Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Więźniowie czwartego piętra to palący problem. Trzeba dobrego programu dobudowy wind

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Jak informuje krakowski magistrat, 77 proc. budynków wielorodzinnych na terenie miasta nie ma windy
Jak informuje krakowski magistrat, 77 proc. budynków wielorodzinnych na terenie miasta nie ma windy Joanna Urbaniec
Więzień czwartego piętra - takie określenie ukuło się na seniorów i niepełnosprawnych, którzy mieszkają na wyższych kondygnacjach starszych niskich bloków bez wind. Wyjście po schodach to dla nich mordęga albo wręcz rzecz nie do wykonania. Brak windy oznacza odcięcie od świata i od aktywności. Kraków ma takich "więźniów" w blokach z lat 60. czy 70., m.in. na Krowodrzy Górce, na Kozłówce, w Bronowicach Małych... Spółdzielnie mieszkaniowe alarmują, że brakuje programu, który byłby rzeczywistą odpowiedzią na wyzwanie: rosnącą potrzebę dobudowy wind.

Windę do jednego ze swoich czteropiętrowych bloków dobudowała Spółdzielnia Mieszkaniowa "Na Kozłówce". Sześć lat temu i - jak się dowiadujemy - już dziś nie jest w stanie tego powtórzyć, choć na osiedlu zapotrzebowanie na takie inwestycje jest ogromne.

- Jedną dobudowaną w przestrzeni między schodami windą zaspokoiliśmy wtedy potrzeby pięciu osób z orzeczeniem o niepełnosprawności mieszkających w tym bloku - relacjonuje prezes SM "Na Kozłówce" Radosław Gruszka. Jak wskazuje, osoby niepełnosprawne mogą skorzystać z dofinansowania z PFRON nawet do 95 proc. wydatków na likwidację barier, przy czym obowiązuje maksymalny pułap finansowy. - Na jedną osobę było to wtedy ok. 54 tys. zł, więc dużo za mało, żeby kupić windę, która kosztuje ok. 300 tysięcy. Ale kiedy zebraliśmy te indywidualne dofinansowania dla kilku osób w jedną pulę, okazało się, że jest to kwota zbliżona do tej, jakiej potrzeba na zakup dźwigu - mówi prezes.

Budowę dźwigu na os. Na Kozłówce dofinansował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej ze środków Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Natomiast z funduszu remontowego bloku pokryty został koszt związany z dostosowaniem budynku do wprowadzenia dźwigu w tzw. duszy schodów.

Rozwiązanie nie było doskonałe, bo - jak się okazało - rodziło duże konflikty. Umowy z MOPS dotyczące windy podpisały konkretne osoby niepełnosprawne, które uzyskały dofinansowanie, a korzystać z niej chcieli wszyscy. Winda była na kluczyk. W umowach zapisane było zobowiązanie utrzymywania trwałości zastosowanego rozwiązania przez pięć lat. W końcu jednak ono wygasło i obecnie winda jest tak przerobiona, że służy całemu blokowi.

- Od tamtego czasu jednak zmieniły się procedury i dziś nie pozwalają już na uzyskanie dofinansowania dla rozwiązania, które jednym urządzeniem zaspokajałoby potrzeby wielu osób niepełnosprawnych w budynku wielomieszkaniowym. A szkoda, bo byśmy takie inwestycje kontynuowali - podkreśla prezes Radosław Gruszka.

Przedstawiciel krakowskiej spółdzielni wylicza, że większość jej bloków jest 4-piętrowych. Przepisy nie wymagały (i nadal nie wymagają) budowania ich z windami. Natomiast każdy z nich można by doposażyć w dźwig - w jednych zamontować go w środku, w innych "dokleić" go na zewnątrz.

- Tylko że u nas jest 46 takich bloków, po kilka klatek, i trzeba by na ten cel znaleźć z 70 mln złotych. My takich pieniędzy nie mamy - mówi prezes SM "Na Kozłówce". Dodaje, że dobudowa wind jest nie do udźwignięcia przez lokatorów, jeśliby cały koszt dźwigu rozłożyć na mieszkania - zwłaszcza że parter nie będzie zainteresowany finansowaniem. Gdy założyć, że w bloku z trzema mieszkaniami na każdej kondygnacji zrzucą się na windę piętra od 1. do 4., koszt na jedno mieszkanie wyniesie 25 tys. zł. - Kto takie pieniądze wyłoży? Nikt - kwituje prezes Gruszka.

Urzędnicy obecnie odsyłają spółdzielnie do rządowego programu Dostępność Plus oraz Programu wyrównywania różnic między regionami III - zapewnienie dostępności w wielorodzinnych budynkach mieszkalnych. Ten ostatni funkcjonuje od 2020 r., zrodził się właśnie z potrzeby dofinansowań do wspólnych wind - inwestycja musi zapewnić dostępność do co najmniej dwóch lokali, w których mieszkają osoby z niepełnosprawnością narządu ruchu o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Jednak krakowskie bloki mogą z tych programów zyskiwać windy z dofinansowaniem na poziomie 30 procent (maksymalnie 165 tys. na jeden projekt) i korzystać z preferencyjnych, niskooprocentowanych pożyczek z możliwością częściowego umorzenia (do 40 proc. wartości inwestycji).

- To wciąż nie jest 95-procentowe dofinansowanie, z jakim nam udało się wprowadzić windę. Takiego programu potrzeba - przekonuje prezes SM "Na Kozłówce".

Bolesław Meluch, wiceprezes fundacji Krajowy Instytut Gospodarki Senioralnej, przekazuje, że według szacunków potrzeba ok. 25 tysięcy wind w całym kraju, w starszych budynkach 3- i 4-piętrowych.

- Są potrzebne olbrzymie pieniądze, jakich np. w programie Dostępność Plus nie ma, bo udostępnione środki dla BGK (bank zarządza funduszem programu - red.) wyniosły tylko 40 mln zł. Przydałyby się solidne dopłaty do kredytów zaciąganych przez spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe. W pomoc mogłyby się włączać samorządy, ale im teraz brakuje pieniędzy, oszczędzają. Wszyscy zajmują się w tej chwili tematem kosztów energetycznych, a nie dobudowy wind. Niestety, to nie będzie teraz priorytet - uważa Bolesław Meluch.

Krakowski magistrat, który zapytaliśmy, czy gmina rozważa uruchomienie programu dopłat do dobudowy wind, odpowiada, że zgodnie z przepisami ustawowymi gmina nie może realizować lub dofinansowywać remontów, modernizacji lub przebudowy części wspólnych budynków wielorodzinnych, w tym dobudowy wind na nieruchomościach niebędących jej własnością. Urzędnicy wyliczają też, że na terenie Krakowa jest około 1700 bloków należących do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych.

- Według aktualnych danych 77 proc. budynków wielorodzinnych na terenie miasta nie ma windy. Biorąc pod uwagę powyższe liczby, nawet w przypadku pojawienia się nowych instrumentów prawno-finansowych, skala potrzeb przekracza możliwości finansowe gminy - przekazuje Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Bolesław Meluch z KIGS zaznacza, że gminy nie powinny się odżegnywać od wspierania takich działań. Jego fundacja prowadziła badania w Warszawie, w jednej ze spółdzielni na Grochowie, i ustalono, że 65 proc. lokatorów stanowią osoby, które wprowadziły się w latach 60. A więc mają już swój wiek i ograniczenia w poruszaniu się. Dla nich czwarte piętro to jak zesłanie.

- Są miasta, które do dobudowy wind troszkę dopłacają. To nie jest zadanie własne gminy. Ale senior zadowolony, aktywny, chcący wychodzić na zewnątrz, korzystający z infrastruktury kulturalnej, społecznej, aktywności fizycznej - to senior, jaki powinien być preferowany przez władze gminy. Więźniowie 4. piętra są mało aktywni, zapadają na zdrowiu, coraz bardziej zapadają się w sobie, są wykluczeni. A w przypadku osób starszych i z niepełnosprawnością jest to szalenie istotne, żeby mogły być aktywne i korzystały ze zdobyczy cywilizacji, które mamy, a nie tylko oglądały "M jak miłość". Dobrostan osoby starszej jest ogromnie ważny, tym bardziej, że takich osób jest mnóstwo i coraz więcej - dodaje Bolesław Meluch.

Przypomnijmy, że obecnie w Krakowie mieszka ponad 196 tys. osób w wieku 60 lat i więcej.

- Priorytetem powinno być umożliwianie osobom o specjalnych potrzebach - i starszym, i z ograniczeniami ruchowymi, i opiekunom takich osób - wychodzenia na zewnątrz, żeby mogły się aktywizować społecznie i zawodowo, żeby mogły nawiązywać kontakty. Tylko musimy liczyć pieniądze, bo mówimy o niebagatelnych kwotach. Można by zrobić taki projekt pilotażowy, ale w dobie niesamowitych podwyżek samorząd nie udźwignie tego problemu. Do tego potrzebna jest współpraca: rządu, samorządu i spółdzielni mieszkaniowych - mówi nam Alicja Szczepańska, krakowska radna (KO).

Radny Michał Drewnicki (PiS) deklaruje natomiast: - Program wsparcia dotyczący dobudowy wind do bloków, które ich nie mają, byłby dobry, bo to faktyczny problem w Krakowie. Pomyślę, czy nie napisać uchwały kierunkowej do prezydenta w tej sprawie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski