Kraków. Wielkie demonstracje Strajku Kobiet to też znak rozpoznawczy 2020 roku

22 października Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, że przepis pozwalający na przerwanie ciąży, gdy badania prenatalne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z Konstytucją.

Jeszcze tego samego dnia pod siedzibą PiS w Krakowie odbyła się pierwsza demonstracja, a po niej kolejne, które zalały ulice polskich miast i miasteczek. Tłumy demonstrujących studentów i studentek, blokady ulic, protesty pod siedzibami PiS, pod domem Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie, pod oknem papieskim, kościołami i centralnymi punktami miejscowości w całej Polsce, protesty rowerowe, walenie w garnki - "to jest wojna" mówią protestujący.

Na ulice wyszli także mieszkańcy mniejszych miast - Limanowej, Zakopanego, Dobczyc czy Olkusza. Do kobiet dołączyli studenci i środowiska akademickie, artyści, osoby LGBT. Podczas dwóch miesięcy protestów na ulice wyszły tysiące ludzi, inni demonstrowali poparcie umieszczając emblematy błyskawicy, ośmiu gwiazdek, wieszaka związanych ze Strajkiem w oknach domów, na szybach samochodów, na maseczkach iw innych widocznych miejscach.

Nasi fotoreporterzy towarzyszą protestującym każdego dnia. Zobaczcie krakowski Strajk Kobiet 2020 w pigułce.