Kraków. Ustawili donice na drodze pod Wawelem. Kierowcy narzekają [ZDJĘCIA]

FLESZ - Ford zamierza produkować wyłącznie auta elektryczne

Ustawienie donic spowodowało, że dwa samochody z trudem się tam mijają. A co wówczas, kiedy będzie musiała przejechać karetka czy wóz strażacki? Jak tam też zmieści się duży pojazd oczyszczający ulice? Do tego ustawiono słupki na wjazdach do nowej strefy, które są słabo widoczne po zmroku, podobnie jak wspomniane donice. Takie zmiany spowodowały, że jest tam niebezpiecznie. Nie mówiąc już o estetyce - pozbierali donice z innych części miasta i zwieźli je pod Wawel. To niepoważne -

komentuje jeden z krakowskich kierowców.

W magistracie przekonują, że zmiany wprowadzane są właśnie z myślą o bezpieczeństwie wszystkich uczestników ruchu. - Wprowadzone rozwiązania mają za zadanie skłonić kierowców do ograniczenia prędkości w tym rejonie. Przypomnijmy, że to strefa, w której piesi mają pierwszeństwo - wyjaśnia Sebastian Kowal z krakowskiego Urzędu Miasta.

Komunikacyjna rewolucja rozpoczęła się pod Wawelem 15 lutego. Wtedy wprowadzono tam strefę ograniczonego ruchu. Zmiany spowodowały, że przejazd ul. św. Idziego i Podzamcze został mocno ograniczony (mogą tam wjechać tylko kierowcy z zezwoleniem, m.in. okoliczni mieszkańcy). Nie ma już natomiast tranzytu tą trasą. To spowodowało, że duże korki tworzą się na ul. Dietla, Konopnickiej i moście Dębnickim. Tak było nawet w weekend.

- Zgodnie z założeniami nowa organizacja ruchu wraz z obowiązującą na tym obszarze strefą zamieszkania ma w znacznym stopniu przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego - zaznaczają w urzędzie. W przypadku poprawy bezpieczeństwa chodzi głównie o ruch pieszych.

Mieszkańcy zwracają jednak uwagę, że mino wprowadzenia strefy ograniczonego ruchu pod Wawelem część kierowców nadal nie stosuje się do nowego oznakowania i przejeżdża ul. św. Idziego i Podzamcza mimo braku zezwolenia.

Ten rejon po wprowadzeniu nowej organizacji ruchu patrolują strażnicy miejscy, którzy interweniują w przypadku przejazdu nieuprawnionych kierowców. - Zazwyczaj w przypadku takich zmian, mimo nowego oznakowania część kierowców jeździ na pamięć. Tak jest i tym razem. Na razie, w pierwszych dniach informujemy kierowców o tym, że zmieniły się zasady ruchu i nie wszyscy mogą już przejeżdżać pod Wawelem. Co nie oznacza, że tak będzie zawsze - mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej Straży Miejskiej.

Kierowcy wjeżdżający pod Wawel bez zezwolenia muszą więc liczyć się z tym, że mogą otrzymać mandat za łamanie przepisów.

Obecnie upoważnieni do wjazdu do strefy ograniczonego ruchu na ul. św. Idziego i Podzamcze są mieszkańcy z abonamentem postojowym typu K do sektora A1, A2, A4; rowery, dorożki konne, korpus konsularny, korpus dyplomatyczny, komunikacja miejska, taksówki, poczta, służby specjalne, służby miejskie, oznakowana pomoc medyczna; dojeżdżający na teren posesji, garażu lub wykupionego miejsca zastrzeżonego na ul. Podzamcze, ul. św. Idziego i Zamku Królewskiego na Wawelu; dojeżdżający do posesji ul. Grodzka 64; zaopatrzenie posesji na ul. św. Gertrudy 26-29; pojazdy z zezwoleniem Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Wjazd jest też możliwy w godzinach 20-9 i 13-14 wyłącznie dla i na czas wykonywania czynności ładunkowych oraz obsługi technicznej.