Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Seks w chińskim markecie: czapeczki na urodziny, a obok "zabawki" dla dorosłych

Pikantny towar sąsiadował m.in. z czapeczkami na imprezę urodzinową. Nasza Czytelniczka poprosiła nas o interwencję
Pikantny towar sąsiadował m.in. z czapeczkami na imprezę urodzinową. Nasza Czytelniczka poprosiła nas o interwencję Wojciech Matusik
Zszokowana i zbulwersowana wyszła z nowo otwartego chińskiego marketu w centrum handlowym przy ul. Kapelanka (dawne Tesco) jedna z naszych Czytelniczek. Mieszkanka Krakowa natknęła się tam na gadżety erotyczne, wyeksponowane dokładnie tak jak cały pozostały towar. Sztuczne penisy i waginy, rozmaite "zabawki" dla dorosłych ułożono na półkach tuż obok czapeczek na imprezy urodzinowe czy torebek na prezenty. Krakowianka poprosiła o interwencję w tej sprawie, wskazując, że asortyment jak z sex shopu nie powinien być wystawiony w miejscu dostępnym dla oczu dzieci i młodzieży.

Kraków. Chiński market czy sex shop?

- Jak widać, artykuły na imprezy dziecięce tuż obok - skomentowała nasza Czytelniczka, przekazując nam zdjęcia zrobione w chińskim markecie. Widać na nich zabawki erotyczne w sąsiedztwie m.in. ozdobnych torebek prezentowych, w tym z motywami dziecięcymi. Pyta, czy na pewno wolno takie gadżety dla dorosłych wystawiać na regale dostępnym dla każdego, czy sklep nie powinien bardziej dyskretnie oferować takiego towaru.

Na miejsce udał się nasz fotoreporter; jego zdjęcia z chińskiego marketu "Shopping" potwierdziły doniesienia krakowianki. Jednocześnie staraliśmy się skontaktować i porozmawiać z właścicielem tego sklepu. Wysłaliśmy też zapytanie do firmy Echo Investment, która jest właścicielem obiektu po Tesco i wynajmuje tam powierzchnię handlową: czy podejmie interwencję w tej sprawie.

- W naszym kraju sprzedaż tego typu towarów jest legalna. Natomiast jeżeli chodzi o prawidłowość eksponowania towarów w placówkach handlowych, to proponujemy, aby zapytanie skierować do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej, który uprawniony jest do przeprowadzenia kontroli w tym zakresie - odpowiedziała nam Anna Wolak-Gromala z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, gdzie pytaliśmy, czy policja może się przyjrzeć "pikantnemu" asortymentowi chińskiego marketu. Również miejski rzecznik konsumentów w Krakowie polecił nam kontakt z Inspekcją Handlową.

Sygnał od Czytelniczki odnośnie prezentacji produktów "tylko dla dorosłych" w sklepie przy Kapelance przekazaliśmy więc do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Krakowie. Tam zdecydowano o przeprowadzeniu niezapowiedzianej kontroli w chińskim markecie, dotyczącej sposobu prezentacji oferowanych do sprzedaży produktów.

- Wszystko zależy od tego co zastaniemy w placówce podczas kontroli. Jeśli faktycznie potwierdzi się, że ekspozycja może spełniać znamiona przestępstwa, podejmiemy wszystkie niezbędne kroki do jej skorygowania - przekazała nam Magdalena Musiał, rzeczniczka prasowa WIIH.

Jak wyjaśniła rzeczniczka, w takich sytuacjach może chodzić o przestępstwo z art. 202 § 1 Kodeksu karnego, który mówi, że "Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2", oraz art. 200 § 3 Kodeksu karnego - "Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Właśnie dlatego konieczne jest skontrolowanie, w jaki sposób gadżety erotyczne są eksponowane.

- Pomijając sprawę skorygowania ekspozycji sklepowej, to sama ocena, czy przestępstwo zostało popełnione, czy też nie i jakie ewentualne kroki zostaną podjęte, należeć będzie do organów ścigania - dodała Magdalena Musiał. Rzeczniczka poinformowała, że jeśli przekazana przez nas informacja o chińskim markecie się potwierdzi, WIIH prześle zawiadomienie do organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Co ciekawe, WIIH zajmował się już ostatnio analogicznymi sprawami... W marcu wpłynęły do WIIH dwa zgłoszenia o sprzedaży gadżetów erotycznych w chińskich marketach. Pierwsze dotyczyło sklepu na Prądniku Białym w Krakowie. Po analizie sytuacji okazało się, że nie było prawnych podstaw do ingerencji Inspekcji Handlowej w tej sprawie, jednak inspektorzy przeprowadzili w tej placówce kontrolę zabawek i przy okazji zwrócili uwagę przedsiębiorcy, aby bardziej dyskretnie eksponował sprzedawane gadżety erotyczne. Przedsiębiorca od razu dostosował się do wskazań - najpierw schował produkty za ladą, a następnie zrezygnował z ich sprzedaży. Drugie zgłoszenie dotyczyło chińskiego marketu w Brzesku. Inspektorzy udali się do tej placówki, jednak stwierdzili na miejscu, że takich artykułów nie ma w ofercie sprzedaży sklepu.

A jak jest teraz w Krakowie przy ul. Kapelanka? Jak się okazuje, "zabawki" dla dorosłych, w ciągu paru dni, odkąd zaczęliśmy rozpytywać o ich eksponowanie, wyparowały. Jak relacjonuje teraz rzeczniczka WIIH, inspektorzy dokonujący w tym tygodniu niezapowiedzianej kontroli w tym chińskim markecie nie znaleźli tam żadnych produktów erotycznych. Na regale znajdującym się przy torebkach prezentowych były już tylko dwie puste półki. Przedstawiciele WIIH ustalili, że produkty zostały wycofane ze sprzedaży przed rozpoczęciem kontroli. - Na tym zakończyliśmy czynności kontrolne - powiedziała nam Magdalena Musiał.

Na naszą interwencję zareagował zarządca obiektu przy ul. Kapelanka, który - jak informuje - natychmiast wezwał nowego najemcę do niezwłocznego zlikwidowania wystawy, co od razu zostało wykonane. Przedstawiciele firmy Echo Investment podkreślają, że ekspozycja nie była konsultowana z zarządcą obiektu.

"Pragniemy zaznaczyć, że Pasaż Kapelanka jest miejscem przyjaznym dla rodzin, przywiązującym szczególną uwagę do poszanowania dobrych obyczajów i norm społecznych, o czym najemca został szczegółowo poinformowany. Zaistniałą sytuację traktujemy z należytą powagą i na bieżąco będziemy monitorować działalność najemcy" - takie stanowisko i zapewnienie zarządcy obiektu przy ul. Kapelanka przekazało nam biuro prasowe Echo Investment.

Zdjęcie gadżetów z półek potwierdza właścicielka sklepu "Shopping". Jak się ponadto dowiedzieliśmy, w chińskim markecie zjawili się też w ostatnich dniach policjanci i obsługa została pouczona w kwestii eksponowania tego rodzaju towaru.

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Seks w chińskim markecie: czapeczki na urodziny, a obok "zabawki" dla dorosłych - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski