Kraków. Ulotki na krakowskim Rynku. Za nachalne nagabywanie można ponieść konsekwencje

3 listopada 2010 na terenie Parku Kulturowego Stare Miasto wprowadzono zakaz rozdawania ulotek z informacjami o charakterze sprzecznym z moralnością publiczną oraz zakaz powiadamiania o towarach, usługach lub imprezach polegających na nagabywaniu osób przebywających na obszarze Parku. To wiązało się ze znacznym ograniczeniem pracy promotorów na terenie Rynku.

Promotorzy powrócili jednak na ulice Krakowa po pandemii, kiedy zaczęły pojawiać się problemy z krakowską turystyką.

- Wróciliśmy po wielu latach do promotorów, którzy zachęcają na ulicach i deptakach do przyjścia do restauracji. My wcześniej nie potrzebowaliśmy tego typu działań, ale teraz jest na tyle mało turystów i gości, że musieliśmy się na to zdecydować - tłumaczyła jeszcze w sierpniu właścicielka jednej z krakowskich restauracji.

Radny Łukasz Wantuch w jednej ze złożonych interpelacji poruszył temat rozdawania ulotek w okolicach krakowskiego Rynku. - Przechodząc wczoraj przez Floriańską cztery razy próbowano mi wręczyć ulotki z reklamą sklepów i restauracji znajdujących się na Rynku. Uchwała o Parku Kulturowym zakazuje "nagabywania" osób - skarżył się radny.

W złożonym piśmie radny pytał, czy tego typu działalność łamie zapisy uchwały, a jeżeli tak, to jakie są możliwości egzekwowania tego przepisu.

W odpowiedzi czytamy, że zgodnie z uchwałą Rady Miasta Krakowa w sprawie utworzenia parku kulturowego pod nazwą Park Kulturowy Stare Miasto, na terenie Parku Kulturowego Stare Miasto wprowadzono zakaz rozdawania ulotek z informacjami o charakterze sprzecznym z moralnością publiczną oraz zakaz powiadamiania o towarach, usługach lub imprezach polegający na nagabywaniu osób przebywających na obszarze Parku.

Okazuje się, że osoby, które dopuszczają się takich działań, popełniają wykroczenie. A zgodnie z przepisami ustawy wykroczenie to jest zagrożone karą grzywny, aresztu, a nawet ograniczenia wolności.

- Nadmieniam jednocześnie, że jeśli osoba kolportująca ulotki nie nagabuje przechodniów, a ulotki nie mają treści sprzecznych z moralnością publiczną, to sam fakt rozdawania ulotek nie wyczerpuje znamion opisanych wyżej wykroczeń, nie stanowi czynu zabronionego i nie daje podstawy do podjęcia interwencji przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej Miasta Krakowa - wyjaśnia Andrzej Kulig zastępca prezydenta miasta Krakowa. - Za niezgodne z zapisami uchwały o Parku Kulturowym należałoby natomiast uznać rozdawanie ulotek reklamujących np. kluby ze striptizem bądź natarczywe, nachalne formułowanie wobec przechodniów zachęt do skorzystania z oferty określonych towarów lub usług - tłumaczy dalej.

W przypadku, gdy treść rozdawanych ulotek, bądź sposób ich rozdawania, który może być określony jako nagabywanie, narusza zapisy uchwały w sprawie utworzenia Parku Kulturowego Stare Miasto, można zgłosić interwencję dzwoniąc pod numer Straży Miejskiej.

Prezydent Kulig poinformował także, że w bieżącym roku funkcjonariusze straży miejskiej miasta Krakowa ujawnili 27 tego rodzaju wykroczeń, z czego 10 sprawców zostało ukaranych mandatami, a wobec 17 wszczęto postępowania celem skierowania wniosków o ukaranie do sądu.

Bogaci w Rosji nie idą do wojska. Komentarz G. Kuczyńskiego