Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wakacje z konkursami na dyrektorów szkół. Oburzenie wśród związkowców i rodziców

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Tegoroczne konkursy na dyrektorów krakowskich szkół i przedszkoli samorządowych budzą wiele emocji i kontrowersji. Mają zostać przeprowadzone w wakacje, gdy wielu rodziców i nauczycieli wyjedzie na upragnione urlopy. "Kto zatem zasiądzie w komisjach konkursowych - sami urzędnicy?" - dopytują miejscy radni. W niektórych miastach, takich jak Gdańsk czy Łódź, konkursów nie będzie - kadencje dyrektorów zostaną wydłużone. Kraków postanowił pójść inną drogą. Urzędnicy tłumaczą, że z powodu epidemii koronawirusa konkursów nie dało się przeprowadzić wcześniej.

FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

od 16 lat

Tegoroczne konkursy na dyrektorów krakowskich szkół i przedszkoli samorządowych budzą wiele emocji i kontrowersji. Zaplanowane zostały między 20 lipca a 12 sierpnia, czyli w okresie wakacyjnym, gdy wielu nauczycieli, rodziców oraz związkowców wyjedzie na upragnione urlopy. - W normalnych warunkach oni również zasiadają w komisjach konkursowych. Ich brak może sprawić, że będziemy mieć w Krakowie wielu dyrektorów namaszczonych wyłącznie przez urzędników magistratu oraz kuratorium oświaty. To wysoce niesprawiedliwe - zauważa radna miejska Teodozja Maliszewska, która optuje za tym, aby w przypadku tych dyrektorów, którym kończy się wkrótce kadencja, po prostu im ją wydłużyć, np. o rok, a konkursy przeprowadzić w bardziej dogodnym dla wszystkich terminie. - Dyrektorzy zostaną wybrani na kolejnych pięć lat. Nie może być tak, że przez tak długi czas placówką będzie rządził ktoś, kto został wybrany jedynie przez urzędników. Grono pedagogiczne też musi mieć tutaj głos - dodaje radna Maliszewska.

Jako zaskakujące określa organizowanie konkursów w środku sezonu urlopowego Witold Woźniak, prezes Oddziału Kraków-Podgórze Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Rodzice i dzieci byli przez trzy miesiące zamknięci w domach z powodu epidemii, chcieliby wyjechać z miasta na wakacje - a teraz przez taki termin zostaną zatrzymani. Również zostaną zatrzymani nauczyciele, którzy są przedstawicielami rad pedagogicznych w komisjach konkursowych, a także związkowcy. Albo będą te wszystkie osoby wracać do Krakowa na jeden dzień z urlopu kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów, więc czeka je cała związana z tym logistyka, koszty - tylko po to, żeby przyjść na trwający dwie godziny konkurs - wylicza Witold Woźniak. - Dla urzędników będzie to kwestia tylko przejścia do innej sali w urzędzie. Ale dla innych jest to zakłócenie toku urlopowego, i to jeszcze w tej całej trudnej sytuacji. To jest trochę nieludzkie.

Z lewej kamienica - a w zasadzie to, co nie zostało - w której kiedyś znajdowała się m.in. kino Apollo. Z prawej - tak ma wyglądać nowy hotel

Kraków. Z zabytkowego budynku przy św. Tomasza została sama ...

Witold Woźniak podkreśla, że konkursy na dyrektorów w wakacje są kompletnie niepotrzebne, inne gminy już decydują, że w tegorocznej, nadzwyczajnej sytuacji, przenoszą je na przyszły rok. Do tego czasu - zgodnie z obowiązującym prawem - przedłużane są kadencje obecnym dyrektorom. - Większość z nich kandyduje ponownie na swoje stanowiska. Są przypadki, że dyrektorzy wybierali się na emeryturę, również są tacy, którzy nie zamierzali już startować w konkursie. Ale przecież prezydent ma prawo samodzielnie na jeden rok powołać osobę, która będzie przez ten okres dyrektorem, a za rok ogłosić konkurs - mówi przedstawiciel ZNP. Prezes Woźniak dodaje, że w wakacje związkowcy uczestniczą w pracach komisji egzaminacyjnych i kwalifikacyjnych dla nauczycieli ubiegających się o awans zawodowy. - Ale my o tym wiemy od lat, przymierzamy się do tego wcześniej, organizujemy osoby, które będą reprezentowały związki, mamy na to zwykle pół roku. A teraz w przypadku konkursów na dyrektorów mamy totalne zaskoczenie - mówi.

Zawsze bardzo zainteresowani udziałem w komisjach konkursowych są rodzice uczniów. Są bardzo aktywni, zaangażowani, zadają sporo pytań. - Dla rodziców udział w wyborze dyrektora szkoły jest ważny. I na pewno takie rzeczy nie powinny się dziać w wakacje, kiedy wszyscy wyjeżdżają, zebrania rad rodziców się nie odbywają, nie ma możliwości przekazania jakichkolwiek informacji zainteresowanym. Przeprowadzanie konkursów na dyrektorów w takim terminie jest szokujące - komentuje Dorota Tatarczuch, która do niedawna, przez cztery lata, działała w radach rodziców w szkołach swoich dzieci. Uważa, że należałoby przesunąć terminy tych konkursów, zwłaszcza w sytuacji, kiedy przez koronawirusa wszelkie spotkania, zebrania w szkołach były zawieszone. Podkreśla, że rodzice powinni być wcześniej poinformowani, jacy są kandydaci i jaką każdy ma wizję zarządzania przez kolejne pięć lat szkołą, miejscem, do którego uczęszczają ich dzieci.

Kadencja dyrektora trwa pięć lat, następnie odbywa się konkurs. Z danych magistratu wynika, że wkrótce, bo już z końcem sierpnia, upłyną kadencje ponad trzydziestu dyrektorów szkół oraz przedszkoli. Urzędnicy potwierdzają, że faktycznie konkursy mają się odbyć w wakacje. - Ze względu na stan epidemii przeprowadzenie konkursów wcześniej nie było możliwe - przekonuje Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa. Przypomnijmy, że np. w 2017 roku konkursy odbywały się w kwietniu.

Jak wyliczają w UMK, w skład komisji konkursowej wchodzą: po trzech przedstawicieli organu prowadzącego i organu sprawującego nadzór pedagogiczny, po dwóch przedstawicieli rady pedagogicznej i rady rodziców oraz po jednym przedstawicielu organizacji związkowych. - W trakcie posiedzenia komisja ocenia, czy złożone przez kandydatów oferty spełniają wymogi zawarte w ogłoszeniu konkursu, zapoznaje się z przedstawionymi przez kandydatów koncepcjami rozwoju szkoły, a następnie przeprowadza rozmowę z każdym z kandydatów. Po tych czynnościach przystępuje do głosowania w celu wyłonienia kandydata na stanowisko dyrektora - opisuje przebieg konkursu Tabaszewska.

Zwracamy uwagę, że podczas tegorocznych konkursów może się zdarzyć sytuacja, kiedy w komisji będą zasiadać wyłącznie urzędnicy. Czy wybór dyrektora w takiej sytuacji będzie sprawiedliwy? Magistrat nie odpowiedział wprost na to pytanie, napisał jedynie tak: „prace komisji odbywają się, jeżeli bierze w nich udział 2/3 składu komisji”. Dopytujemy zatem dalej: dlaczego nie zapadła decyzja, aby np. przedłużyć kadencję obecnych dyrektorów? W Urzędzie Miasta Krakowa podkreślają, że przyjęte w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej "możliwości przedłużenia kadencji lub powierzenia pełnienia obowiązków dyrektora pozwoliłyby zapewnić obsadę stanowisk dyrektorów tylko na jeden rok szkolny". - Nie jest to rozwiązanie gwarantujące stabilność szkoły i możliwość prowadzenia długofalowej polityki rozwoju szkoły i w opinii władz miejskich powinno być stosowane tylko w wyjątkowych sytuacjach - podkreśla Tabaszewska.

Dzwoniliśmy w tej sprawie również do Barbary Nowak, małopolskiej kurator oświaty, ale nie odebrała telefonu. Wysłaliśmy pytania do rzecznika prasowego Kuratorium Oświaty w Krakowie. Odpowiedzi jeszcze nie ma.

Budowa zakopianki stanęła? Przejdź do galerii pokazujących "postęp" prac na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Porównanie zdjęć na kolejnych slajdach

Budowa zakopianki. Roboty na zakopiance stanęły?! Te zdjęcia...

Również sami dyrektorzy szkół, z którymi rozmawiamy, twierdzą, że wakacyjny termin przeprowadzania konkursów jest niefortunny. - Kandydaci muszą przekładać bądź skracać urlopy. Wciąż mamy dużo pracy z powodu epidemii koronawirusa, a do tego dojdą jeszcze konkursy w czasie, który w szkołach jest przewidziany nie tylko na odpoczynek, ale również prowadzenie w placówkach drobnych remontów, sprzątanie itp. Na tym chcielibyśmy się skupić - wskazuje nam dyrektorka jednej z krakowskich szkół podstawowych.

Scenariusz, przewidujący, że w komisji zasiądą tylko urzędnicy, za wysoce teoretyczny uważa Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki i Oświaty Forum Związków Zawodowych. - Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją. Wątpię, aby termin lipcowy utrudnił udział strony społecznej w przeprowadzeniu konkursu. O ile wiem, związkowcy mają w wakacje dyżury, są na miejscu, więc nie powinno być problemu z ich udziałem w procedurze konkursowej. Władze Krakowa mogą również w stosownym zarządzeniu wprowadzić przepis, który umożliwi wymianę przedstawiciela przez zainteresowane podmioty - przekonuje Wittkowicz.

Zapytaliśmy, jak sytuacja z konkursami wygląda w innych miastach. Zupełnie inną drogą niż Kraków postanowił iść np. Gdańsk. - Podjęliśmy decyzję, że na mocy specustawy wszystkie kadencje dyrektorów są wydłużone i konkursy nie odbywają się w tym roku - przekazała nam Joanna Bieganowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Podobnie zresztą jest w Łodzi. - W Łodzi nie organizowano nigdy konkursów na dyrektorów szkół czy przedszkoli w lipcu. Lipiec to zwyczajowo czas urlopów, szkoły i przedszkola (poza tymi, które mają dyżur letni) są zamknięte, nie sposób spotkać się z Radą Pedagogiczną czy Radą Rodziców - przekonuje Monika Pawlak z biura prasowego prezydenta Łodzi. I dodaje: - W tym roku w samorządowych placówkach edukacyjnych nie ma konkursów, pracujemy na "rozporządzeniu covidowskim" i powierzamy obowiązki dyrektorom, którym kończy się kadencja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Wakacje z konkursami na dyrektorów szkół. Oburzenie wśród związkowców i rodziców - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski