służy ani podziemnemu rezerwatowi archeologicznemu, ani muzeum, które jest naszpikowane multimediami.

Podziemna trasa turystyczna pod Rynkiem, która powstała za prawie 38 mln zł, została uruchomiona pod koniec września 2010 r. Już po roku koło Sukiennic rozstawiono namioty, aby usunąć przecieki w okolicach fontanny, co powodowało zalewanie podziemnego muzeum. Problem zaczął się jednak powtarzać.

Wcześniej naprawy płyty Rynku odbywały się w ramach gwarancji dla tej wielomilionowej inwestycji. Gwarancja już się jednak skończyła, więc ZIKiT szuka chętnego do likwidowania przecieków. Szacowany koszt napraw wyniesie około pół miliona złotych.

Muzeum pod Rynkiem Głównym przecieka i od jesieni nic z tym nie zrobiono. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ogłosił teraz kolejny przetarg na prace naprawcze, które uszczelnią podziemną przestrzeń wystawową.

Zamówienie dotyczy likwidacji przecieków do pomieszczeń Muzeum Historycznego Miasta Krakowa pod wschodnią płytą Rynku Głównego.

- Nie ma tam takiej sytuacji, że woda wlewa się do środka. Na czas robót nie będzie konieczności zamknięcia podziemnego muzeum pod Rynkiem - zapewnia Michał Pyclik z ZIKiT.

Przyznaje jednak, że wodą przesiąka i jest nawilgocenie. Prace naprawcze są więc konieczne. - Trzeba je wykonać, aby nie było gorzej. Teraz jest na to czas - mówi Michał Pyclik.

A trzeba pamiętać, że podziemne muzeum jest naszpikowane multimediami, którym woda nie służy. Tak samo jak podziemnemu rezerwatowi archeologicznemu. Harmonogram prac zakłada więc, że w pierwszym etapie (do 30 czerwca 2018 r.) prace remontowe zostaną wykonane w obrębie wentylatorów, w pasmach styków dylatacyjnych i w rejonie podziemnych pomieszczeń Muzeum Archeologicznego pod budynkiem kościoła św. Wojciecha. Drugi etap (do 31 lipca 2018 r.) ma polegać na naprawach, m.in. w obrębie fontanny „Kryształ” czy nieszczelności spowodowanych przejściem rury instalacyjnej przez strop.

Oferty w przetargu można składać do 20 marca. Tyle tylko, że zgodnie z pierwotnymi planami do 31 marca tego roku prace naprawcze w podziemnym Rynku miały być zakończone. Trzeba bowiem przypomnieć, że pierwszy przetarg został ogłoszony jesienią zeszłego roku. Nic jednak z tego nie wyszło.

- Firma, która zwyciężyła w przetargu, nie zgłosiła się do podpisania umowy. A zbliżała się zima, nie opłacało się więc wtedy ogłaszać nowego przetargu. Dlatego też został on wznowiony w tym roku - wyjaśnia Michał Pyclik.

Poprzedni przetarg był ogłoszony we wrześniu ubiegłego roku. Wystartowała w nim tylko jedna firma - Przedsiębiorstwo Budowlano-Remontowe SKO-BUD. Oferta opiewała na 421 tys. zł. ZIKiT rozstrzygnął przetarg, wskazał SKO-BUD jako jego zwycięzcę i chciał podpisać umowę. Pojawił się jednak problem, bowiem firma zgłosiła, że doszło do pomyłki - w ofercie jako cenę brutto wpisała kwotę netto, do której trzeba dodać 23 proc. VAT. Zwycięzca przetargu oczekiwał więc prawie 518 tys. zł, a ZIKiT nie miał zabezpieczonej takiej kwoty, ponieważ na inwestycję planował przeznaczyć ok. 470 tys. zł.

Jeżeli teraz przetarg zakończy się pomyślnie, to będzie to pierwsza tak kompleksowa naprawa płyty Rynku od czasu jej przebudowy sprzed 11 lat. Podziemna trasa turystyczna pod Rynkiem, która powstała za prawie 38 mln zł, została uruchomiona pod koniec września 2010 r. Już po roku koło Sukiennic rozstawiono namioty, aby w okolicach szklanej fontanny usunąć przecieki, które powodowały zalewanie podziemnego muzeum. Teraz problemy się powtórzyły.

Zamieszanie z muzeum podziemnym to kolejny przykład kontrowersji pojawiających się wokół inwestycji wykonanych w sercu Krakowa. Wystarczy przypomnieć chociażby trwające kilka lat zamieszanie z nawierzchnią przed kościołem Mariackim. W 2001 roku ułożony został tam wapień turecki (za ponad 2 mln zł), który już po dwóch zimach zaczął pękać.

Niewiele pomogły naprawy gwarancyjne. Z roku na rok było tylko gorzej a plac - zamiast miejscem dumy - stał się miejscem wstydu dla Krakowa.

Tymczasem urzędnicy miejscy wielokrotnie przekładali termin ponownej wymiany nawierzchni, tłumacząc m.in., że... bardzo trudno jest znaleźć odpowiedni wapień, który wytrzyma dłużej niż ten turecki. Gdy w 2016 roku w końcu zdecydowali się na zakup kamienia pochodzącego z Alp Francuskich, okazało się, że... muszą odesłać do Francji część wapiennych kostek, bo nie spełniały wymogów jakościowych. Ostatecznie wymiana nawierzchni przed kościołem Mariackim zakończyła się dopiero w zeszłym roku.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program, odc. 17

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski