Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ta uchwała oczyści przestrzeń publiczną

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Fokusmedia
Ulice wlotowe do miasta będą wolne od reklam - mówi wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba. Projekt uchwały krajobrazowej dla Krakowa jest teraz ponownie wyłożony do wglądu

- Dlaczego tyle czekamy na porządki w krajobrazie? Kraków już jesienią 2015 roku, gdy pojawiła się ustawa dająca taką możliwość, oznajmiał, że zabiera się za przygotowanie przepisów. I miały być uchwalone w 2016 roku. Są miasta, które już mają uchwały krajobrazowe.

- Po pierwsze Kraków jest pierwszym tak dużym miastem, które objęło cały swój obszar takimi regulacjami. Szliśmy odważnie do przodu i mieliśmy projekt uchwały już prawie gotowy, gdy dowiedzieliśmy się o wyrokach sądu uchylających uchwały krajobrazowe w innych miastach. Ucząc się na błędach innych, staraliśmy się uniknąć wad w projekcie uchwały. Okazało się np., że jest konieczne precyzyjne określenie zasad dostosowania reklam do warunków uchwały. Łódź tego nie zrobiła i sąd unieważnił jej uchwałę. Inna sprawa: sąd wskazał, że nie można dowolnie określać odległości reklamy wolnostojącej od jezdni, bo to są obiekty budowlane i dla nich odległości muszą być zgodne z ustawą o drogach publicznych. Musieliśmy zrobić korekty, wyłożyć projekt ponownie do publicznego wglądu i chcemy te przepisy uchwalić w tym roku.

- A potem - wydłużony w obecnym projekcie z roku do dwóch lat termin na dostosowanie...

- Składano wnioski, by ten okres trwał pięć lat, więc dwa to jest kompromis. Okres dostosowawczy dotyczy jedynie reklam już istniejących, podczas gdy umieszczenie nowej reklamy będzie musiało spełniać warunki określone w uchwale. I już w ciągu tych dwóch lat będą z pewnością widoczne duże zmiany - także ze względu na opłatę reklamową i kary, które się pojawią. Właśnie przygotowujemy określającą je uchwałę, ma zostać przyjęta jednocześnie z uchwałą krajobrazową. Odtąd każdy właściciel terenu będzie musiał policzyć, czy opłaci mu się nadal udostępniać miejsce pod reklamę. Na początek, żeby osiągnąć widoczny efekt, planujemy wysokie opłaty. W przyszłości będzie można je obniżyć. Myślę, że większość banerów wieszanych np. na ogrodzeniach szybko zniknie.

- No a gigantyczne szmaty reklamowe np. na hotelu Cracovia?

- Przypuszczam, że tu akurat powiszą dwa lata, bo właściciel obiektu zapewne będzie z nich miał spore korzyści również po odliczeniu opłaty.

- Fatalnie... Plusem skorygowanego projektu jest większa dbałość o przestrzeń osiedli oddalonych od centrum.

- Tego chcieli mieszkańcy, więc tak zmieniliśmy strefy, że teraz ograniczenia, jakie były pierwotnie przewidziane dla zabudowy XIX-wiecznej, zostały rozciągnięte także na osiedla. Zniknęła strefa z najmniejszymi obostrzeniami, w której właściwie nie było ograniczeń dla reklam.

- Co pani szczególnie podoba się w tych przepisach?

- Cieszę się, że ulice wlotowe do miasta będą de facto wolne od reklam. Szalenie ważne jest to, że będzie zakaz sytuowania reklam na elewacjach wyżej niż parter budynku. Nie zobaczymy więc już reklamy np. zasłaniającej balkon. Poza tym tak zostały określone odległości billboardów od ulic i skrzyżowań, że wiele reklam zniknie z krajobrazu. Ta uchwała uporządkuje i oczyści przestrzeń publiczną.

- Ale jest i zaskakujący zapis, który wyrzuca murale reklamowe z Krakowa. W czasie, kiedy murale są modne i gdy na świecie tak wykonane reklamy potrafią być ozdobą miast.

- Nie zamierzamy zakazać murali w ogóle, a tylko tych reklamowych. Ale to projekt uchwały - jeśli mieszkańcy upomną się o murale reklamowe, rozważymy możliwość zrezygnowania z tego zapisu.

- W ścisłym centrum uchwała eliminuje 6-metrowej wysokości tzw. cuby – banery na czworobocznych konstrukcjach, ale pozwala przy okazji przedsięwzięć plenerowych stawiać reklamy 3,5-metrowe. Mogą towarzyszyć imprezom, wystawom, akcjom, stoją trochę przed i po. Przecież one bezustannie będą na Rynku!

- Tego się nie obawiam, polityka miasta teraz poszła w tym kierunku, że na Rynku odbywają się tylko najważniejsze imprezy. Ponadto reklamy te będą funkcjonować tylko w trakcie wydarzenia i czasu potrzebnego na zamontowanie i demontaż. Zresztą 3,5-metrowa reklama jest zdecydowanie mniej atrakcyjna, bo za niska. Dlatego nie ma zainteresowania nią, co pokazały ostatnio np. Targi Wielkanocne.

- Poza centrum takie tymczasowe reklamy będą mogły być umieszczone w pasie drogowym nawet przez dwa miesiące przed imprezą. To bardzo długo.

- Wydaje mi się, że nie będą uciążliwe. Należy zachować rozsądek i nie wykluczać wszystkich reklam.

- Co z przypinanymi na chodnikach rowerami z reklamami?

- Niestety rowerów, tak jak i samochodów oklejonych reklamami, nie wyeliminujemy. Aktualnie przepisy nie umożliwiają wprowadzenia takiego zakazu.

- Chcemy odsłaniać krajobrazy i architekturę, a jednocześnie w centrum wyrastają kamienice jak ta czarna przy ul. Piłsudskiego czy ciemnoszara i nieprzystająca do sąsiadek przy ul. Dietla. Oszpecają przestrzeń.

- Całkowicie się z panią zgadzam. Mało tego, według mnie niektóre mają kolor elewacji niezgodny z pozwoleniem na budowę. Takie budynki powinny zostać doprowadzone do stanu zgodnego z wydaną decyzją i nadzór budowlany musi tu stanowczo interweniować.

- Niedługo wybory. Gdyby po nich padła propozycja, by następną kadencję była pani wiceprezydentem ds. rozwoju miasta, co by pani odpowiedziała?

- Na pewno chciałabym stworzyć nowe studium dla Krakowa. Mając dzisiejszy zasób doświadczeń i wiedzę o mieście wiem, co można zrobić, aby jeszcze poprawić jakość życia w naszym mieście.

Rozmawiała Małgorzata Mrowiec

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski