Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Szkoła grodzi działkę, którą użytkowała wspólnie z mieszkańcami. Wyjściem z problemu mają być... furtki [ZDJĘCIA]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 155 w Czyżynach postanowiła ogrodzić działkę przed szkołą, którą do tej pory służyła wspólnie uczniom i okolicznym mieszkańcom. Wicedyrektor szkoły Aleksandra Gładki wyjaśnia, że za budową ogrodzenia przemawia bezpieczeństwo uczniów. Z kolei radny dzielnicowy Karol Goryl jest zbulwersowany tym, że szkoła w żaden sposób nie skonsultowała z mieszkańcami sprawy grodzenia. - Oddzielenie tego terenu to utrudnianie życia okolicznym mieszkańcom, którzy przez kilka lat swobodnie z niego korzystali - mówi Karol Goryl.

O dokładnym przebiegu ogrodzenia, Rada Dzielnica 14 Czyżyny dowiedziała się 27 kwietnia, przy okazji spotkania dotyczącego organizacji ruchu na ul. Kłosowskiego. Wcześniej przebieg ogrodzenia miał pozostawić jeden z chodników ogólnodostępnym.

- Pani dyrektor zapewnia, że w ogrodzeniu będą furtki, które będą otwarte w dni robocze w godzinach 6 - 22. W pozostałym czasie, przejście relacji wschód - zachód w tym miejscu przestanie istnieć. Z powodu przebiegu działek, brak jest możliwości wybudowania alternatywnego chodnika wzdłuż ogrodzenia. Według pani dyrektor, głównym powodem budowy ogrodzenia jest bezpieczeństwo dzieci, oraz osób poruszających się po terenie szkoły. Problem w tym, że płot to dla mieszkańców uciążliwe utrudnienie - mówi Karol Goryl.

Teren, który właśnie jest grodzony został przekazany przez miasto szkole w 2017 r.
- Wtedy zagospodarowaliśmy teren budując m.in. boisko do siatkówki, mini siłownię oraz bieżnię, gdzie odbywają się lekcje wychowania fizycznego. Na ogrodzenie tej działki zabrakło pieniędzy – mówi Aleksandra Gładki, wicedyrektor SP nr 155.

Przez kilka lat okoliczni mieszkańcy przyzwyczaili się do korzystania ze szkolnej infrastruktury. Często przebywają tam osoby, które chcą poćwiczyć na siłowni, matki z dziećmi, mieszkańcy z psami, a także użytkownicy elektrycznych hulajnóg.

- Za cały teren jesteśmy odpowiedzialni. Mamy niszczone kosze na śmieci, bardzo zaśmiecony teren po weekendzie. Musieliśmy też zlikwidować jedną ławkę, na której gromadziła się młodzież, która dewastowała budynek szkolny i spożywała alkohol pozostawiając po sobie puszki i butelki - mówi wicedyrektor.

Aleksandra Gładki zauważa, że nauczyciele często muszą wypraszać osoby z terenu szkoły, ponieważ to uczniowie mają pierwszeństwo w korzystaniu z infrastruktury sportowej znajdującej się przed szkołą. - To właśnie zapewnienie bezpieczeństwa uczniów jest głównym powodem decyzji o budowie ogrodzenia. Wiem, że dla niektórych mieszkańców czas dojścia do sklepu czy bloku wydłuży się, ale to kwestia tylko kilku minut – mówi wicedyrektor szkoły.

- Karol Goryl zauważa jednak, że dla starszych osób nawet te kilka minut to duży problem. Część seniorów codziennie musi pokonywać odcinek między przychodnią a apteką i między osiedlowym marketem a blokami. Apelowaliśmy do władz szkoły, żeby przesunęła ogrodzenie o dwa metry, bo to pozwoliłoby przejść przez ten teren niemal w niezmienionej formie. Teraz wiadomo, że już nic nie da się zrobić, bo słupki ogrodzeniowe zostały już postawione - mówi radny.

Aleksandra Gładki podkreśla jednak, że mieszkańcy będą mogli korzystać z ogrodzonego terenu. - Będzie kilka furtek otwartych w dni powszednie od godz. 6 do 22. W weekendy i święta furtki będą zamknięte z powodu braku pracowników nadzorujących teren – dodaje wicedyrektor.

Podkreśla, że nie ma możliwości ogrodzenia terenu w mniejszym zakresie, m.in. dlatego, że bieżnia przecina alejki, a ona musi zostać ogrodzona. - Potrzeba ogrodzenia terenu przed szkołą wynika z Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu, które mówi jasno: teren szkoły i placówki ogradza się - podsumowuje Aleksandra Gładki.

- Przykre jest, że władze szkoły biorą pod uwagę tylko swój interes, a okolicznych mieszkańców już nie. Poza tym, furtki otwierane czasowo tylko w części umożliwią korzystanie z tego miejsca. W weekendy i święta teren będzie zamknięty. A co, jak kiedyś zmienią się władze szkoły? Nowy dyrektor może zadecydować o całkowitym zamknięciu - mówi Karol Goryl.

FLESZ - Najbardziej poważne zawody według Polaków ZOBACZ RANKING

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Szkoła grodzi działkę, którą użytkowała wspólnie z mieszkańcami. Wyjściem z problemu mają być... furtki [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski