Mury kamienic i klasztoru Kapucynów przy ul. Loretańskiej od lat są miejscem wypocin pseudografficiarzy. Oszpecone mury swoim wyglądem straszą od dłuższego czasu. Widać, że są systematycznie zamalowywane, ale napisy konsekwentnie wracają, malowane rękami tych samych osób. Szczególnie narażone są miejsca w pobliżu zespołu szkół energetycznych. Może zainstalowanie monitoringu i konsekwentne ściganie sprawców zapobiegnie niszczeniu murów tej części miasta.