Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. To niespotykane! 27 zablokowanych zwrotnic i paraliż komunikacyjny. W MPK czegoś takiego nie pamiętają. Dlaczego do tego doszło?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Z powodu ataku zimy 8 lutego w Krakowie doszło do 27 przypadków zablokowania zwrotnic tramwajowych. To spowodowało ogromne problemy komunikacyjne.
Z powodu ataku zimy 8 lutego w Krakowie doszło do 27 przypadków zablokowania zwrotnic tramwajowych. To spowodowało ogromne problemy komunikacyjne. Anna Kaczmarz
W poniedziałek (8 lutego) z powodu ataku zimy doszło do aż 27 przypadków zablokowania zwrotnic tramwajowych. Choć w przeszłości bywała niejedna sroga zima, to najstarsi motorniczowie nie pamiętają, by doszło aż do tak dużej liczby awarii. Do tego doszły wykolejenia tramwajów. Przez wiele godzin trwał więc komunikacyjny armagedon i chaos. Urzędnicy przekonują, że robili co mogli, aby sytuacja szybko została opanowana. Znaleziono też winnego - anomalie pogodowe, szczególnie marznący deszcz. We wtorek (9 lutego) nie ma już opadów, drogi są odśnieżone i transport miejski funkcjonuje bez większych zakłóceń, ale doszło jednak do uszkodzeń... kolejnych zwrotnic.

FLESZ - Zima nie odpuszcza

8 lutego było 27 przypadków zablokowania zwrotnic. Z powodu awarii wagonów nie zostało zrealizowanych 9 kursów tramwajowych

- informuje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK w Krakowie.

Do zablokowania zwrotnic torowiska doszło m.in. na ul. Dunajewskiego, Kocmyrzowskiej, Legionów Piłsudskiego, Basztowej (kilka przypadków), w rejonie Tauron Areny i Wieczystej, na ul. Lubicz, rondzie Grzegórzeckim, ul. Piłsudskiego, Zwierzynieckiej, Straszewskiego, św. Gertrudy, Dietla.

Można zauważyć, że większość przypadków dotyczy ulic w centrum miasta. Przypomnijmy, że zwrotnice przestawiane są po to, by tramwaj mógł skręcić. Zazwyczaj motorniczy wykonuje taki manewr automatycznie. Naciska przycisk na pulpicie w kabinie tramwaju i system działający na podczerwień powoduje przestawienie zwrotnicy. Jeżeli coś się zablokuje w tym systemie, to osoba prowadząca tramwaj wysiada z pojazdu i za pomocą specjalnej wajchy ręcznie przestawia zwrotnice.

Na ulicach Krakowa nadal panują trudne warunki i ruch jest utrudniony. W wielu miejscach tworzą się korki samochodowe.

Atak zimy w Krakowie. Znalazł się winny komunikacyjnego para...

W poniedziałek (8 lutego) w wielu przypadkach nie zadziałał system na podczerwień, motorniczowie nie mogli też odblokować zwrotnic ręcznie, ponieważ były tak zamarznięte. Tramwaje nie mogły więc jechać swoimi wyznaczonymi trasami, tylko w kierunku, na który była ustawiona zwrotnica. W tym czasie przyjeżdżały ekipy, które za pomocą specjalnych urządzeń do ogrzewania zwrotnic likwidowały awarie. Wraz z dojazdem potrzeba było na to od kilkunastu minut do nawet ponad godziny, jak to miało miejsce na ul. Piłsudskiego.

8 lutego MPK odnotowało też awarie tramwajów spowodowane np. problemami z rozruchem. Dochodziło też do wykolejeń wagonów. Działo się tak np. w momencie, w którym system przestawiający zwrotnice zadziałał, ale nie do końca. Motorniczy naciskał przycisk, ale zmarznięta zwrotnica nie w całości przestawiała się na nowy kierunek jazdy i tramwaj wypadał z trasy.

Za utrzymanie torów, w tym zwrotnic odpowiada Zarząd Dróg Miasta Krakowa. - Blokowanie zwrotnic na torowiskach prowadzonych w jednym przekroju z jezdnią, to rzadkie zjawisko i jest związane z bardzo dużymi opadami utrudniającymi prace służb odśnieżających - wyjaśniają w ZDMK. - Każda zwrotnica ma system grzewczy, który roztapia śnieg i lód – jednak przy bardzo dużych opadach w zwrotnicy ubijana jest tak duża ilość śniegu i lodu, że niezbędne jest ręczne oczyszczenie czy też jego rozpuszczenie. Lemiesze pługów odśnieżających jezdnie spychają część śniegu na torowisko, zanim przy kolejnym przejeździe zostanie on zebrany z torowiska, koła autobusów zapychają śniegiem lub lodem komory igliczne zwrotnic, a grzałki nie są w stanie roztopić takiej ilości śniegu lub lodu.

Za odśnieżanie ulic odpowiedzialne jest MPO. Tam zwracają uwagę, że śnieg padał przez całą noc z niedzieli na poniedziałek. - Dodatkowym utrudnieniem był marznący deszcz i silny wiatr, szczególnie nad ranem. To nie jest typowa sytuacja, która zdarza się każdej zimy - deszcz przy minus 8 stopniach Celsjusza. To anomalia pogodowa, która zdarza się dość rzadko - podkreśla Piotr Odorczuk, rzecznik MPO. - Szczególnie przy śniegu padającym przez całą noc aż do rana i marznącym deszczu, który wszystko utwardza na nawierzchni. Niemożliwe jest szybkie doprowadzenie do czarnych dróg, choć pracujemy cały czas przy maksymalnym obciążeniu.

W związku z sytuacja mieszkańcy za pomocą internetu już skierowali apel do władz miasta, by został zakupiony (za ok. 10-15 mln zł) specjalny tramwaj techniczny z lemieszem, a najlepiej z pługiem wirnikowym - dla MPK w Krakowie. - Taki tramwaj oprócz osprzętu do odśnieżania i czyszczenia zwrotnic przyda się w Krakowie na co dzień do regularnego szlifowania torowisk, co zmniejszy hałas i wydłuży ich żywotność - przekonuje jeden z mieszkańców.

W ZDMK odpowiadają: - Zazwyczaj służby utrzymaniowe usuwają śnieg z torowiska zanim zostanie on ubity. Do tej pory sprzęt jakim dysponuje MPO wystarczał do uniknięcia blokowania zwrotnic. Zakup specjalistycznego pługo-tramwaju jest sporym wydatkiem i byłby używany okazjonalnie – może kilka razy w roku, a może rzadziej. Dlatego na razie skupiamy się na omówieniu - w oparciu o poniedziałkowe wydarzenia - możliwości wprowadzenia usprawnień na bazie posiadanego sprzętu i umowy.

W ZDMK przekonują, że pozostają w stałym kontakcie z koordynatorem akcji "Zima" - MPO oraz przewoźnikiem - MPK. - W związku z prognozowanymi od kilku dni silnymi opadami ZDMK skierował dodatkowe brygady pogotowia do odśnieżania rozjazdów na torowiskach wspólnych z jezdnią. Ponadto planujemy wspólne spotkanie w celu omówienia poniedziałkowej sytuacji – być może uda się wypracować jakieś usprawnienia. Jednak wstępnie należy zauważyć, że takie problemy jak w Krakowie były wczoraj i w innych miastach Polski. We wtorek one nie występują, co jest związane ze zmianą pogody - zaznaczają w ZDMK.

We wtorek (9 lutego) opadów śniegu i marznącego deszczu już nie było, ale znów zanotowano przypadki uszkodzenia zwrotnic - na ul. Lubicz i Ujastek. Natomiast na ul. Mogilskiej doszło do awarii tramwaju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski