Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków solidarny z Ukraińcami. Pomaga i chce, żeby cały świat usłyszał o ich dramacie. [ZDJĘCIA]

Maciej Makowski
Na Rynku Głównym protestowano przeciw rozlewowi krwi na Majdanie
Na Rynku Głównym protestowano przeciw rozlewowi krwi na Majdanie Fot. Andrzej Banaś
Społeczeństwo. Wydarzenia na Majdanie zmieniły ich życie. Budzą się i zasypiają z obawą o los najbliższych, którzy pozostali na Ukrainie

Jest mi bardzo trudno w tych ostatnich dniach. Wielu moich przyjaciół pojechało do Kijowa. Trudno powiedzieć, co przyniosą następne dni, ale wiem, że ludzie z __Majdanu nie odejdą – mówi Natalia Kudriaszowa, młoda Ukrainka studiująca dziennikarstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ma 19 lat, pochodzi z miasta Chmielnicki na Podolu, w Krakowie mieszka od roku.

Sobota w południe, na Rynku Głównym kilkaset osób. Przynieśli ze sobą ukraińskie i polskie flagi. Trzymają w rękach transparenty „Wolność dla Ukrainy”, „Stop rzezi na Ukrainie”, „Jesteśmy z wami” .

Przyszli, żeby głośno wyrazić swój sprzeciw wobec zabijania protestujących na Majdanie. „To nie koniec ukraińskiej rewolucji – dopóki władza nie wypełni obietnic, dopóki ludzie odpowiedzialni za przelaną krew, w tym ciągle urzędujący prezydent, nie zostaną ukarani, dopóty Majdan będzie trwać. Dlatego wspieramy go i solidaryzujemy się z nim” – czytają napisany wcześniej apel.

Na cokole pomnika Mickiewicza układają zaplamione czerwoną farbą płachty materiału. Niektórzy czerwoną farbę mają też na rękach i ubraniach. Odczytują nazwiska zabitych w Kijowie. Ustaje wrzawa i bicie bębnów. Zapada cisza.

Kilka godzin później Stary Teatr organizuje akcję „Solidarni z Ukrainą. Zbierzmy się pod Starym Teatrem, by działać”.

Aktorzy z balkonu budynku teatru czytają dramatyczne relacje uczestników niedawnych wydarzeń w Kijowie. W telewizorach umieszczonych w witrynie kadry z walk ulicznych. Z głośników rozlegają się krzyki masakrowanych przez Berkut demonstrantów, słychać strzały i wybuchy granatów. Wielu przypadkowych przechodniów zatrzymuje się i zastyga w milczeniu. Ukraińcy mają łzy w oczach. Na murze kamienicy Ukrainki w niebiesko-żółtych wiankach na głowach umieszczają wycięte z tektury ludzkie postaci, na których wymalowano tarcze strzeleckie. Symbolizują zabitych na Majdanie.

Anastazja Skrypnyk i Artem Latyszenko przyszli na plac Szczepański, by wraz z innymi Ukraińcami i Polakami solidaryzować się z tymi, którzy walczą o wolność w ich ojczyźnie.

Oboje pochodzą z Kijowa. Przyjechali do Krakowa na studia. Artem ma na sobie soroczkę (tradycyjna koszula ukraińska). Na plecy zarzucił ukraińską flagę. – Boimy się o nasze rodziny, przyjaciół. Janukowycz odszedł. Musi być już tylko lepiej _– twierdzi Artem. – _Nie śpimy po nocach w oczekiwaniu na wieści z Kijowa. Ukraina jest nasza, a nie Janukowycza. My chcemy po prostu wolności i godnego życia – dodaje Anastazja.

Przez całą niedzielę w kawiarni Tektura przy ulicy Krupniczej trwa maraton pisania listów przeciwko przemocy i łamaniu praw człowieka na Ukrainie, organizowany przez Amnesty International.

Tego samego dnia pod Wawel przyjeżdża kilkudziesięciu motocyklistów. Podpisują List Poparcia i Solidarności z motocyklistami ukraińskimi i bojownikami z Majdanu. Za kilka dni trafi do przyjaciół z Kijowa.

Jak pomaga kraków

Dziewięciu Ukraińców

rannych w Kijowie trafiło w nocy z piątku na sobotę do Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie. Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało po nich na Ukrainę samolot CASA. Na lotnisku w Balicach czekały już karetki, które zabrały rannych do szpitala. Są wśród nich osoby z obrażeniami twarzy i głowy, urazami okulistycznymi, roztrzaskanym obojczykiem i urwaną ręką. Obecnie w polskich szpitalach, m.in. w Warszawie i Przemyślu, przebywa 34 obywateli Ukrainy poszkodowanych w starciach na Majdanie.

400 tysięcy złotych

udało się zebrać przez dwa dni akcji „Solidarni z Ukrainą”, organizowanej przez Caritas. Trwa zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy dla Majdanu w restauracji „Smak Ukraiński” w Krakowie. Część z nich trafiła już do Kijowa. W sobotę dzięki zaangażowaniu Starego Teatru została przeprowadzona akcja „Solidarni z Ukrainą. Zbierzmy się pod Starym Teatrem, by działać”. Zbierano pieniądze, które zostaną przekazane poszkodowanym Ukraińcom i ich bliskim.

Napisz do autora
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski