Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: ulice Dietla i Grzegórzecka są najbardziej zakorkowane [WIDEO]

Piotr Drabik
Piotr Drabik
archiwum
Komunikacja. Przeciętny krakowski kierowca stoi miesięcznie w korkach 8 godzin i 36 minut. Taki wynik stawia stolicę Małopolski w czołówce najbardziej zakorkowanych miast w Polsce.

W badaniach gorzej wypadł tylko Wrocław, gdzie zmotoryzowani tracą w korkach miesięcznie prawie dziewięć godzin. W porównaniu z ubiegłym rokiem, czas spędzony podczas szczytów komunikacyjnych na krakowskich ulicach wzrósł o godzinę.

Łącznie w siedmiu największych miastach Polski (Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Poznaniu oraz Gdańsku) kierowcy stracili w korkach 3,8 mld zł w skali roku. W przypadku statystycznego kierowcy z Krakowa, roczny koszt korków to 3,4 tys. zł (o 400 zł więcej niż w zeszłym roku).

WIDEO: Polscy kierowcy tracą przez korki miliardy złotych

Źródło: AIP

Według raportu, opracowanego przez firmę doradczą Deloitte oraz serwis internetowy Targeo.pl, najbardziej zakorkowanym miejscem w stolicy Małopolski jest 1,6-kilometrowy odcinek pomiędzy ulicami Dietla a Grzegórzecką. Tutaj średnia prędkość w godzinach szczytu to zaledwie 5,2 km na godzinę, a opóźnienie wynosi ponad 13 minut. Na kolejnych miejscach znalazły się odcinki miedzy ulicami Bratysławską a Prądnicką oraz Ofiar Dąbia.

Tak zły wynik Krakowa na tle innych polskich miast nie dziwi Stanisława Albrichta z Pracowni Planowania i Projektowania Systemów Transportu Altrans.

- Od lat w Krakowie zmienia się sposób podróżowania. Coraz więcej osób rezygnuje z komunikacji miejskiej na rzecz samochodów - mówi nam ekspert.

Jego zdaniem, winny temu jest wzrost liczby biurowców w całym mieście, do których pracownicy dojeżdżają głównie własnymi pojazdami.

- Obecnie w rejonie alei Bora-Komorowskiego pracuje ponad 10 tys. osób. Za kilka lat ta liczba się podwoi, bo w okolicy wciąż powstają nowe biurowce oraz buduje się jeszcze większe centrum handlowe. Tymczasem o poszerzeniu trzypasmowej alei nie może być mowy - komentuje Stanisław Albricht.

W jego opinii, oddana w ubiegłym roku estakada tramwajowa Lipska-Wielicka, to praktycznie kropla w morzu potrzeb.

- Aby przekonać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej, potrzebne są nowe linie tramwajowe np. na Górkę Narodową - mówi ekspert. Ta inwestycja ma być zrealizowana w najbliższych latach.

Jednak jako najlepsze remedium na zakorkowany Kraków Stanisław Albricht wskazuje... budowę metra.

- Takie rozwiązanie jest niezbędne, bo inaczej będziemy stać w korkach coraz dłużej, aż w pewnym momencie centrum miasta po prostu stanie - przekonuje Stanisław Albricht, który sam jest autorem jednej z koncepcji budowy metra w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski