Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tym razem IPN poszukuje szczątków ofiar na Glinniku w Przegorzałach [ZDJĘCIA]

Piotr Subik
Piotr Subik
24.10.2018 krakow, ul. bruzdowa 5, przegorzaly, teren - glinnik cmentarz wojskowy, teran oraz prace ipn, nzfot. andrzej banas / polska press
24.10.2018 krakow, ul. bruzdowa 5, przegorzaly, teren - glinnik cmentarz wojskowy, teran oraz prace ipn, nzfot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas / Polska Press
Archeolodzy pracują w miejscu kaźni Polaków przy ul. Bruzdowej w Krakowie, tym razem na zlecenie pionu prokuratorskiego Instytutu Pamięci Narodowej.

Do końca tygodnia, jeśli dopisze pogoda, potrwają prace prowadzone przez ekspertów z Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej przy ul. Bruzdowej w krakowskich Przegorzałach. W miejscu zwanym Glinnikiem, podczas okupacji Niemcy rozstrzeliwali Polaków przywożonych z więzień przy ul. Senatorskiej i Montelupich. Poszukiwania szczątków rozstrzelanych prowadzone są w ramach śledztwa wszczętego przez Oddziałową Komisję Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, czyli pion śledczy IPN w Krakowie.

Teren objęty pracami ma powierzchnię 10 arów. Są to prywatne działki, m.in. przylegające do upamiętniającego wojenne ofiary pomnika. Ich przebadanie jest możliwe w ramach oględzin prokuratorskich. Trzeba to było zrobić, bo dostępu do nich nie mieli badający teren – na zlecenie wojewody małopolskiego – w latach 2013-2015 eksperci z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Krakowie.

Teraz IPN nie tylko poszerzył obszar badań, ale też sprawdza teren przebadany już przez archeologów z PAN. Jak mówi dr Dawid Golik z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Krakowie, podczas tegorocznych prac na razie nie natrafiono na szczątki ludzkie. Ale nie oznacza to, że badania były niepotrzebne. – To nas zbliża do prawdy o Glinniku. Chcemy ostatecznie wykluczyć to, że ciała rozstrzelanych pogrzebano w innych miejscach, niż te już odnalezione – mówi dr Golik.

Podstawą do tegorocznych poszukiwań była analiza zdjęć fotograficznych, m.in. z lat 40. i 50 XX w., również tych wykonanych jeszcze przez Niemców. Na ich podstawie wskazano miejsca, w których hitlerowcy mogli do masowych grobów wrzucać zamordowanych Polaków. Podczas prac poprzednio prowadzonych na Glinniku udało się bowiem wydobyć z ziemnych grobów szczątki 125 osób. A powojenne przekazy mówiły nawet o około tysiącu zamordowanych w tym miejscu w latach 1939-1944. Tyle że dotychczas nie ma na tak duża liczbę ofiar żadnego potwierdzenia w archiwalnych dokumentach.

Jak przypomina dr Krzysztof Tunia, kierujący badaniami archeologicznymi w latach 2013-2015, wydobyte wówczas szczątki przebadane zostały przez antropologa. Ślady odkryte na nich, m.in. otwory wlotowe i wylotowe po pociskach widoczne w czaszkach – jednoznacznie świadczą o tym, że ofiary były rozstrzeliwane.

– Znaleźliśmy też znaczną ilość elementów rytuału śmierci – opaski, którym więźniom zawiązywano oczy, czy słupy, do których przywiązywano ich przed egzekucją – wylicza dr Tunia. Z ziemi wydobyto także liczne guziki, klamry, sprzączki itp., ale nie było wśród nich przedmiotów identyfikujących tożsamość ofiar.

Taki również cel ma śledztwo krakowskiego IPN. Prowadzone są przesłuchania osób, które podczas okupacji w bliżej nieznanych okolicznościach straciły bliskich; pobiera się od nich również próbki porównawcze DNA. A ostatnio, dzięki kwerendzie archiwalnej, udało się ujawnić materiały dotyczące działalności niemieckiego sądu specjalnego w Krakowie, dotyczące m.in. osób skazanych na karę śmierci i osadzonych w więzieniu św. Michała w Krakowie. Teraz dokumenty analizowane są przez prokuratora.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski